. Czyli zegarek i tak do śmieci. Tylko jak już go wyrzucisz do kosza, napisz do którego 
Odpowiedz do tematu
:
Tylko, że czesci które znalazłeś to z pewnościa nie są te, które fabrycznie trafiły do tego zegarka, więc jakieś mikroskopijne różnice io tak będą . Czyli zegarek i tak do śmieci. Tylko jak już go wyrzucisz do kosza, napisz do którego
. Czyli zegarek i tak do śmieci. Tylko jak już go wyrzucisz do kosza, napisz do którego
Ну, погоди! 
:
Pewno przez Twoją Pobiedę wpadł w alkoholizm i teraz jest parkingowym gdzieś na przedmieściach
| Cytat: |
Swoją drogą to ile ja się kiedyś naszukałem części żeby doprowadzić Pobiedę z Czistopola z zakręcanym deklem do stanu oryginalnego, mój zegarmistrz chyba nigdy nie zapomni tego zegarka  |
Pewno przez Twoją Pobiedę wpadł w alkoholizm i teraz jest parkingowym gdzieś na przedmieściach
:
aż tak źle nie jest
ale majster chyba nigdy jeszcze nie składał z tyyyyyylllllluuuuuuu części jednego zegarka
| buran napisał/a: |
| Pewno przez Twoją Pobiedę wpadł w alkoholizm i teraz jest parkingowym gdzieś na przedmieściach |
aż tak źle nie jest
ale majster chyba nigdy jeszcze nie składał z tyyyyyylllllluuuuuuu części jednego zegarka
СДЕЛАНО В СССР – najlepsze zegarki na świecie !!!
:
Witam. Moja, wspomniana wcześniej, rocznik '49
Od przodu
A w takiej kopercie, z taką tarczą, ten werk znalazłem
Zdjęcie z aukcji, na której niespodziankę kupiłem.
Od przodu
A w takiej kopercie, z taką tarczą, ten werk znalazłem
Zdjęcie z aukcji, na której niespodziankę kupiłem.
:
Moim zdaniem szkoda, że rozdzieliłeś tą tarczę od mechanizmu, bo był fajny i oryginalny
:
Aronus ma rację to był raytas z wojska .
:
Hmmm...W przypadku tego zegarka trudno było mówić o oryginalności, chyba, że w sensie artystycznym Tarcza jak widać pochodzi od Zima, nie od Pobiedy. I na pewno jest od mechanizmu młodsza. A w dodatku ten mechanizm miał zamontowany, znacznie późniejszy, system antywstrząsowy, który zegarmistrz zdemontował. Kręcąc przy tym głową, że to nie ma prawa działać (to po co ktoś by go zamontował?). Braki uzupełnił częściami od Pobiedy rocznik 51. Krótko mówiąc w chwili zakupu była to składanka Pobiedy (składak z 2 mechanizmów) i Zima (tarcza i koperta). Koperta nadal jest zresztą do wymiany bo ma przewiercone na wylot ucho.
| Aronus napisał/a: |
| Moim zdaniem szkoda, że rozdzieliłeś tą tarczę od mechanizmu, bo był fajny i oryginalny |
Hmmm...W przypadku tego zegarka trudno było mówić o oryginalności, chyba, że w sensie artystycznym
Tarcza jak widać pochodzi od Zima, nie od Pobiedy. I na pewno jest od mechanizmu młodsza. A w dodatku ten mechanizm miał zamontowany, znacznie późniejszy, system antywstrząsowy, który zegarmistrz zdemontował. Kręcąc przy tym głową, że to nie ma prawa działać (to po co ktoś by go zamontował?). Braki uzupełnił częściami od Pobiedy rocznik 51. Krótko mówiąc w chwili zakupu była to składanka Pobiedy (składak z 2 mechanizmów) i Zima (tarcza i koperta). Koperta nadal jest zresztą do wymiany bo ma przewiercone na wylot ucho.
:
Składaki to ogromny kłopot. A wymiany mostków balansu w 2602/2603/2605 to wręcz normalka, bo (niestety) pasują. Oczywiście, zamiana np mostka 1MCzZ 2602 na 2MCzZ 2602 to nic takiego, cieżko to nawet rozpoznać, ale mostek Rakiety 2603 w Kamie z '56 po prostu razi.
Ну, погоди!
:
Ostatnio zmieniony przez Buczo 2010-11-14, 13:46, w całości zmieniany 1 raz
Trafiłem i ja okaz w lat 40-tych. Dokładnie 1949, musicie uwierzyć na słowo bo nie chce mi się teraz robić zdjęcia mechanizmu. Myślałem, że rupieć, ale o dziwo trzyma czas
Ostatnio zmieniony przez Buczo 2010-11-14, 13:46, w całości zmieniany 1 raz
:
Te małe Pobiedy mają w sobie coś. Kupuję je, nawet jak są sterane życiem. Właśnie je wydobyłem z czeluści zapomnienia, ale Twoja jest dużo starsza - z moich jedna pochodzi z 1956 roku, a druga to współczesna produkcja (mechanizm niesygnowany).
...all we do is eliminate our future with the things we do today.
Money is our incentive now so that makes it okay.
Money is our incentive now so that makes it okay.
:
Mam tylko jedną Pabiedę oznaczony werk 1-59 .
:
Buczo - gratuluję staruszki - podratuj ją, warto - te z lat '40 naprawdę trudno trafić
:
Okazuje się, ze te stare nie są AŻ tak rzadkie. Czemu znowu ja zadnej nie mam, choć siedzę na allegro po kilka razy dziennie??? Jak pech to pech, ostatnio udało mi się na pocieszenie zanabyć 51, ale wciąż nie mam magicznej 4 z przodu...
Ну, погоди!
:
Ostatnio zmieniony przez Buczo 2010-11-17, 17:55, w całości zmieniany 1 raz
Żeby nie być gołosłownym, fotka.
Tak patrzę na pokazywane dotychczas werki, to jak na razie mój chyba najstarszy
Tak patrzę na pokazywane dotychczas werki, to jak na razie mój chyba najstarszy
Ostatnio zmieniony przez Buczo 2010-11-17, 17:55, w całości zmieniany 1 raz
:
Odpowiedz do tematu
I ma w sobie wiele szlachetności...
Bodziejeszcze ludziom tak dobrze jak tu?