Jak skrócić mesh?

pacjent wygląda tak:

Emre, wygląda na to, że kombinerki i tniemy po ogniwku.

ale takie zwykłe kombinerki?

ciąć przy teleskopach czy przy zapięciu?

Emre, coś takiego pewnie będzie ok:



Ja bym ciął przy zapięciu ale może jakiś fachowiec się jeszcze wypowie

Żeby się nie umęczyć, to polecam dremelkiem.
Szczypcami też się da, ale po co się męczyć?

To są ćwiczenia melepeto a nie męczenie się

jakie męczenie, takimi cążkami jak pokazał kornel to max 5min roboty
imo nie kombinuj z wykręcaniem czy co drugie, trzecie, tylko tnij każde jak leci

Emre, a ile ty masz w łapie ?
Bo ja mam na Foce mesh od Goodcheapa - i jest jak ulał bez cięcia
Może sie da coś dobrać ?

ALAMO, Ty masz łapę jak drwal a on chyba z 16 cm zobacz, że Foczka się ledwo mieści



http://www.czwarty-wymiar...20580&start=180

Ja skracałem mesha na szlifierce stołowej. Dwie minuty i po robocie. Przekładasz drut przez rząd ogniw, którego chcesz się pozbyć i tniesz. Drut jest po to, żeby trzymając za niego precyzyjnie wycelować w szlifierkę i nie pociąć, ani nie oparzyć sobie palców

Koledzy to mają fachowe narzędzia Ja niestety swego czasu męczyłem się ręczną piłką do metalu

Emre, pamiętaj tylko by skrócić jak najmniej i dopasowuj sobie potem do nadgarstka mikroregulacją na zapięciu