spróbować co nieco w temacie pasków zrobić.
Zabawa jest fajna, nie trzeba na początek nie wiadomo jak wyposażonej pracowni, a powstaje coś pożytecznego.
Oczywiście moje paski to total amatorszczyzna i pewnie się to
prędko nie zmieni, o ile w ogóle, ale z pierwszych efektów jestem w miarę zadowolony.
Pierwsze które powstały to kilka cienkich 18mm trochę zmordowanych na styl "vintage".
Akurat takie mi są potrzebne do paru zegarków, poza tym wykombinowałem, że może ukryje to trochę
słabiznę warsztatu

Niestety skopałem trochę fotki, ale coś tam widać.


