Przedmioty niezegarkowe VINTAGE
Odpowiedz do tematu

:
kwater napisał/a:
Aha i jeszcze herbata w butelce po mleku albo oranżadzie...


Na wyposażeniu był radziecki termos ;) :))

:
Woj_Woj napisał/a:
radziecki termos


Pełny wypas! ;) :))

"trzeba nim począśc zeby zaczoł chodzic"
:
kwater napisał/a:
Woj_Woj napisał/a:
radziecki termos


Pełny wypas! ;) :))


Pewnie że wypas ... pasował do takiego ...


... w rodzinie dociągnął do osiemnastki :D

:
403 no no :)

Dziadek jeździł takim:


"trzeba nim począśc zeby zaczoł chodzic"
:
Woj_Woj napisał/a:
kwater napisał/a:
Aha i jeszcze herbata w butelce po mleku albo oranżadzie...


Na wyposażeniu był radziecki termos ;) :))


One chyba były chińskie hmmm

Niektórzy podróżowali dociążeni "turystycznymi" leżakami ze stalowych rurek. Dwa takie (właściwie same rurki i torby) znaleźliśmyy stosunkowo niedawno - kurde, ile to ważyło!
Do kompletu były składane stołki z drutu i tkaniny w paski. Ciekawa konstrukcja: rachityczne krzyżaki były u dołu spięte blaszaną taśmą z zapięciem. Dziwne, ale stosunkowo rzadko się rozpadały pod tyłkiem.


Gboo.

"We offer best solutions in search of a problem"
:
Bo te rurki to był odpad z produkcji karabinów ;)

"trzeba nim począśc zeby zaczoł chodzic"
:
Rzeczone leżaki były obowiązkowe :)) ... konstrukcja pancerna i niezniszczalna. :)

Jacek. napisał/a:
One chyba były chińskie


Jest to możliwe ... miałem kłopot ze znalezieniem naszego ...



:D

.... te popularne chińskie były chyba późniejsze hmmm

:
kwater napisał/a:
Bo te rurki to był odpad z produkcji karabinów ;)


No tak, w sumie półcalówka to jeszcze karabin :))

Woj_Woj napisał/a:
Jacek. napisał/a:
One chyba były chińskie


Jest to możliwe ... miałem kłopot ze znalezieniem naszego ...

Obrazek


:D [/quote]

Nasz był bodaj jasnozielony :)
Oprócz tych były termosy podróżne w kilku pojemnościach, z nakręcanym aluminiowym kubkiem. Później, w latach 80, były one staranniej wykończane i malowane w różne oczojebne kwiatki.
BTW: pamiętam, że nie wolno było pozwolić by termos wystygł - korek przysysał sie na amen, a próba szybkiego wyciągnięcia go kończyła sie implozją szklanego wkładu.

Cytat:
.... te popularne chińskie były chyba późniejsze hmmm


Ja za to nie pamietam radzieckich termosów. Z wyjątkiem potwornych aluminiowych 15 litrowych kojbrów na szelkach - nasze, z plastykowa powłoką, to był luksus. Ale to była zupełnie inna turystyka i inne czasy :)


Gbou.

"We offer best solutions in search of a problem"
:
Jak miałem 8-11 lat mama kupiła śpiwór (bo akurat były ;) ) - czyli teraz ma on koło 40 ;) Używam go do dziś. Nic nie stracił z funkcjonalności, trochę wyblakło wnętrze (!) ale zamek działa

całego nie sfocę ale metka jest:




Trochę siara było te kwiatki wyciągać na biwakach, ale przynajmniej nikt go nie pomylił ze swoim


A tu sprzęt który służył mi (a wcześniej mojemu śp. sąsiadowi, majsterkowiczowi po którym go odziedziczyłem) długo i bezawaryjnie.




Ostatnio zmieniony przez kwater 2017-02-24, 13:26, w całości zmieniany 3 razy
"trzeba nim począśc zeby zaczoł chodzic"
:
kwater napisał/a:
Trochę siara było te kwiatki wyciągać na biwakach, ale przynajmniej nikt go nie pomylił ze swoim


Zmieniłeś :złośliwiec:
A miałem odpisać, że w zdrowym ciele zdrowy... etc :D

Cytat:
A tu sprzęt który służył mi (a wcześniej mojemu śp. sąsiadowi, majsterkowiczowi po którym go odziedziczyłem) długo i bezawaryjnie.
Obrazek


"Sztatnyj" sprzęt DOSAAF :)
Wbrew przaśnemu wyglądowi to był niezły miernik - o parę klas lepszy, niż nasze Lavo. Po rozpadzie sojuza kupowało sie je na bazarze za grosze.

My, profesjonaliści bratniej grażdznskoj awiacji, mieliśmy dostęp do supertechniki Wojenno - Wozdusznych Sił:


:))


Gbumtarara.

"We offer best solutions in search of a problem"
:
Jacek. napisał/a:
o parę klas lepszy, niż nasze Lavo



Fakt, dostałem później um200 - to był bardziej próbnik niż miernik. Ale lavo 3 używał ojciec mojego kumpla i pan co przychodził naprawiać neptuna 311 a potem elektrona 714 ;)

"trzeba nim począśc zeby zaczoł chodzic"
:
kwater napisał/a:
Fakt, dostałem później um200 - to był bardziej próbnik niż miernik. Ale lavo 3 używał ojciec mojego kumpla i pan co przychodził naprawiać neptuna 311 a potem elektrona 714 ;)


Cóż, Lavo były lekkie i małe, a przy naprawie pomienionych odbiorników potrzeba było bardziej potwierdzania podejrzeń, niż rzeczywistych pomiarów. Poza tym bez miernika to przychodziłł nie elektronik, tylko szpicel z PIRu :))
W tamtych czasach szczytem miernikowych marzeń był Soligor:



Dostałem go w prezencie od pewnego fizyka, który zmierzył nim rezystancję elektrociepłowni na Siekierkach i się zraził :D

Wspomniany UM-200 znam - doktór (tzn. ojciec) sobie nabył. Wujowizna tego ustrojstwa mu nie przeszkadzała: wierzył we wskazania i grzecznie bulił na zżerane w strasznym tempie baterie 9 V, do czego wówczas trzeba było mieć zaprzyjaźniony sklep.
Kpiłem, że nie jest zły: złapany za kable, pion pokazuje poprawnie. Doktór zachowywał przy tym kamienną twarz :)

A tak "wogle", to celem wczorajszego wykichiwania kurzu był oficerski śpiwór z końca lat 70. Zlokalizowałem, ale nie dałem rady wydobyć. Nawet z pomocą trzech futrzorów :)
Za to znalazłem to:



Młynek do kawy, rok produkcji 1981. Wyje jak MiG-21, ale działa.



Gbx.

"We offer best solutions in search of a problem"
:
właśnie śpię pod kołdrą którą żona dostała na komunię,jakieś 35 lat temu :D

Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
:
Woj_Woj napisał/a:

.... te popularne chińskie były chyba późniejsze hmmm






:)

[ Dodano: 2017-03-04, 11:07 ]
---



"Nadal pusto? Ci prostacy nie potrafią zachować się w towarzystwie damy" :)


G.

"We offer best solutions in search of a problem"
:
Jacek., ... o to, to ... właśnie takie mam w pamięci. :))
:popcorn:

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.