Tak się zastanawiam i rzucam ku luźnym dywagacjom - warto apelować o wyciągnięcie ze śmietnika, bynajmniej nie historii, czy dać mu zdechnąć po cichu i w zapomnieniu? Sytuacja polityczna będzie się pewnie tylko zagęszczała

Ja wrzuciłem jakiś czas temu do ignorowanych, ale zaglądam co pewien czas, a on ciągle zamknięty...