Widziałem Sylwkową SMP:
wykonanie wypas - trzeba przyznać!
Ale mi się nie podoba więc zacząłem szukać PO (znacie sprawę), bo byłem przekonany, że jest wykonana tak samo.
I o ile od strony koperty jest naprawdę wypas, o tyle tarcza w zegarku za tyle kloców mnie rozczarowała.
Zacząłem szukać o co kaman bo byłem pewien, że widziałem gdzieś PO zrobioną jak ta SMP.
I znalazłem.
Okazuje się, że zanim wszedł do produkcji model PO cal.8500 (z ceramicznym bezelem, matową
tarczą i cal.8500) zrobiono w limitce starą PO cal. 2500 ale w wersji LiquidMetal.
Byłem pewien, że nowa odziedziczy wszystko i jeszcze dostanie nowy werk.
A tu się okazuje, że nie - dla mnie to krok w tył, strzał w kolano.
SMP rzuca na kolana, a PO... to dalej świetny zegar ale nie za tyle siana.
Tu widać dokładnie o co cho:
nowa, niby ładna i wszystko ok
ale do tego nie ma startu (tak samo jest zrobiona SMP, kto był w Zgierzu ten wie o czym mówię)
I już wiem czemu poszukiwania zacząłem od tej nowej niebieskiej (zanim poznałem cenę) - bo jest zrobiona właśnie też tak. Na czarnej przyoszczędzili.
Niestety ceny starych wersji ale Liquid metal są wyższe niż nowych, z nowym werkiem...
teraz wiem czemu...
