Kradzież kolekcji - Warszawa Stegny
Odpowiedz do tematu

:
Maras napisał/a:
można by rejestrować tylko z polecenia i stworzyć wąską grupę kolekcjonersko-koleżeńską :złośliwiec:

A z czyjego polecenia?
A jak ktoś chętny się dowie w ogóle o forum?

:
Proszę nie demonizować foruma.

Wejść w posiadanie informacji o zegarkach można dość prosto. Pierwszym jest hosting zdjęć. Przypuśćmy, że na ten sam hosting wrzucamy zdjęcia nadgarstkowe oraz jakieś zdjęcie z domu zrobione smartfonem. W zdjęciach ze smarta, jak ktoś tego nie zablokował, przesyłane są dane GPS. Jak zdjęć z domu jest kilka z tymi samymi wspolrzednymi, złodziej wie, gdzie kto mieszka (oczywiście, że mieszkańcy osiedli mają łatwiej w tym przypadku, ale pewnie i na to jest sposób).
Drugim to miejsce w którym pokazujemy zegarki powiązane z działalnością gospodarczą zarejestrowana na adres domowy, który jest do sprawdzenia w ceidg.

[ Dodano: 2017-07-25, 20:06 ]
Słownik w androidzie to jakaś farsa

Ostatnio zmieniony przez marekgro 2017-07-25, 20:40, w całości zmieniany 3 razy
:
Nie sadze zeby to byla stricte ustawka pod zegarki. Jakby ktos mnie upatrzyl stricte pod zegarki to by nie zawracal sobie glowy perfumami np.

Zeznanie na Policje oczywiscie zlozone, podalismy jak najwiecej danych, opisy zdjecia, nr seryjne. Tylko nie wiem czy ktos cokolowiek z tym zrobi :)

Wykorzystalem bloga i zmobilizowalem wszystkie grupy facebookowe, ktorych jestem czlonkiem + kizi i WUS. Nie mam pojecia czy to cos pomoze, ale to chyba jedyne co moglem zrobic.

I tak najbardziej szkoda mi w tym wszystkim mojej zony bo oprocz tego, ze gwizdneli rzeczy wartosciowe to byly to tez roznego rodzaju pamiatki: obraczki slubne, pierscionek zareczynowy, pierscionek i kolczyki, ktore byly prezentem na 30 urodziny, jakas nic nie warta materialnie zawieszka od nieżyjącego przyjaciela itd itp.

:
To najgorsze, że wartość materialna tego w paserce jest żadna facepalm a sentymentalna duża. Postarajcie się o tym nie myśleć, na pohybel sk%$synom. Młodzi jesteście, jeszcze dużo pamiątek przed Wami pifko

:
Jest szansa, że wypłynią. Mnie policja dwa razy oddała skradzione telefony. Oba odnalezione przypadkowo, przy całkiem innej akcji.

Ostatnio zmieniony przez Z_bych 2017-07-25, 20:49, w całości zmieniany 1 raz
:
Trzymaj się muchacho_

Nie jestem takim optymistà jak Z_bych bo to niestety Warszawa... No ale nadzieja zawsze umiera ostatnia

pozdrawiam

w.
---
„przestań pierdolić – żyj złudzeniami” MM
:
muchacho_, Współczuje ale nie trać ducha policja nie tak znowu niezaradna jak niektórzy piszą.
Miałem do czynienia z oszustami internetowymi i policja potrafiła ich dopaść po 3 latach jak już wrócili z Anglii i myśleli że jest bezpiecznie. pifko

:
No i mozna powiedziec, ze sprawa zamknieta. "Dochodzenie" umorzono. W międzyczasie znalazlem aukcje na allegro wystawiona przez lombard w Poznaniu, gdzie w tym samym czasie wystawiali taki sam obiektyw jaki mi skradziono (w dodatku z zalozonym identyczym filtrem jak na moim obiektywie) oraz pierscionek, ktory wygladal idetnczynie jak jeden z tych, które skradziono mojej zonie. Oczywiscie sprawe zglosilem na policje, ale mnie olali. Najpierw gosciu nie umial wydrukowac zdjec z allegro, pozniej niby obiecal, ze nastepnego dnia wysla patrol zeby to sprawdzili, ale koniec koncow chyba nic nie zrobili.

