Właśnie dziś do mnie dotarł przedświąteczny prezent, oryginalna lampa od Truppenfahrrada firmy Bosch Rotodyn w dobrym stanie (ok.70% oryginalnej farby, oryginalne szkiełko z grawerką Bosch - Rotodyn). Maskownica idealnie pasuje do tej lampy, jest zamocowana wewnątrz - tak jak było to fabrycznie.
Wesołych Świąt
Odpowiedz do tematu
:
Ostatnio zmieniony przez mike87 2016-12-24, 13:37, w całości zmieniany 1 raz
Ostatnio zmieniony przez mike87 2016-12-24, 13:37, w całości zmieniany 1 raz
:
Zgodnie z zasadą, że pracowity i fachowy asystent to podstawa, tym razem losowanie starocia na wystawę zarządziła i wykonała kotka Eksplozja:
A oto "jednostka centralna" całego urządzenia, pochodzącego z lat 30:
Alarm ów zasilany był płaską baterią, której nie mam:
Oryginalne pudełko z "urządzeniami peryferyjnymi" (HP i Asusy mogą sie okopać ze wstydu):
No i obowiązkowa instrukcja. Zwróćcie, proszę, uwagę na brak głupich ostrzeżeń by nie robić wielu jeszcze głupszych rzeczy:
Większy format TU
Fabryczne "pluskiewki" kompletne i gotowe do pracy zaraz po wyjęciu z pudełka - jak widać, "plug and play" stosowaliśmy powszechnie juz w latach 30:
Brak torebki ze "zrywającymi sie nitkami"; były to jednakowe paski czarnego papieru, wycinane wykrojnikiem razem z oczkami. Poza tym sprzęt i soft działają sprawnie.
Słowem - profesjonalna robota
G.
A oto "jednostka centralna" całego urządzenia, pochodzącego z lat 30:
Alarm ów zasilany był płaską baterią, której nie mam:
Oryginalne pudełko z "urządzeniami peryferyjnymi" (HP i Asusy mogą sie okopać ze wstydu):
No i obowiązkowa instrukcja. Zwróćcie, proszę, uwagę na brak głupich ostrzeżeń by nie robić wielu jeszcze głupszych rzeczy:
Większy format TU
Fabryczne "pluskiewki" kompletne i gotowe do pracy zaraz po wyjęciu z pudełka - jak widać, "plug and play" stosowaliśmy powszechnie juz w latach 30:
Brak torebki ze "zrywającymi sie nitkami"; były to jednakowe paski czarnego papieru, wycinane wykrojnikiem razem z oczkami. Poza tym sprzęt i soft działają sprawnie.
Słowem - profesjonalna robota
G.
"We offer best solutions in search of a problem"
:
Ostatnio zmieniony przez buran 2016-12-27, 06:22, w całości zmieniany 2 razy
fajne ale niepraktyczne,można używać tylko jak się jest w środku,ale jak ktoś się bał włamywacza to czemu nie.
Ostatnio zmieniony przez buran 2016-12-27, 06:22, w całości zmieniany 2 razy
Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
:
Super urządzenie o niewątpliwej skuteczności przeciwlękowej ... takie przedwojenne Relanium.
:
Dokładnie. Ostatecznie pochodzi z lat największej świetności patentowanych maszynek do wiazania krawata, gałek na mole itp.
Najważniejszym elementem marketimgowym był ów patent: skoro dało się opatentować, to nie jest taki zupełny hoax. Trend ogólnoświatowy: "patented", DRGM, "brevet" i co tam jeszcze.
BTW: Relanium chyba już istniało.
Gbu.
Woj_Woj napisał/a: |
Super urządzenie o niewątpliwej skuteczności przeciwlękowej ... takie przedwojenne Relanium. |
Dokładnie. Ostatecznie pochodzi z lat największej świetności patentowanych maszynek do wiazania krawata, gałek na mole itp.
Najważniejszym elementem marketimgowym był ów patent: skoro dało się opatentować, to nie jest taki zupełny hoax. Trend ogólnoświatowy: "patented", DRGM, "brevet" i co tam jeszcze.
BTW: Relanium chyba już istniało.
Gbu.
"We offer best solutions in search of a problem"
:
no,no jak na to patrzę to dopatruję się amortyzacji wstrząsów
[ Dodano: 2016-12-29, 13:45 ]
szpicbrudka nie miał z tym kłopotu , w czasach mojej młodości były takie wkładki do zamka z kluczykiem- blokowało sie zamek- ale jak ktoś cos takiego miał to było nie skuteczne, sam robiłem najlepszy patent do zamka typu Yeti- demontowało sie zamek i dodawało 7 pin - każdy robił w innym miejscu ...
a ja z innej beczki :
[img][URL=http://www.fotosik.pl/zdjecie/2081a12660f3fe5e][img]http://images81.fotosik.pl/257/2081a12660f
Ostatnio zmieniony przez diver 2017-06-15, 11:18, w całości zmieniany 1 raz
mike87 napisał/a: |
Właśnie dziś do mnie dotarł przedświąteczny prezent, oryginalna lampa od Truppenfahrrada firmy Bosch Rotodyn w dobrym stanie (ok.70% oryginalnej farby, oryginalne szkiełko z grawerką Bosch - Rotodyn). Maskownica idealnie pasuje do tej lampy, jest zamocowana wewnątrz - tak jak było to fabrycznie.
Wesołych Świąt Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek |
no,no jak na to patrzę to dopatruję się amortyzacji wstrząsów
[ Dodano: 2016-12-29, 13:45 ]
Jacek. napisał/a: |
Alarm ów zasilany był płaską baterią, której nie mam:
|
szpicbrudka nie miał z tym kłopotu , w czasach mojej młodości były takie wkładki do zamka z kluczykiem- blokowało sie zamek- ale jak ktoś cos takiego miał to było nie skuteczne, sam robiłem najlepszy patent do zamka typu Yeti- demontowało sie zamek i dodawało 7 pin - każdy robił w innym miejscu ...
a ja z innej beczki :
[img][URL=http://www.fotosik.pl/zdjecie/2081a12660f3fe5e][img]http://images81.fotosik.pl/257/2081a12660f
Ostatnio zmieniony przez diver 2017-06-15, 11:18, w całości zmieniany 1 raz
:
Benzodiazepiny to dopiero lata pięćdziesiąte (raczej późne) ... przed wojną tylko waleriana i brom
... z chemii to chyba tylko barbiturany już były, ale to inny kaliber ... a ja się nie znam na pigułach.
Jacek. napisał/a: |
BTW: Relanium chyba już istniało.
|
Benzodiazepiny to dopiero lata pięćdziesiąte (raczej późne) ... przed wojną tylko waleriana i brom
... z chemii to chyba tylko barbiturany już były, ale to inny kaliber ... a ja się nie znam na pigułach.
:
Przy przedwojennej modzie na histerie i wapory rynek musiał być spory. Tak z literatury świta mi osławiony barbituran Phänodorm i jego mieszanki, no i powszechnie używane opiaty.
Gb.
Gb.
"We offer best solutions in search of a problem"
:
Jedni jeździli "do wód" ... inni nie mieli czasu na nerwicę
... tak Ci podbiłem temat
Jacek. napisał/a: |
Przy przedwojennej modzie na histerie i wapory rynek musiał być spory |
Jedni jeździli "do wód" ... inni nie mieli czasu na nerwicę
... tak Ci podbiłem temat
:
Dziękuję
Ale chyba zaraz poproszę o ponowną przysługę, bo coś mi się widzi, że z tym towarem zostanę zmilczany jak pierdnięcie królowej
Mianowicie pamięć EPROM, czyli taka, do której wpisuje się zawartość do odczytania w dowolnym czasie. Można też skasować zawartość i wpisać nową. Ten typ można jeszcze znaleźć w starym sprzęcie: drukarkach itp.
Element niezaprzeczalnie ładny:
Okrągłe okienka, przez które widać strukturę układu, służyły do kasowania. Należało wyjąć pamięć z urządzenia (zwykle były montowane na podstawkach kontaktowych) i na kilka minut wystawić na działanie ultrafioletu. Po tej operacji pamięć zawierała same jedynki. Potem wtykało sie ją do prostego programatora i wprowadzało nową treść.
Teraz to żadne halo - pamięci elektryczne robią to bez wyjmowania z urządzenia, ale te 30 lat temu w PRLu znafffcom kopary opadały: "to se można pamęć zaprogramować tak na stole? I poprawiać w nieskończoność? Chyba naciągacie..."
Dodam, że były to czasy, kiedy lepsiejsze tranzystory przychodziły z "zachodu" w indywidualnych opakowaniach:
A teraz mamy technologię tanich czarów ze zdalną zmiana zaklęć (i naliczaniem należności)
Może jeden Kwater mnie zrozumie, choć też nie jestem pewien
Gburozaur.
Woj_Woj napisał/a: |
... tak Ci podbiłem temat |
Dziękuję
Ale chyba zaraz poproszę o ponowną przysługę, bo coś mi się widzi, że z tym towarem zostanę zmilczany jak pierdnięcie królowej
Mianowicie pamięć EPROM, czyli taka, do której wpisuje się zawartość do odczytania w dowolnym czasie. Można też skasować zawartość i wpisać nową. Ten typ można jeszcze znaleźć w starym sprzęcie: drukarkach itp.
Element niezaprzeczalnie ładny:
Okrągłe okienka, przez które widać strukturę układu, służyły do kasowania. Należało wyjąć pamięć z urządzenia (zwykle były montowane na podstawkach kontaktowych) i na kilka minut wystawić na działanie ultrafioletu. Po tej operacji pamięć zawierała same jedynki. Potem wtykało sie ją do prostego programatora i wprowadzało nową treść.
Teraz to żadne halo - pamięci elektryczne robią to bez wyjmowania z urządzenia, ale te 30 lat temu w PRLu znafffcom kopary opadały: "to se można pamęć zaprogramować tak na stole? I poprawiać w nieskończoność? Chyba naciągacie..."
Dodam, że były to czasy, kiedy lepsiejsze tranzystory przychodziły z "zachodu" w indywidualnych opakowaniach:
A teraz mamy technologię tanich czarów ze zdalną zmiana zaklęć (i naliczaniem należności)
Może jeden Kwater mnie zrozumie, choć też nie jestem pewien
Gburozaur.
"We offer best solutions in search of a problem"
:
He, pamiętam jak onegdaj na pytanie "jak parować tranzystory?" zadane pezez jednego z kolegów padła BARDZO POWAŻNA ODPOWIEDŹ: bierzesz garnek z wodą, durszlak, podgrzewasz wodę...
"trzeba nim począśc zeby zaczoł chodzic"
:
Cóż, pyton pytał, pytał, aż się dopytał. Na własną prośbę
Prawidłowe pytanie winno brzmieć: jak dobrać dwa tranzystory pod względem współczynnika wzmocnienia prądowego
Gbq.
[ Dodano: 2017-01-06, 10:39 ]
---
PS: A tak w ogóle, to z tymi pamięciami zmiarzałem do pewnego dziwnego urządzenia, mającego kuzynów na pokładach Apollo, Burana i wahadłowców kosmicznych.
Gboo.
Prawidłowe pytanie winno brzmieć: jak dobrać dwa tranzystory pod względem współczynnika wzmocnienia prądowego
Gbq.
[ Dodano: 2017-01-06, 10:39 ]
---
PS: A tak w ogóle, to z tymi pamięciami zmiarzałem do pewnego dziwnego urządzenia, mającego kuzynów na pokładach Apollo, Burana i wahadłowców kosmicznych.
Gboo.
"We offer best solutions in search of a problem"
:
No ... ten, tego .... hmm ... bardzo interesujące
:
Truppenfahrrad am Oder
W zimowej scenerii.
W zimowej scenerii.
:
Odpowiedz do tematu
klimatyczne foty, ładne ujęcia, że o rowerze samym już nie wspomnę, bo eksponat to EXTRA