Dzis lepsze zdjecia. jak widac stan nie idealny ale zadowalajacy. Zegarek zostal zakupiony na ebayu w USA (!), ciekawe jak tam trafil, moze nosil go jakis as wywiadu?







Dekiel wyjatkowo ladny, jak na made in USSR. Bardzo latwo zdejmuje sie, mimo, ze nie ma zadnego widocznego wciecia. Wklada tez sie latwo i siedzi pewnie, na wodoszczelnosc bym jednak nie liczyl:




Nosilem go przez kilka dni i zatrzymal sie na rece, podejrzewalem wiec, ze automatyczny naciag nie dziala zbyt dobrze. Po zdjeciu dekla duze zdziwienie - NIE MA WAHNIKA!





Pod balansem 2416, tak jak powinno byc. Rzut oka u Ranffta - tak to ten mechanizm, ale gdzie rotor? Czy w pewnym momencie dziejow zostal po prostu zdjety (najprostsze i najbardziej prawdopodobne rozwiazanie), czy tez, tak sobie niesmialo mysle, nigdy go tam nie bylo i jest to odmiana z naciagiem wylacznie recznym. Zastanawia mnie m.in. to, ze na tarczy nie ma napisu "automatic" (ale jest na deklu), a w sumie byloby sie czym chwalic. Z drugiej strony naciag manualny dziala jak w automacie, tzn. nie da sie nakrecic "do oporu". Czy ktos z Kumotrow ma na te sprawe jakis poglad? Czego w werku brakuje i czy dolozenie modulu automatycznego naciagu jest wmiare proste?

Ktoś go po prostu wywałaszył...

Po prostu ułamana jest oś wahnika i tyle, musisz postarać się o jakiś egzemplarz werku do przeszczepu osi i samego wahnika.



Nie zmienia to faktu iż stałeś się posiadaczem unikatowego egzemplarza a sama naprawa do pikuś.



W miejscu które zaznaczyłem kółkiem powinna być oś



Gdybyś chciał się pozbyć tak poważnie uszkodzonego zegarka to ja chętnie przyjmę podarek



http://img192.imageshack.us/i/dsc06.jpg/

To ja wyjde przed Svedosa i powiem, że mnie nie musiałbyś go darowywać - oddam tyle ile zapłaciłeś. Plus przesyłka i flaszka dobrego wina! To co, stoi ? Po co ci taki z połamaną ośką, no sam powiedz ...??

O niewdzięczny , przebiłeś moją ofertę, tak się nie robi, a co by nie zaśmiecać wątku, sprawdzę w domy czy przypadkiem nie mam tego elementu z ośką w zapasie, mało prawdopodobne ale coś mi świata po głowie że gdzieś w swoich zapasach mam coś takiego.

Ale ci za to Atlantika wielkodusznie zostawiłem ...



Ja mam taki mechanizm, tylko że kurde potrzebuję go do projektu ...

Zbyszke, świetny zegarek. Nie dawaj się podpuścić tylko remontuj go. 8)

Niestety takie wywałaszanie to praktyka zegarmistrzów - majster popsuj!

przychodzisz z zegarkiem i dowiadujesz się - da się zrobić ale...

potem odbierasz dobrze działający ale z ręcznym naciągiem! niepotrzebne już części spoczywają w jakimś pudle lub koszu

mam tak samo załatwioną Rodinę



Zbyszke szukaj części lub kup nawet zegarek cały z działającym mechanizmem - takiego białego kruka trzeba ratować za wszelką cenę!

Na Allegro często bywają trupki tych mechanizmów - powinno się za 30-50 zł wyrwać maksymalnie!

Szkoda tego wahnika, ale i bez niego jest świetny. Sam nie pogardziłbym takim inwalidą

To ja się ustawie któryś tam z kolei do opieki nad inwalidą

Remontowac, nosic i szanowac - czyli trzy zegarkomaniakowe banaly

Bardzo fajna sztuka do kollekcji

Znalazłem ten kawałek , ale niestety też ma ułamaną ośkę.

Bomba!

Trzeba na takiego zapolować !

Kurde czemu nigdzie nie ma tego cuda