Uuuu, niedobrze, jak juz kartofle się zaczynają podobać
To te opiaty, czy ino lektury za dużo?


A poza tym to łun fajny jest

Raczej nie twierdziłem, że to kartofel - szczególnie z tym bezelem
Opiatów nie biorę i nic nie piję

Nie bendem za to już chwalił

A to bezel od faceta z Łodzi?

mattoni, jak ta branzoleta?
Przyjdziesz z nim na następne piwko?

Sylwek, na wypoczynku w ostatnim terminie spotkania byłem, więcej się to w tym roku nie powtórzy Chciałem Hamiltona zobaczyć, póki jeszcze u Tomaliusza jest

Bransoleta fajna, tylko jakoś zapięcie niemrawo ćwiczy. Spotkamy się to oblookasz. Jeszcze tylko bezel żeby fajny odszukać

Ojtamojtam.
Jedną ręką na kalkulatorze pisałem.

Ale i tak wstyt.

Prowokator