Wystawa zegarków radzieckich
Odpowiedz do tematu

:
Wystawa była bardzo fajna i warto było ją zobaczyć. Szkoda, że zwrot zegarków tak jak piszecie nastąpił w mało profesjonalny sposób, bo idea była super.

:
Ciniol napisał/a:
to dajcie linka do tego obgadywania tematu to sobie poczytam bo się nie załapałem


Cinek, nie wiem czy jest taki "temat", tak się wątek przewijał po forum i beka była w różnych tematach.
Clue jest takie, że ta wystawa była organizowana jakoś od połowy 2009. Ponad 400 zegarków na nią, dałem ja i kadarius. Inni to nie wiem, bo już nie pamiętam - na pewno też coś dokładali. Generalnie to była fajna inicjatywa, którą ludzie z podforum radzieckiego na kiziolu wsparli bardzo chętnie. Wystawa została zorganizowana, w tym czasie na kizi trwała sobotnia wojna z chińskim najeźdźcą w obronie warzywniaka. Ponieważ przestała ona być zabawna - powstało CW. I ja, Darek, Svedos i kilka innych osób z dnia na dzień pożegnało się z kiziolem.
Wystawa była planowana na 3 miesiace, ale się przedłużyła. W sumie to przedłużyła się bezterminowo. Nikt z nas nie robił z tego problemu, zegarki na wystawie stały, nie było żadnych fochów ani scen. Po prawie roku, gdy nadal nikt nie wiedział kiedy odzyska swoje fanty, Darek po prostu zadzwonił do pana prezesa stowarzyszenia i spytał kiedy i gdzie może zegarki odebrać. Pojechał i odebrał większość, ale zostało ze 30 sztuk moich.
Te 30 sztuk, zostało mi odesłane zwykłą pocztą, w wymiętolonej reklamówce, wrzuconych luzem. W końcu dżentelmeni nie będą się babrać w zabezpieczanie jakiegoś ruskiego gówna, wartego raptem pare tysięcy. Skutek był taki, że przywracanie do zdrowia eksponatów kosztowało mnie 200 zł. Ale w sumie to niewielka cena żeby się dowiedzieć, z kim nie chcesz mieć nic wspólnego, bo standardy jakimi operujecie są troszkę inne.

:
pifko
za młody byłem na Heroda w tym czasie żeby znać tę sytuację.

Bo każdy z nas ma tu jakąś swoją niszę. Jeden lubi kwarce, inny vintage. Inny tworzy tarcze sygnowane swoim inicjałem. I piękno pasji polega na tym, że wszyscy się tu mieszczą i wszyscy wzajemnie swoją pasję szanują.
:
Pamiętam że rok po zajściu kadarius był w Warszawie po zegarki , bo zrobiliśmy wtedy na szybko spotkanie .

:
Moich pojechało coś koło 50, taka skrzyneczka Ikeowska, jak kiedyś trzymałem. Tam dostarczył je mój brat, mieszkający w stolicy. Po wszystkim, jako, że nie chciałem żeby zegarki targały się kurierem poprosiłem czy mógłby je odebrać osobiście. No mógłby, nawet telefon do Prezesa do firmy dostałem :) No tyle, że mój brat nie mógł się przebić przez sekretarkę, a jak już się udało, to nie mogli dograć terminów. Wiadomo, ludzie pracują w różnych godzinach. Koniec końców, zegarki po mniej więcej miesiącu starań, poleciały kurierem :P Z Warszawy do Warszawy :) Moim się nic nie stało, wróciły całe i zdrowe, tyle, że był lekki niesmak z powodu załatwienia sprawy odbioru. Ja rozumiem, że mogą być dla kogoś mało warte, ale trzeba szanować cudzą własność i o że ktoś to zbiera parę lat :P Na szczęście, mnie ominęła przesławna reklamówka :P

FORZA Robert!
RK WRT
:
Reklamówka miała być takim symbolem, jak się domyślam.
Coś jak koński łeb w łóżku.
To był koński łeb na miarę ich możliwości.
:D

:
Nie jestem na tym forum jakoś specjalnie długo, dlatego nie miałem świadomości że Alamo parał się radziecką myślą zegarkową w skali wypełnionych nią wiader, reklamówek itp. Co oczywiście ma pozytywny wydźwięk.

Zegarki * Rower * Radio
:
Nie "parał" tylko "para" ;)

Spam
[Usunięty]
:
ALAMO napisał/a:
Nie "parał" tylko "para" ;)



...znaczy cała para w gwizdek :D ;) :))


...w sumie Pany... to ta pomiętolona reklamówka była takim małym przyczynkiem ku lepszemu... znaczy... chwała prezesowi :D

:
Mnie coś się przypomina, że w dniu, w którym Kadarius odbierał zegarki z wystawy, robiliśmy chyba spota w stolycy i miało miejsce oglądanie zegarków z bagażnika Kadariusa na parkingu pod Centralnym, ku uciesze gawiedzi...

...all we do is eliminate our future with the things we do today.
Money is our incentive now so that makes it okay.
:
crayzee, coś takiego było bo Darek też o tym mówił.

:
"ZŁOTA ŁOPATA" :)

Tegoroczna wystawa zegarków ПЧЗ, od 27 września w Peterhofie.
Słynna kolekcja Aleksandra Brodnikowskiego fana Rakiety, ale nie tylko.

https://fotki.yandex.ru/users/asasin0611/album/229456/

https://vk.com/album49441208_236719874

The future will start tomorrow, not today.

G. Gerlach - polskie zegarki
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.