Akcja Gerlach jest bardzo fajna, ale ma w założeniu podłoże sponsorsko reklamowe.
Przy budowaniu wypożyczalni trzeba zakładać zyski, choćby pokrywające koszty zakupu, napraw i konserwacji.
Zakładający musi obliczyć precyzyjnie jaka będzie opłata dzienna, pewnie podpisać umowę z kurierem dla usprawnienia doręczeń, doliczyć ubezpieczenie, no i opodatkować taką działalność, bo za chwilę będą murowane kłopoty.
Zakładając, że już pierwsze użyczenie dość znacznie obniża wartość zegarka, nie będą to pewnie małe koszty dzienne. Przy tak komercyjnym podejściu, trzeba pewnie wprowadzić wadium i inne podobne zabezpieczenia.
Myślę, że pomysł fajny, ale raczej ma szanse jako Forumowe Centrum Użyczeń dla tych, którzy wniosą do niego jakiś zegarek. Już widzę problem z określeniem widełek wartości zegarka.
Wychodzi na małą utopię, ale ...... może?