Tak jak w temacie. Mój nowy nabytek, jubileuszowy Pekin, wypuszczony przy okazji 55 rocznicy istnienia Beijing Watch Factory. Jak podają materiały marketingowe producenta, "Model 1" z 1958 roku miał średnicę 36mm. Współczesna wersja trochę urosła, ma 38mm. Dla porównania rozmiaru, na kilku zdjęciach umieściłem zegarek w towarzystwie starszego i większego brata, dobrze znanego tutaj Zungu 6.
Zapraszam do oglądania. Jak pewnie można dostrzec, zegarek wyjątkowo mnie cieszy Zaskakujące gdy odkrywa się, że tzw. fun factor nie musi się koniecznie wiązać ze współczesnymi sportowymi potworami etc.
Bo każdy z nas ma tu jakąś swoją niszę. Jeden lubi kwarce, inny vintage. Inny tworzy tarcze sygnowane swoim inicjałem. I piękno pasji polega na tym, że wszyscy się tu mieszczą i wszyscy wzajemnie swoją pasję szanują.
Z rozmiarem to faktycznie rzecz gustu. Bałem się kiedyś 38 milimetrów, i na przykład po zakupie Sea-Gull'a 1963 od razu kliknąłem pasek z podkładką do niego, żeby trochę optycznie zyskać. Tym niemniej okazało się, że choć 40mm wydaje się być optimum, to 38mm na moim nadgarstku nie ginie
Co innego 36mm, tak jak we "współczesnych" HMT. To już nikczemny rozmiar, nie da się ukryć