Jako że mój Seikacz SNDA09P1 wylądował na reklamacji w Singapurze to głód zakupowy zaspokojony nie został co oczywiście szybko postanowiłem naprawić. Jako że budżet niewielki a chęć nabycia kolejnego czasomierza spora swoje poszukiwania skierowałem na zegarki zza północnej granicy. W oko wpadł mi dość ciekawy twór Aviatora na budżetowym mechanizmie Poljota 2614.02. Kolor tarczy fajny, rozmiar rozsądny, generalnie ciekawy zegarek codzienny.
Pytanie do kolegów którzy mieli styczność z produktami Volmaxa, jak z ich jakością w stosunku do naszych zacnych chińczyków? Czy warte są swojej ceny? Kolejne pytanie o mechanizm, czy jest to produkt rosyjski czy trafię na chiński twór co już podobno się kilku osobom trafiło ?
Poniżej fotka prowodyra zamieszania:
Przy okazji: gdzie kupujecie swoje ruski? Bo póki co cena zatrzymała się na 780zł a chętnie zanabędę go taniej
Odpowiedz do tematu
:
Jakości Volmaxa się nie bój, jest typowa.
Mechanizm wygląda mi na wariację 3105 - przynajmniej wnosząc po liczbie kamieni i dolnej sekundzie.
Ja swoje ruski kupuje bezpośrednio u dostawcy, bez Allegro.
Mechanizm wygląda mi na wariację 3105 - przynajmniej wnosząc po liczbie kamieni i dolnej sekundzie.
Ja swoje ruski kupuje bezpośrednio u dostawcy, bez Allegro.
:
Odpowiedz do tematu
Tak naprawdę, to rosyjskie zegarki w PL sprzedaje 3 gości ; Irek, Mocny i Polo.
Ze wszystkimi idzie się dogadać. Dzwoń, mów, powołuj się na forum, strasz strasznymi konsekwencjami
Ze wszystkimi idzie się dogadać. Dzwoń, mów, powołuj się na forum, strasz strasznymi konsekwencjami