Home office. Dziś wyjątkowo z zegarkiem
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
:
"It Is Possible To Commit No Errors And Still Lose."
:
...i nie tylko...
Machu napisał/a: | ||
Dopiero teraz zauważyłem jakie wskazówki fajne |
...i nie tylko...
Pozdrawiam
Krzysiek/Fazi64
____________________________________
...Ruski trollu - idi na ch.j...
Krzysiek/Fazi64
____________________________________
...Ruski trollu - idi na ch.j...
:
Ooooo tyyyy Misiu, dobrze że mi przypomniałeś ...
Gdzi eja mam swojego ?!?
Idę szukać
Fazi napisał/a: |
Na łapie wiadomo co |
Ooooo tyyyy Misiu, dobrze że mi przypomniałeś ...
Gdzi eja mam swojego ?!?
Idę szukać
:
Fazi, wiem ze cały jest ładny, tylko nie mój styl - ale akurat takie wskazy mogłyby pasować do odważnika również
:
:
A Ty myślisz, że ja wiem Fotkę znalazłem
ALAMO napisał/a: | ||
Ooooo tyyyy Misiu, dobrze że mi przypomniałeś ... Gdzi eja mam swojego ?!? Idę szukać |
A Ty myślisz, że ja wiem Fotkę znalazłem
Pozdrawiam
Krzysiek/Fazi64
____________________________________
...Ruski trollu - idi na ch.j...
Krzysiek/Fazi64
____________________________________
...Ruski trollu - idi na ch.j...
:
rinkazki napisał/a: |
... ma ktoś kod na 10% lub więcej? ... |
pdrog napisał/a: |
... żyję z zasadą "miej wyjebane, a będzie Ci dane"....... |
:
Drugi dzień. To mój pierwszy w pełni świadomie kupiony zegarek.
Pozdrawiam
Jarek
Jarek
:
Nie oceniaj człowieka po tym gdzie pije, ale ile może wypić!
:
Zaintrygowałeś mnie, to wcześniejsze jak, po pijaku wszystkie ?
PS. A zegar zacny
Jarek napisał/a: |
Drugi dzień. To mój pierwszy w pełni świadomie kupiony zegarek.
Obrazek |
Zaintrygowałeś mnie, to wcześniejsze jak, po pijaku wszystkie ?
PS. A zegar zacny
:
Sebastian, imo chyba na tej skórze było lepiej
"Mam bardzo nieskomplikowany gust. Zawsze zadowala mnie najlepsze". Oscar Wilde.
:
Ostatnio zmieniony przez Jarek 2020-03-26, 15:46, w całości zmieniany 1 raz
rmak, ten zegarek był kupiony 8-9 lat temu. Wcześniej nie miałem większej świadomości niż ta, że jest IWC, Omega, Zenith, Delbana, Doxa i Longines (takie były u mnie w domu po dziadkach i to jest czad, wyższa pierdolęcja, klasa itd.), ani że za zegarek nie trzeba zapłacić tyle, ile jest na metce w salonie Swiss, albo na czym polega śfajcarka qualita.
Orisa wypatrzyłem, wiedziałem co i za ile kupuję i ile mniej mogę zapłacić względem ceny z metki.
Dla porównania - poprzedni był Tissot LeLocle, którego kupiłem ze świadomością kupna wspaniałego, mechanicznego, szwajcarskiego zegarka klasy premium.
Edit. kupując Orisa wiedziałem, że poza kilkoma zjebami z internetu nikt nie będzie wiedział co to, i czy toto kosztowało 200 zł, czy 6200 zł. Kupiłem z pełną świadomością zegarek taki, jak mi się podobał, dla siebie, a nie na pokaz.
Orisa wypatrzyłem, wiedziałem co i za ile kupuję i ile mniej mogę zapłacić względem ceny z metki.
Dla porównania - poprzedni był Tissot LeLocle, którego kupiłem ze świadomością kupna wspaniałego, mechanicznego, szwajcarskiego zegarka klasy premium.
Edit. kupując Orisa wiedziałem, że poza kilkoma zjebami z internetu nikt nie będzie wiedział co to, i czy toto kosztowało 200 zł, czy 6200 zł. Kupiłem z pełną świadomością zegarek taki, jak mi się podobał, dla siebie, a nie na pokaz.
Ostatnio zmieniony przez Jarek 2020-03-26, 15:46, w całości zmieniany 1 raz
Pozdrawiam
Jarek
Jarek
:
Na razie jes czas na eksperymenta
A militarne nato jes fajne, i wuj!
Michał napisał/a: |
Sebastian, imo chyba na tej skórze było lepiej |
Na razie jes czas na eksperymenta
A militarne nato jes fajne, i wuj!
Nie oceniaj człowieka po tym gdzie pije, ale ile może wypić!
:
Czyli tak jak u mnie. Też jak pomyślę o moich kryteriach wyboru 10 lat temu ... (że o rozeznaniu cenowym nie wspomnę)
Jarek napisał/a: |
rmak, ten zegarek był kupiony 8-9 lat temu. Wcześniej nie miałem większej świadomości niż ta, że jest IWC, Omega, Zenith, Delbana, Doxa i Longines (takie były u mnie w domu po dziadkach i to jest czad, wyższa pierdolęcja, klasa itd.), ani że za zegarek nie trzeba zapłacić tyle, ile jest na metce w salonie Swiss, albo na czym polega śfajcarka qualita.
Orisa wypatrzyłem, wiedziałem co i za ile kupuję i ile mniej mogę zapłacić względem ceny z metki. Dla porównania - poprzedni był Tissot LeLocle, którego kupiłem ze świadomością kupna wspaniałego, mechanicznego, szwajcarskiego zegarka klasy premium. Edit. kupując Orisa wiedziałem, że poza kilkoma zjebami z internetu nikt nie będzie wiedział co to, i czy toto kosztowało 200 zł, czy 6200 zł. Kupiłem z pełną świadomością zegarek taki, jak mi się podobał, dla siebie, a nie na pokaz. |
Czyli tak jak u mnie. Też jak pomyślę o moich kryteriach wyboru 10 lat temu ... (że o rozeznaniu cenowym nie wspomnę)
:
Skąd ja to znam?
Toż to historia mojego obcowania z zegarkami w pigułce
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Jarek napisał/a: |
rmak, ten zegarek był kupiony 8-9 lat temu. Wcześniej nie miałem większej świadomości niż ta, że jest IWC, Omega, Zenith, Delbana, Doxa i Longines (takie były u mnie w domu po dziadkach i to jest czad, wyższa pierdolęcja, klasa itd.), ani że za zegarek nie trzeba zapłacić tyle, ile jest na metce w salonie Swiss, albo na czym polega śfajcarka qualita.
Orisa wypatrzyłem, wiedziałem co i za ile kupuję i ile mniej mogę zapłacić względem ceny z metki. Dla porównania - poprzedni był Tissot LeLocle, którego kupiłem ze świadomością kupna wspaniałego, mechanicznego, szwajcarskiego zegarka klasy premium. Edit. kupując Orisa wiedziałem, że poza kilkoma zjebami z internetu nikt nie będzie wiedział co to, i czy toto kosztowało 200 zł, czy 6200 zł. Kupiłem z pełną świadomością zegarek taki, jak mi się podobał, dla siebie, a nie na pokaz. |
Skąd ja to znam?
Toż to historia mojego obcowania z zegarkami w pigułce