Zostalem wychowany w szacunku do Policji i ich pracy, przez cale zycie zylem w przeswiadczeniu, ze moze nie sa idealni, ale sumiennie wykonuja swoje obowiazki. Z lekkim zazenowaniem, a czasami, z pogarda patrzylem na ludzi, ktorzy nie szanuja Policji, wypisują hwdp na murach itd itp. Teraz jak doswiadczylem na wlasnej skorze jak dziala Policja moje pojdescie sie zmienilo. Zostalem kompletnie olany praktycznie na kazdym etapie kontaktu z nimi. Nikt nie wykazal odrobiny dobrej woli, nikt nie wykonal najmniejszego kroku zeby sprobowac wyjasnic co sie stalo. Zamek nietkniety, wygladalo na to, ze albo ktos mial mega skilla i otorzyl go bez uszkadzania czegokolwiek, albo, co bardziej prawdpodobne, ktos mial klucze. To tez zasugerowalismy Policji, ale nawet nie raczyli skontaktowac sie z wlascicielami mieszkania. Nie sugeruje, ze okradli nas wlasciciele mieszkania bo to by bylo bez sensu, ale kupili to mieszkanie od jakichs ludzi i jak sie potem okazalo, nie zmienili zamkow i nie raczyli nas o tym poinformowac.

tldr: umiesz liczyc, licz na siebie

:
Mega słabo :evil:

:
muchacho_ - nic tylko współczuć :( :(
.
.
.
....i wierz i ufaj tu potem instytucjom, które mają cię, człowieku, bronić :evil: :evil:

Pozdrawiam
Krzysiek/Fazi64

____________________________________
...Ruski trollu - idi na ch.j...
:
muchacho_, kiepska sprawa, współczuję :/

rinkazki napisał/a:
... ma ktoś kod na 10% lub więcej? ...

pdrog napisał/a:
... żyję z zasadą "miej wyjebane, a będzie Ci dane"....... ;)
:
A nie przysługuje ci odwołanie od decyzji o umorzeniu śledztwa ? Ta sparawa z lombardem jest mega śliska. Może by kogoś z poznaniaków wysłać tam, niechby to kupił, a potem jeszcze raz złożyć zawiadomienie?

:
Taa, jak kupi, i okaże się, że to te fanty to pójdzie siedzieć za paserstwo zamiast gościa z lombardu...

"trzeba nim począśc zeby zaczoł chodzic"
:
ALAMO, przysluguje, jest taki zapis w pismie o umorzeniu. Tylko nie wiem czy mi sie chce widzac ich zaangazowanie. Aukcje zniknely juz jakis czas temu. A tak swoja droga, najlepszy był gosciu z komendy, do ktorego zadzwonilem jak znalazlem te aukcje - poradzil mi zebym pojechal tam sam i upewnil sie, ze to moje przedmioty bo "tak sie zazwyczaj robi w takich sytuacjach" bo "oni nie beda tam na darmo jechac" facepalm

Dopiero jak sie osobiscie pofatygowalem na komisariat i to laskawie powiedzili, ze to sprawdza. Chociaz tak jak mowie, chyba nic nie zrobili bo nie dostalem zadnej odpowiedzi, w pismie o umorzeniu tez nic nie ma na ten temat.

Szkoda juz mi nerwow na to. Life goes on.

[ Dodano: 2017-10-09, 10:04 ]
kwater napisał/a:
Taa, jak kupi, i okaże się, że to te fanty to pójdzie siedzieć za paserstwo zamiast gościa z lombardu...



Hehe, no wlasnie to tak nie dziala :))
Gosciu z lombardu praktycznie nie ponosi zadnej odpowiedzialnosci. Przyjmujac cos do lombardu podpisuje sie kwitek/umowa gdzie wlasciciel przedmiotu zaswiadcza, ze towar jest z legalnego zrodla i dupa jest kryta. Osoba, ktora cos wstawia wystarczy, ze poda jakies lewe dane i kasiore mozna prac bez zadnego stresu :)

:
No właśnie o tym piszę ;)


A tak w ogóle to i tak postęp jest, bo do niedawna o wysłaniu do nich maila trzeba było informować telefonicznie ;)

"trzeba nim począśc zeby zaczoł chodzic"
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.