Nie bardzo rozumiem tych co mówią o tym, że zapięcie porażka.
Mam wszystkie bransy z zapięciem większym lub mniejszym a taki sposób też ciekawy. Mnie nie przeszkadza, że nie mam wielkiej klamry.
A ta część pod zapięciem a przy skórze jest w moim przypadku całkowicie niewyczuwalna.
No i mam unikatowy temat bo akcesorium zegarka droższe niż sam zegarek a tak mało kto ma
_________________
"Muzyka – po milczeniu – najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)
Ja jak miałem doświadczenie z tym typem zapięcia to zwykle były one słabe (te doświadczenia). Być może, że przez słabą realizację.
Ale firmowa bransa to firmowa bransa. Zwłaszcza jeśli materiałowo jest egzotyka jakaś to żaden aftermarket nie będzie pasować lepiej.
_________________ Factor of safety? We prefer the thrill of hazard!
Ja nawet nie mam zastrzeżeń do wyglądu, bo mi się zajebiaszczo podoba
Ja również wyraziłem jedynie wątpliwości co do możliwości jej dopasowania, nie mialem w rękach ale wygląda na piękna robotę w stylu, chyba, jak to się mówi "overengineering"
Dopytam, tam nie ma połówkowych ogniw? Zadnej regulacjj?
Ostatnio zmieniony przez qbapiasek 2021-04-08, 12:20, w całości zmieniany 3 razy
Pomógł: 35 razy Wiek: 45 Dołączył: 23 Maj 2012 Posty: 6261 Skąd: PL
#3000 Wysłany: 2021-04-13, 12:11
pg22, u mnie oryginalna bransoleta Tissota do PRS 516 (jeszcze na Eta) leży w szufladzie. A ma ogniwa "połówkowe". Albo lata albo za ciasna... Noszę na gumie Tissota, zapięcie bransoletowe z regulacją przy klamrze.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach