Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
:
Chorwacja pewnie, peneraj na łapie - temu to dobrze w życiu
:
Każdy jest kowalem swego losu...
Włochy chyba
Włochy chyba
:
Hiszpania.
parę dni temu wrzucał fotkie z piwem to sprawdziłem, żeby się bardziej umęczyć
parę dni temu wrzucał fotkie z piwem to sprawdziłem, żeby się bardziej umęczyć
Skate or die!
:
zbyt prosta ta teoria a czynniki zewnętrzne: pochodzenie jednostki,status materialny rodziny, zdarzenia losowe, czynnik zdrowotny i wiele wiele innych składowych. Czasem nie do końca jest się kowalem własnego losu i ma się wpływ na całe swoje zycie
taki przykład z rękawa: osoba z rodziny patologicznej dajmy na to z Bałut jest naznaczona determinantem pochodzenia (geny) i środowiska patologicznego, pokaż mi przykład gdzie dziecko takich rodziców z takiego środowiska kryminogennego wyrasta na szefa znaczącej firmy. To jest często koło zamknięte,ci ludzie nie znają innego życia i środowiska, jak ten Balcerek z Alternatywy najlepiej czują się u swoich, nie mają pragnień, ambicji, chęci kształcenia, jedynie głód nałogów i dewiacyjne zachowania są tam normą dnia codziennego
Ostatnio zmieniony przez Maras 2017-10-12, 16:06, w całości zmieniany 2 razy
Santino napisał/a: |
Każdy jest kowalem swego losu... |
zbyt prosta ta teoria a czynniki zewnętrzne: pochodzenie jednostki,status materialny rodziny, zdarzenia losowe, czynnik zdrowotny i wiele wiele innych składowych. Czasem nie do końca jest się kowalem własnego losu i ma się wpływ na całe swoje zycie
taki przykład z rękawa: osoba z rodziny patologicznej dajmy na to z Bałut jest naznaczona determinantem pochodzenia (geny) i środowiska patologicznego, pokaż mi przykład gdzie dziecko takich rodziców z takiego środowiska kryminogennego wyrasta na szefa znaczącej firmy. To jest często koło zamknięte,ci ludzie nie znają innego życia i środowiska, jak ten Balcerek z Alternatywy najlepiej czują się u swoich, nie mają pragnień, ambicji, chęci kształcenia, jedynie głód nałogów i dewiacyjne zachowania są tam normą dnia codziennego
Ostatnio zmieniony przez Maras 2017-10-12, 16:06, w całości zmieniany 2 razy
:
Skate or die!
:
pewien sąsiad w bloku, został przerzucony z trójkąta bermudzkiego we wrocku za długi ze 100 metrowego mieszkania do naszego nowiutkiego bloku do kawalerki, ci ludzie wśród normalnych mieszczuchów nie potrafili się odnaleźć, wciąż wracali do swoich by oddać się nałogom, czasem krew na korytarzu od windy pod ich drzwi mieszkania znaczyła wędrówki libacyjne, w sumie chłop się zapił, kobiecina znalazła podobnego amanta, i nadal wraca do swoich tam do obdrapanych kamienic czynszowych by oddać się ulubionym zajęciom. Nawet przeniesienie tych ludzi do nowego M nie pobudziło ich do działania by zmienić życie na lepsze,nie obudziła ambicji, tak przesiąknięci tą degrengoladą patologii....
:
Nie ma to jak pogadać sobie z kimś inteligentnym.
Skate or die!
:
raczej to odpowiedź na hasło: każdy jest kowalem własnego losu
Nie zgadzam się z tą teorią
Ostatnio zmieniony przez Maras 2017-10-12, 16:30, w całości zmieniany 1 raz
ALAMO napisał/a: |
Czy mi się wydaje, czy ty sobie MArek sam odpowiadasz w zasadzie ? |
raczej to odpowiedź na hasło: każdy jest kowalem własnego losu
Nie zgadzam się z tą teorią
Ostatnio zmieniony przez Maras 2017-10-12, 16:30, w całości zmieniany 1 raz
:
pozwolę sobie wygłosić odmienną opinię (piszę pozwolę bo z modem rozprawiam) znam osobiście osobę co jest na liście 100 naj polaków i różnie z nią bywało, a przypomina mi się
taki fakt z życia: młodziak podleciał i zaczął mi myć szyby w samochodzie, wyszedłem i mówię aby nie mył bo czym on to zrobi (granica) a ten przepraszam za określenie łepek
nawija mi że samochód jest mu znany... że umyje jak trzeba i wyciąga płyn, wodę w butelce i przyrządy do... mówię oki dawaj i pogadałem z osobą- on miał już wizje swych przyszłych biznesów, chociaż do szkoły nie uczęszczał
przychylam się do twierdzenia Sylwestra: każdy jest kowalem swego losu i jak sobie pościelisz tak się wyśpisz
a przepraszam nie spojrzałem z drugiej strony: łatwiej mieć bogatego tatusia czy mamusię, ale przecież odziedziczony majątek można sprzeniewierzyć, czyli być jednak kowalem...
życzę wszystkim aby pomnażali jednak majątki rodziny i aby żyli w dostatku
Ostatnio zmieniony przez diver 2017-10-12, 16:43, w całości zmieniany 1 raz
Maras napisał/a: | ||
zbyt prosta ta teoria a czynniki zewnętrzne: pochodzenie jednostki,status materialny rodziny, zdarzenia losowe, czynnik zdrowotny i wiele wiele innych składowych. Czasem nie do końca jest się kowalem własnego losu i ma się wpływ na całe swoje zycie taki przykład z rękawa: osoba z rodziny patologicznej dajmy na to z Bałut jest naznaczona determinantem pochodzenia (geny) i środowiska patologicznego, pokaż mi przykład gdzie dziecko takich rodziców z takiego środowiska kryminogennego wyrasta na szefa znaczącej firmy. To jest często koło zamknięte,ci ludzie nie znają innego życia i środowiska, jak ten Balcerek z Alternatywy najlepiej czują się u swoich, nie mają pragnień, ambicji, chęci kształcenia, jedynie głód nałogów i dewiacyjne zachowania są tam normą dnia codziennego |
pozwolę sobie wygłosić odmienną opinię (piszę pozwolę bo z modem rozprawiam) znam osobiście osobę co jest na liście 100 naj polaków i różnie z nią bywało, a przypomina mi się
taki fakt z życia: młodziak podleciał i zaczął mi myć szyby w samochodzie, wyszedłem i mówię aby nie mył bo czym on to zrobi (granica) a ten przepraszam za określenie łepek
nawija mi że samochód jest mu znany... że umyje jak trzeba i wyciąga płyn, wodę w butelce i przyrządy do... mówię oki dawaj i pogadałem z osobą- on miał już wizje swych przyszłych biznesów, chociaż do szkoły nie uczęszczał
przychylam się do twierdzenia Sylwestra: każdy jest kowalem swego losu i jak sobie pościelisz tak się wyśpisz
a przepraszam nie spojrzałem z drugiej strony: łatwiej mieć bogatego tatusia czy mamusię, ale przecież odziedziczony majątek można sprzeniewierzyć, czyli być jednak kowalem...
życzę wszystkim aby pomnażali jednak majątki rodziny i aby żyli w dostatku
Ostatnio zmieniony przez diver 2017-10-12, 16:43, w całości zmieniany 1 raz
:
Ostatnio zmieniony przez Maras 2017-10-12, 16:39, w całości zmieniany 1 raz
być może są pewne jednostki które wyrwą się z tego środowiska, ale większość wraca by się pogrążyć i powiela wzorce rodziców swych...
staropolskie: "niedaleko pada jabłko od jabłoni"
[ Dodano: 2017-10-12, 16:41 ]
powątpiewam w jego sukces, w najlepszym razie będzie młodocianym żołnierzem na usługach tzw. mafii i odniesie sukces w handlu dopalaczami
staropolskie: "niedaleko pada jabłko od jabłoni"
[ Dodano: 2017-10-12, 16:41 ]
daiba napisał/a: |
on miał już wizje swych przyszłych biznesów, chociaż do szkoły nie uczęszczał
przychylam się do twierdzenia Sylwestra: każdy jest kowalem swego losu i jak sobie pościelisz tak się wyśpisz |
powątpiewam w jego sukces, w najlepszym razie będzie młodocianym żołnierzem na usługach tzw. mafii i odniesie sukces w handlu dopalaczami
Ostatnio zmieniony przez Maras 2017-10-12, 16:39, w całości zmieniany 1 raz
:
Marek twierdzenie iż niedaleko pada jabłko od jabłoni ma swoje prawa, podobnie jak : taka córka jaka mać; to o czym piszesz ma swoje aksjomaty, no ale jednak każdy kto chce
może w kowadło puknąć ( jako np. żołnierz - znam takich co się dorobili i lepszą furą jeżdżą niż ja) nawet uznając Twoje twierdzenia stwierdzić należy iż każdy jest kowalem ...
oki bo zobaczyłem iż w trakcie spamowania było kilka odpowiedzi do Twego postu,
należałoby zadać sobie pytanie co jest miarą sukcesu i wtedy można piętrolić iż
ktoś się nie wyrwał ( a może wyrwał) i ile tego wyrwania jest
Ostatnio zmieniony przez diver 2017-10-12, 17:02, w całości zmieniany 1 raz
Maras napisał/a: | ||
być może są pewne jednostki które wyrwą się z tego środowiska, ale większość wraca by się pogrążyć i powiela wzorce rodziców swych...
staropolskie: "niedaleko pada jabłko od jabłoni" [ Dodano: 2017-10-12, 16:41 ]
powątpiewam w jego sukces, w najlepszym razie będzie młodocianym żołnierzem na usługach tzw. mafii i odniesie sukces w handlu dopalaczami |
Marek twierdzenie iż niedaleko pada jabłko od jabłoni ma swoje prawa, podobnie jak : taka córka jaka mać; to o czym piszesz ma swoje aksjomaty, no ale jednak każdy kto chce
może w kowadło puknąć ( jako np. żołnierz - znam takich co się dorobili i lepszą furą jeżdżą niż ja) nawet uznając Twoje twierdzenia stwierdzić należy iż każdy jest kowalem ...
oki bo zobaczyłem iż w trakcie spamowania było kilka odpowiedzi do Twego postu,
należałoby zadać sobie pytanie co jest miarą sukcesu i wtedy można piętrolić iż
ktoś się nie wyrwał ( a może wyrwał) i ile tego wyrwania jest
Ostatnio zmieniony przez diver 2017-10-12, 17:02, w całości zmieniany 1 raz
:
wróćmy do zegarków
:
tak, najpierw prosi o wypowiedź , a później chyłkiem, chyłkiem...
nie zadawaj się z trollem, wybieraj większość
:
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Bo to jest podpuszczacz.
Z punktu widzenia Drogi Mlecznej, wszyscy jesteśmy ze wsi.