Napaliłem się na te "Aloxy" od Vicka (odniesienie do modelu scyzoryków z rękojeścią taką jak tarcza w tych zegarkach) i to z metalową bransoletą i chyba kupię ale jestem rozdarty pomiędzy dwoma kolorami.
1. Niebieski

2. Czarny

Niebieski bo ostatnio bardzo mi się niebieskie podobają i pamiętam, że z kwarcowych wersji z gładką tarczą (miałem obie) to własnie niebieska była ładniejsza.
Czarny bo wydaje mi się bardziej spójny, tylko czarne i białe na tarczy z ożywiającą czerwoną końcówką sekundnika. Nawet biały datownik pasuje do białych indeksów, wskazówek i wypełnienia logo na 12 -tej a czarna czcionka daty do pasuje do tarczy.
Czarny jest też bardziej kontrastowy, spodobał mi się tak bardzo po obejrzeniu tej recki:
https://www.youtube.com/watch?v=qp2y1-SfXEM
W niebieskim ta czcionka jest jedynym czarnym elementem w tarczy i psuje mi odbiór całości.
Wiem, że na łapie nawet tego nie zauważę ale diabeł tkwi w szczegółach

Zresztą spójrzcie na fotki w pełnym powiększeniu powyżej.
Jest jeszcze fakt, że I.N.O.X. z mechanicznym werkiem w zasadzie kłóci z tym wszystkim, co to w tym modelu tak reklamowano czyli prawie niezniszczalną trwałością tego zegarka.
Czołgiem nawet po nim jeździli

Automat...wiadomo, pukniesz za mocno i po ptokach.
No ale jak w swoich nurkach nie nurkuję poza wanną tak i czołgu nie mam żeby przypadkiem mi wpadł pod gąsiennicę a i poligony omijam z daleka

Po prostu fajny odważnik i tyle (201 gram)

Do tego oba mają bransoletę z nurkowym zapięciem, na początku była taka rozpinana i wcale mi nie podchodziła.
Dodam jeszcze, że tego 45mm z bezelem nurkowym nie biorę pod uwagę, straszna kobyła to jest, miałem okazję macać i przymierzać
