Odpowiedz do tematu
: Burdel na beczce podczas wyjmowania/wkładania wałka.
Często zdarza mi się że podczas wkładania wałka do molni lub anitasa, spada beczka, jakoś źle się układa, albo przy tej małej sprężynce od beczki coś schodzi i trzeba ściągać wskazy, tarczę demontować i poprawiać. Zdarza mi się to dość regularnie. Czy jest na to jakiś trik, może coś źle robię? Jest to dość irytujące bo na ogół zdarza mi się to jak robię ostateczny montaż i już czuć finalną satysfakcję, a tu na nowo trzeba wszystko demontować i poprawiać...
:
Jak wykręcasz najpierw śrubkę, żeby wałek zluzować to rób to tylko o 1 - 1,5 obrotu.
Tak radzą mądrzejsi ode mnie.
Wykręcanie o więcej daje taki efekt jak opisałeś.
Tak radzą mądrzejsi ode mnie.
Wykręcanie o więcej daje taki efekt jak opisałeś.
Skate or die!
:
Dzięki, słyszałem już o tym by za bardzo nie luzować śrubki, może rzeczywiście za bardzo kręcę.. choć ostatnio przytrafiło mi się to na molni w której zamiast śrubki jest przycisk luzujacy wałek. Może za mocno przycisnąłem hehe ?
Mam też jednego anitasa gdzie śrubka od walka krecit się w obie strony i nie ma możliwości dokręcenia. Wałek wchodzi i trzyma tylko nie można za niego mocno ciągnąć by przypadkiem nie wyskoczył. Próbowałem to zrobić i w wciąż to samo...
Mam też jednego anitasa gdzie śrubka od walka krecit się w obie strony i nie ma możliwości dokręcenia. Wałek wchodzi i trzyma tylko nie można za niego mocno ciągnąć by przypadkiem nie wyskoczył. Próbowałem to zrobić i w wciąż to samo...
:
Odpowiedz do tematu
Ostatnio miałem podobnie - wałek wyskakiwał pomimo odkręconej śrubki (u mnie dało się ją dokręcić).
Wystarczyło odrobinę przedłużyć wałek - rozkręcić go odrobinę z koronki, o pół obrotu.
I było Ok- widocznie element, który blokuje ów śrubka nie siedział dostatecznie głęboko w mechanizmie i nie było jak zablokować walka.
[ Dodano: 2018-10-11, 18:13 ]
Edycja - *dokręconej
Wystarczyło odrobinę przedłużyć wałek - rozkręcić go odrobinę z koronki, o pół obrotu.
I było Ok- widocznie element, który blokuje ów śrubka nie siedział dostatecznie głęboko w mechanizmie i nie było jak zablokować walka.
[ Dodano: 2018-10-11, 18:13 ]
prezesso napisał/a: |
Ostatnio miałem podobnie - wałek wyskakiwał pomimo dokręconej śrubki (u mnie dało się ją dokręcić).
Wystarczyło odrobinę przedłużyć wałek - rozkręcić go odrobinę z koronki, o pół obrotu. I było Ok- widocznie element, który blokuje ów śrubka nie siedział dostatecznie głęboko w mechanizmie i nie było jak zablokować walka. |
Edycja - *dokręconej
Skate or die!