Taki pacjent jest do opaskowania.

Zegarek fabrycznie był na pasku z chińskiego śmiechozaura typu krokodił. Wyleciał od razu. Teraz jest tymczasowo (albo i nie) na jakimś rally wygrzebanym z zapasów.
W uszach 21 mm, ale na wcisk po drobnej perswazji 22m wejdzie. Chętnie zachowałbym fabryczną zapinkę motylkową, więc 20mm przy zapięciu.
No i nie mam za bardzo pomysłu. Jedną z opcji jest zostawić jak jest teraz, ale nitkę zabarwić na zielono.
Cytując klasyka: Pomożecie?
Pozdrawiam
Eryk