Odpowiedz do tematu
: A może nas coraz mniej?
Bo wiecie, zegarek - taki na rękę, pewno mech - co to kogo? Bo myślę, że to chyba już...Ale może to mój słaby dzień
: Re: A może nas coraz mniej?
Próbując zrozumieć co tu miałeś na myśli to stawiam na zły dzień jednak... Możesz uporządkować myśl?
kopeć napisał/a: |
Bo wiecie, zegarek - taki na rękę, pewno mech - co to kogo? Bo myślę, że to chyba już...Ale może to mój słaby dzień |
Próbując zrozumieć co tu miałeś na myśli to stawiam na zły dzień jednak... Możesz uporządkować myśl?

"It Is Possible To Commit No Errors And Still Lose."
:
kopeć, nie daj się, my bumerzy musimy sobie radzić
Depresyjne myśli na pewno nie pomogą chociaż...

Depresyjne myśli na pewno nie pomogą chociaż...

:
Chyba już żadnego nie kupię, ot co.
: Re: A może nas coraz mniej?
dobrym rozwiązaniem odpocząć od tego konkretnego hobby, zająć się innym np. sprzętem hi-fi i muzyką
to dobrze relaksuje...
kopeć napisał/a: |
Bo wiecie, zegarek - taki na rękę, pewno mech - co to kogo? Bo myślę, że to chyba już...Ale może to mój słaby dzień |
dobrym rozwiązaniem odpocząć od tego konkretnego hobby, zająć się innym np. sprzętem hi-fi i muzyką


:
Jeszcze Cię "najdzie" chęć na zakup
kopeć napisał/a: |
Chyba już żadnego nie kupię, ot co. |
Jeszcze Cię "najdzie" chęć na zakup

:
Ostatnio zmieniony przez kopeć 2025-02-02, 10:05, w całości zmieniany 1 raz
Dziękuję Wam
, może - kto wie.
No i edzia - wszędzie już doszedłem do jakiegoś kresu, stąd ta desperacja, albo co gorzej zniechęcenie...

No i edzia - wszędzie już doszedłem do jakiegoś kresu, stąd ta desperacja, albo co gorzej zniechęcenie...
Ostatnio zmieniony przez kopeć 2025-02-02, 10:05, w całości zmieniany 1 raz
:
Co jakiś czas też mam zmęczenie materiału i syndrom obrzydzenia. Wtedy detoks od tygodnia do miesiąca - w zależności od stopnia zmęczenia. I potem delikatny powrót. I tak w kółko.
Będzie dobrze.
Będzie dobrze.

:
Ok
ale nosić to będę, no - jeden i przez dłuższy czas
no na forum to zawsze można liczyć na pomoc



:
od ciągłego szukania, przeglądania i pogonią za okazją (szeroko pojętą subiektywnie). Od noszenia nigdy. czasem może zmiany rzadziej niż codziennie inny.
Machu napisał/a: |
Detoks od oglądania zegarków czy od ich noszenia ![]() |
:
To jest generalnie dośc toksyczny schemat, bo się nigdy nie kończy
Cabi napisał/a: |
od ciągłego szukania, przeglądania i pogonią za okazją |
To jest generalnie dośc toksyczny schemat, bo się nigdy nie kończy
"It Is Possible To Commit No Errors And Still Lose."
:
zgadzam się! jednocześnie zmniejsza przyjemność i zadowolnie z już posiadanych sztuk.
Szymon napisał/a: | ||
To jest generalnie dośc toksyczny schemat, bo się nigdy nie kończy |
zgadzam się! jednocześnie zmniejsza przyjemność i zadowolnie z już posiadanych sztuk.
:
Ostatnio zmieniony przez Machu 2025-02-06, 14:45, w całości zmieniany 1 raz
To ja mam inaczej - cieszy mnie to codzienne przeglądanie ofert, obserwowanie, szukanie tych 'perełek' które trafią w mój gust i jednocześnie budżet
Finalnie zdarzało się, że poszukiwania cieszyły mnie bardziej niż sam zegar

Finalnie zdarzało się, że poszukiwania cieszyły mnie bardziej niż sam zegar

Ostatnio zmieniony przez Machu 2025-02-06, 14:45, w całości zmieniany 1 raz
:
Bo to właśnie o to chodzi żeby szukać - jak znajdziesz to się nagle okazuje że jest coś fajniejszego i tak w kółko... martwić się trzeba zacząć jak się przestanie szukać
Choć w sumie od roku nosze ten sam zegarek czasem na chwilę tylko zakładam jakiś inny... niemniej nie uważam że to jakaś tragedia...
Odpowiedz do tematu
Machu napisał/a: |
Finalnie zdarzało się, że poszukiwania cieszyły mnie bardziej niż sam zegar ![]() |
Bo to właśnie o to chodzi żeby szukać - jak znajdziesz to się nagle okazuje że jest coś fajniejszego i tak w kółko... martwić się trzeba zacząć jak się przestanie szukać


Nieczynne z powodu że zamknięte