Kupiłem takiego złomka ze względu na ładnie zachowaną tarczę oraz intrygujący napis "chronometr",werk jednak niczym specjalnym się nie wyróżnia Czy ktoś się orientuje jak to kiedyś było z tymi chronometrami?Czy każdy mógł sobie coś takiego napisać?
Sam zegarek to chyba lata trzydzieste?
Odpowiedz do tematu
: Jak to jest z tymi "chronometrami"?
Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
:
Sam byłem ... i nadal jestem zainteresowany, ponieważ mam dwa zegarki z takim napisem.
Przypomniałem sobie dzisiaj pewną burzliwą dyskusję na zaprzyjaźnionym forum, której konkluzje są następujące
1. Napis nie jest równoznaczny z certyfikatem ... ale może być.
2. Napis, w przypadku "renomowanych" firm mógł wskazywał na mechanizmy lepiej dopracowane, czasem nawet takie, które spełniały normy ale nie miały certyfikatu.
3. Napis to ściema, efekt mody i chwyt marketingowy.
... konkluzje banalne ... różnie bywało ... wiadomo, że nie wiadomo.
Zwróciłem uwagę na jeszcze jeden drobny szczegół. Od 1915 roku określenie Chronometer było zastrzeżone.
http://www.watches-wiki.n...d497208866a84a3
Zwróć uwagę, że na twoim zegarku a także na moich jest Chronometre ... czy ma to znaczenie
Mój Cortebert ma fajny, ale nie wyróżniający się specjalnie cal.592 R
Drugi to Helvetia z dosyć "wypasionym" 31B. L
Ale raczej nie mam złudzeń, kwalifikujemy się zapewne pod pkt.3
A poza tym fajna Perfecta ... no i napis robi swoje ...
... tylko balans coś zdezelowany ...
Przypomniałem sobie dzisiaj pewną burzliwą dyskusję na zaprzyjaźnionym forum, której konkluzje są następujące
1. Napis nie jest równoznaczny z certyfikatem ... ale może być.
2. Napis, w przypadku "renomowanych" firm mógł wskazywał na mechanizmy lepiej dopracowane, czasem nawet takie, które spełniały normy ale nie miały certyfikatu.
3. Napis to ściema, efekt mody i chwyt marketingowy.
... konkluzje banalne ... różnie bywało ... wiadomo, że nie wiadomo.
Zwróciłem uwagę na jeszcze jeden drobny szczegół. Od 1915 roku określenie Chronometer było zastrzeżone.
http://www.watches-wiki.n...d497208866a84a3
Zwróć uwagę, że na twoim zegarku a także na moich jest Chronometre ... czy ma to znaczenie
Mój Cortebert ma fajny, ale nie wyróżniający się specjalnie cal.592 R
Drugi to Helvetia z dosyć "wypasionym" 31B. L
Ale raczej nie mam złudzeń, kwalifikujemy się zapewne pod pkt.3
A poza tym fajna Perfecta ... no i napis robi swoje ...
... tylko balans coś zdezelowany ...
:
Bo tak naprawdę jeszcze nie widziałeś prawdziwego chronometre.
Sama ameliniana tarcza przykręcana na śrubki od frontu sugeruje cóż tam za cudo techniki może siedzieć.
Sprawa z chronometre jest bardzo prosta i nie potrzeba tu jakiejś wielkiej burzy mózgów by rozwikłać zagadkę, jednak:
Nie tędy droga.
Cytat: |
intrygujący napis "chronometr",werk jednak niczym specjalnym się nie wyróżnia |
Bo tak naprawdę jeszcze nie widziałeś prawdziwego chronometre.
Sama ameliniana tarcza przykręcana na śrubki od frontu sugeruje cóż tam za cudo techniki może siedzieć.
