


Kolejna myśl: może powrócić do posiadanego już wcześniej AWG-M100? W sumie spełniał wszystkie moje wymagania.

Jednak zawsze gdy już mam te plastiki parę miesięcy, zaczynam tęsknić za mechanicznym, stalowym zegarem. Więc może czas najwyższy sprawić sobie SKX'a007? Wciąż czytam, że to ideał EDC, ale jakoś nigdy mnie do niego nie ciągnęło.

Macie może jeszcze jakieś pomysły? Ogólne założenia zegarka:
- rozmiar max 42/43mm,
- pasek guma (dla mnie najwygodniejszy, ze względu na częste moczenie), w ostateczności kajdan, ale musiałby być naprawdę fajny (bo ogólnie to nie lubię kajdanów),
- wytrzymałość,
- budżet do około 600PLN.