Amfibia 1967
Odpowiedz do tematu

:
A więc,.....wiem wiem od a więc się nie zaczyna :mrgreen:
A więc, zegarek był zakupiony pod większości znanym adresem www.smirs.com, zapłaciłem za niego we wrześniu, po wpłaceniu pieniędzy otrzymałem info iż nie mają tego modelu aktualnie na stanie i będzie dostępny za kilka tygodni, zdecydowałem się poczekać.
Przesyłka niespodziewanie dotarła do mnie tuż przed naszym jesiennym spotkaniem w Zgierzu, dosłownie na jeden dzień przed, moją radość z tego zegarka zaburzyła nieco "komplikacja" mechanizmu jaką otrzymałem gratis, a mianowicie skacząca sekunda. Napisałem więc do sprzedawcy co mam z tym fantem zrobić, odpisali mi że mam do nich odesłać i oni to naprawią w fabrycznym serwisie.Tak też po spotkaniu w Zgierzu uczyniłem wysłałem zegarek i czekałam na jego powrót do dzisiaj.
W międzyczasie prowadziłem korespondencję ze sprzedawcą o wdzięcznym imieniu Evgeny, zadając mu pytanie co się dzieje z moim zegarkiem, po kolejnym kategorycznym zapytaniu czy jest w stanie określić mi kiedy dostanę mój zegarek przestał w ogóle się odzywać :twisted: . Gdzieś tak około 18 stycznia napisał mi że ma już zegarek u siebie i jutro wysyła, poprosiłem go więc o podanie numeru przesyłki. I nic, poprosiłem kolejny raz , cisza, kolejny i nic . W końcu przesyłka dotarła na stemplu pocztowym Poczty Rosji była data 4 lutego.

Puenta z tego taka że zegarek za który zapłaciłem prawie 300 prezydentów miałem przez trzy dni a czekałem na niego pół roku, i żeby było śmiesznie nie otrzymałem z powrotem tego samego egzemplarza tylko nowy z deklem od starego, ten poprzedni miał między innymi inny sekundnik- taki z kółeczkiem jak w starych amfach.

:
dekiel w serwisie tak fachowo otwierali?

edit: ok juz wiem wszystko, sekundy z koleczkiem zal :cry:

s

Ostatnio zmieniony przez strix 2011-02-12, 20:22, w całości zmieniany 2 razy
:
to dali dupy ...
Dobrze że już wiemy na "co" ich stać .
Sekundnik z kółeczkiem był fajny taki jak w starych modelach

:
Amfibia świetna , ale historia nie fajna :evil:

:
Świetna Amfa, w Zgierzu można było porównać obie wersje, jakbym miał wybierać która ładniejsza - Sylwka, czy Roberta, to wybrałbym obie :grin:

СДЕЛАНО В СССР – najlepsze zegarki na świecie !!!
:
I to jest słuszna koncepcja Karolu.

:
Svedos napisał/a:
ten poprzedni miał między innymi inny sekundnik- taki z kółeczkiem jak w starych amfach.

...no i teraz mi się wszystko wyjaśniło...





....świetny jest

:
Ten zegarek miał poważną szansę zostać jednym z 2-3 współczesnych rusków jakie chciałem mieć w swoich łapach...

Przeraziło mnie jednak takie oto zdjęcie wynalezione w sieci:


Nie oszukujmy się - tragedia, nawet w zwykłych amfach wygladało to lepiej.

Ktoś opisywał, że świeci nędznie...

Teraz jeszcze doszedł "cudowny" serwis zakładający "oryginalne" części.....

Szkoda mi tego zegarka, dla mnie to jedna z legend wostoka i reedycja powinna być dopieszczona, reedycje to przeciez pewna wizytówka firmy.... szkoda, bo badzo mi się ten zegarek podoba...

:
Z ciekawości będę musiał otworzyć kopertę i zobaczyć jak wygląda werk.


Ostatnio zmieniony przez Svedos 2011-02-14, 10:50, w całości zmieniany 1 raz
:
Voli, umówmy się że werki Seiko czy Miyoty wcale nie wyglądają lepiej, a i goła ETA wiele nie odbiega ... Po prostu doszliśmy do takich chorych czasów, że zarobić 3 dolary więcej na zegarku to świetny pomysł, nawet jeśli wygląda w środku tak że się idzie wyrzygać. Przecież do środka nikt normalny nie zagląda, bo może zepsuć :P :!:
Ja na przykład z przyjemnością zauważam wyraźnie solidniejsze łożysko rotoru.

:
Na łożysko w sumie nie zwróciłem uwagi - tak czy inaczej chętnie zobaczyłbym tu klasyczny wachnik z wyciętym logo Wostoka, możne nawet jakoś wykończony (np. jak w automatach z lat 80/90) no i plastik fantastik do kosza. Zacząłem się nawet zastanawiać czy da rade to podmienić (pierścień się dotoczy stalowy a wachnik z odzysku :twisted:
Pomyślę, czy to ma sens - kupić i modować pod siebie....

:
Wycięcia w wachniku czy to paski czy "wielkie" logo wostoka mają za zadanie uelastycznić wachnik i chronić łożysko od uszkodzenia w czasie "przypieprzenia" zegarkiem w coś twardego, tutaj zamiast wycięcia jest plastikowy pierścień który "ciut" amortyzuje. Czyli tylko jednoczesna zmiana na metalowy pierścień i wymiana wachnika na "tradycyjny". Jak zostawisz ten pełny wachnik i zmienisz pierścień to się szybko z łożyskiem pożegnasz (chyba że ta pełna powierzchnia jest z bardzo cienkiej blaszki co też może trochę amortyzować)

Ostatnio zmieniony przez misinek 2011-02-14, 16:53, w całości zmieniany 2 razy
:
Jakby była z cienkiej blaszki - to by nie spełniała swojej roli zamachowej.
Natomiast plastikowy ring to klasyczny powrót do najlepszych lat '70/80 :lol:

:
>Alamo, miałem na myśli tylko tą płaską część, ciężarek na obwodzie jest do niej "przypunktowany" i to on jest elementem "zamachowym" :razz:

:
No akurat w amfie to chyba nigdy nie dawali plastików.
Co do wykończenia - skoro mozna to zrobić w amfokomandirskim za 200poln to dlaczego nie mozna w modelu z najwyższej zakładowej półki ?

No ale zaśmiecamy koledze wątek w sumie :)
Proponuję poczekac na fotki svedosa :)

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.