Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#91 Wysłany: 2017-01-18, 00:42
Woj_Woj napisał/a:
No ... ten, tego .... hmm ... bardzo interesujące
No, nie mów, że nigdy nie zastanawiałeś się co jest w kartridżach do Atari albo do konsol
BTW tan były kostki troszkę większe (ta tutaj ma tylko 2048 bajtów) i bez okienka - napełniane w fabryce raz na amen.
Zapewne takich kostek bardzo brakowało twórcom pierwszych komputerów przewoźnych i latających, w tym i komputera nawigacyjnego (Apollo Guidance Computer - AGC) statków kosmicznych Apollo:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Komputer_pok%C5%82adowy_w_programie_Apollo https://www.youtube.com/watch?v=YIBhPsyYCiM
W latach 50 i 60 programy komputerowe można było przechowywać jedynie na nośnikach "masowych" - taśmach i katrach perforowanych lub magnetycznych, delikatnych i wymagających wielkich, prądożernych i rozpaczliwie wolnych czytników. Jedyną ówczesną supertechnologią, która pozwalała zbudować pamięć na programy odporną na złe warunki pracy, oszczędną w "żywieniu" i względnie małą i szybką, była znana od lat 40 technika tzw "core rope memory".
Tu właśnie mam moduł takiej pamięci. Oczywiście to nie z Apollo; wykonanie polskie z lat dużo póżniejszych, moduł 512 słów 20 bitowych. 16 x 14 x 3,5 cm, kolor zdradza wojskowe pochodzenie:
Wewnątrz - oczopląs:
To właśnie owa lina pamięci: 512 przewodów biegnie przez ferrytpwe pierścienie, pełniące tutaj rolę malutkich transformatorów. Każdy przewód przebiega przez (lub obok) 20 pierścieni
Zawartość modułu "zaszywano" ręcznie w procesie produkcji: jeśli drucik, odpowiadający konkretnemu 20 bitowemu słowu, przechodził przez pierścień, puszczony tym przewodem impuls dawał z tego pierścienia logiczną 1. Jeśli przewód pierścień omijał - logiczne, że ten pierścień dawał zero.
Amerykanie nazywali technologię produkcji technologią babci: LOL (little old lady) technology.
Nasza Little Old Lady z uzasadnioną dumą podpisała się na bezbłędnie uszytym module:
Ten moduł tutaj pochodzi z polskiego sprzętu radiolokacyjnego i został wykonany ma początku lat 90 - dobre 20 lat po wyparciu techniki core rope przez krzemowe pamięci scalone. Produkowano je do sprzętu wojskowego, więc nie mogły zawierać części od "przeciwnika", a w kraju produkowano tylko elementy dość prymitywne. "Wielki sojusznik" też nie kwapił się do pomocy: według ZSRR powinniśmy kupować od nich całe systemy. W dodatku gierkowski PRL ośmielił sie dostarczyć polski system obrony plot do Libii - obraza majestatu...
A panie LOL cierpliwie szyły
Gboo.
_________________ "We offer best solutions in search of a problem"
Pies czy kot?: kot Pomógł: 10 razy Dołączył: 07 Cze 2011 Posty: 4042 Skąd: Września
#93 Wysłany: 2017-01-19, 09:28
Daaaawno temu na biurku wychowawcy mojej klasy stała kostka z pleksi, tak 15x15x15 cm. Wyglądała trochę jak sześcienny jeż bo na każdej ściance było "milion" wyprowadzeń. A w środku pajęczynka cieniutkich, krzyżujących się przewodów. Jak się człowiek przyjrzał, to na "skrzyżowaniach" mógł zauważyć malutkie czarne krążki. To była kość pamięci. Ferrytowej. 1kB o ile dobrze pamiętam... Stało tam też coś o wyglądzie i rozmiarze odkurzacza przemysłowego - też pamięć ale o zawrotnej pojemności 10kB... A myśmy wtedy katowali w basicu i logo najpierw zx81, potem zx spectrum i elwro juniory...
_________________ "trzeba nim począśc zeby zaczoł chodzic"
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#94 Wysłany: 2017-01-20, 08:47
Z opisu wnoszę, że ten odkurzacz był napędem dysków twardych, albo jeszcze starszą pamięcią masową z bębnem magnetycznym. Takie coś w zbiorach to dopiero by było: 100 kilo białego kruka
Najstarszą z pamięci ferrytowych RAM, którą udało mi się dorwać, to 256 bitów z kalkulatora Mera-203:
Wyprodukowana na początku lat 70 w Zakładzie Doświadczalnym Instytutu Maszyn Matematycznych. Cały kalkulator był wielkości maszyny do pisania i miał wyświetlacz na lampkach nixi.
Gboo.
_________________ "We offer best solutions in search of a problem"
Pies czy kot?: pies Pomógł: 7 razy Wiek: 54 Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 3281 Skąd: Bielsko-Biała
#95 Wysłany: 2017-01-23, 15:23
w amerykańskich silosach dalej mają taki sprzęt i nie narzekają,ciekawe czy dyskietki 8 cali dalej ktoś im robi czy mają zapasy
_________________ Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#96 Wysłany: 2017-02-15, 22:20
buran napisał/a:
w amerykańskich silosach dalej mają taki sprzęt i nie narzekają,ciekawe czy dyskietki 8 cali dalej ktoś im robi czy mają zapasy
Spytałem. Twierdzą, że tylko 3,5'' w "legacy systems"
BTW: nałykałem sie kurzu, ale znalazłem:
3,5 '' to ta najmniejsza, jakby co
Przy okazji wypłynęła 1/5 mojego pierwszego twardego dysku:
Pięć takich talerzy dawało 5 MB - "w zyciu pan tego nie zapełnisz"
Gbizarro.
_________________ "We offer best solutions in search of a problem"
Ostatnio zmieniony przez Jacek. 2017-02-16, 16:06, w całości zmieniany 1 raz
To żelazko przypomniało mi wyjazdy na wczasy pracownicze, a raczej długie przygotowania w gromadzeniu niezbędnego zaopatrzenia; specjały płynne i stałe, domowe wypieki ... i oczywiście niezbędny sprzęt AGD... tak aby pobyt w kartonowym domku był znośny, a stołówkowa marmolada nie wychodziła bokiem.
Dla moich Starszych to musiała być niezła wyprawa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach