muchacho_, jeśli nie sprzedasz czegoś, czego nie można albo bardzo trudno jest odkupić, to w sumie próbuj. Raz się żyje.
Z trzeciej strony, jesli nie spróbujesz, to będziesz miał i tak permanentny dylemat

muchacho_, to jak już pisałeś - prześpij się z tym

No i ważne, żebyś się dobrze czuł z takim zegarkiem - to jednak sporo kasy.

Ja np. mam sojego buraka na poziomie ok. 10 tys.
Wydaje mi się, że z droższym bym się po prostu źle czuł - właśnie, że coś się stanie, że się zniszczy, zepsuje, etc.

Znaczy się aż delikwent nie zapomni nakręcić?

Albo delikwent sam sie przekręci

Nieeee - nie rób tego
.
.
.
.

tomaliusz napisał/a:

...to i tak większa połowa zabraknie...

Co to takiego i gdzie się to kupuje

trzeba też dodać że wewnętrzny rośnie wraz z stanem posiadania

Aaaaa To ja nie wiedziałem....

tylko w kwestii kasy.
Bo burak od podróbek jest od tego niezależny.
Np ja planuję w 2017 sobie 2 marynki kupić a jak widać i Satanik parniaka kupił itp

satanic666, moze taka Dievasa, o ktorej wspominal arecki?

Raczej będzie bardzo budżetowo
A jakbym miał kasę poszedłbym w Ancona.