Sprawa z chronometre jest bardzo prosta i nie potrzeba tu jakiejś wielkiej burzy mózgów by rozwikłać zagadkę, jednak:
Cytat: |
1. Napis nie jest równoznaczny z certyfikatem ... ale może być.
2. Napis, w przypadku "renomowanych" firm mógł wskazywał na mechanizmy lepiej dopracowane, czasem nawet takie, które spełniały normy ale nie miały certyfikatu. 3. Napis to ściema, efekt mody i chwyt marketingowy. |
Nie tędy droga.
Pozdro!!!
:
O ile wiem, to kiedy weszła taka nowinka techniczna: wychwyt kotwicowy to dumnie nazywali takie zegarki chronometrami (w nawiązaniu do chronometrów morskich), ze względu na miażdżącą przewagę w dokładności nad cylindrami.
Marketing: też, owszem, przecież zegarki się robi po to żeby je sprzedać. Literatura na tarczach współczesnych roleksów to pikuś w porównaniu z litaniami wypisywanymi na deklach 100 lat temu (czasem mnie korci żeby zrobić jakieś zestawienie przykładów 100 lat chwytów marketingowych ocierających się o wałek, albo i tę granicę przekraczających).
pozdrawiam
Narfas
Marketing: też, owszem, przecież zegarki się robi po to żeby je sprzedać. Literatura na tarczach współczesnych roleksów to pikuś w porównaniu z litaniami wypisywanymi na deklach 100 lat temu (czasem mnie korci żeby zrobić jakieś zestawienie przykładów 100 lat chwytów marketingowych ocierających się o wałek, albo i tę granicę przekraczających).
pozdrawiam
Narfas
:
I tu przyjacielu powielasz następny mit przy czym bardzo grubo się mylisz. Prześledź zasadę działania jednego i drugiego rozwiązania, a dojdziesz do bardzo ciekawych wniosków. Jeżeli nie masz takiej możliwości to w pierwszej kolejności należało by zajrzeć do Bartników Podwapińskich.
Marketing w tym miejscu jest drugoplanowy. Potrzymam Was jeszcze w niepewności co by poczytać jeszcze ciekawszych pomysłów.
Cytat: |
O ile wiem, to kiedy weszła taka nowinka techniczna: wychwyt kotwicowy to dumnie nazywali takie zegarki chronometrami (w nawiązaniu do chronometrów morskich), ze względu na miażdżącą przewagę w dokładności nad cylindrami. |
I tu przyjacielu powielasz następny mit przy czym bardzo grubo się mylisz. Prześledź zasadę działania jednego i drugiego rozwiązania, a dojdziesz do bardzo ciekawych wniosków. Jeżeli nie masz takiej możliwości to w pierwszej kolejności należało by zajrzeć do Bartników Podwapińskich.
Cytat: |
Marketing: też, owszem, przecież zegarki się robi po to żeby je sprzedać. Literatura na tarczach współczesnych roleksów to pikuś w porównaniu z litaniami wypisywanymi na deklach 100 lat temu (czasem mnie korci żeby zrobić jakieś zestawienie przykładów 100 lat chwytów marketingowych ocierających się o wałek, albo i tę granicę przekraczających). |
Marketing w tym miejscu jest drugoplanowy. Potrzymam Was jeszcze w niepewności co by poczytać jeszcze ciekawszych pomysłów.
Pozdro!!!
:
Woj, trudne do zrozumienia żeby samo słowo "chronometer", ukute w XVIII wieku było obecnie zastrzeżone. Natomiast pewnie sentencja z Officially certfied chronometer jest zastrzeżona przez COSC.
Coś tak panowie dochodzą w kwestii zmian w "er" na "re". Ot taka językowa modyfikacja.
http://forums.watchuseek....e-447674-2.html
Coś tak panowie dochodzą w kwestii zmian w "er" na "re". Ot taka językowa modyfikacja.
http://forums.watchuseek....e-447674-2.html
Zegarki * Rower * Radio
:
Blisko.
Odpowiedz do tematu
Cytat: |
Natomiast pewnie sentencja z Officially certfied chronometer jest zastrzeżona przez COSC.
|
Blisko.
Pozdro!!!