W odmętach chińskiego rynku zegarkowego, umknęła nam pewna BARDZO ciekawa firma.
O na przykład :
Ciekawa z wielu powodów.
Po pierwsze, jest relatywnie nowa – zalożona zaledwie w 1987 roku.
Po drugie, dość mała – jej rejestr wykazuje zaledwie 160 pracowników, czyli w zasadzie jest to mały zakład.
Po trzecie, ten mały zakład stał się trzecim w historii producentem, którego mechaniczny chronograf odbył lot kosmiczny jako certyfikowany element wyposażenia.
Fiyta, bo to o nich mowa, ma zakład produkcyjny Szenzen.
Od swojego powstania – grają w wysokiej lidze. W 1990 roku produkują pierwszy chinski zegarek z koperta z wolframu.
W 1993 – debiutują na gieldzie, a niewiele później, znów zgarniają palmę pierwszeństwa – wypuszczaja pierwszy chinski zegarek z kopertą ze spieków ceramicznych.
W 1997 – znów jako pierwsi w Chinach wypuszczają serię zergarków w zlotych kopertachi z diamentowymi indeksami (z tym zlotem to przesadzają, bo Drużby takie robiono w latach '50 – diamentowe indeksy to może ... )
W 1999 – znów seria zegarków „Millenium Light” z zastosowaniem takich banalnych materiałów jak platyna, zloto i diamenty …
W 2001 – po raz pierwszy wystawili się na Baselworld …
A w 2003 – wypuścili pierwszy w chinach zegarek z trytem o bardzo wysokich charakterystykach (20 lat świecenia), i ich chronograf poleciał w kosmos …
Przy okazji,firma ostro idzie w tematyke sportową,sponsorowała drużyny piłkarskie, gimnastyczki mają BARDZO rozbudowaną linię zegarków damskich, w tym wyjatkowo odwazne stylistycznie :
, a ostatnio – wyposażała w mechaniczne chronografy chińską ekipę rajdu Paryż-Dakar, zresztą bardzo niekulawy moim zdaniem model :
Firma jest wyjątkowo tajemnicza. Większoć ich kolekcji stanowią zegarki ewidentnie własnej konstrukcji i projektu. Uzywają własnych mechanizmów – i co wyjątkowo interesujace -opracowywanych niezaleznie i komercyjnie, a nie na zamowienie Ministerstwa Przemysłu Lekkiego, jak inne topowe chinskie projekty. Kilka przykładów wzornictwa :
Jak widzicie, ostro szła w linie ekskluzywne, z drogich materiałów. Zwieńczeniem tej filozofii, jak dotąd, jest zegarek 'Budda' :
Tajemniczy chronograf z ręcznym naciągiem, został, jak twierdzą, zbudowany przez nich od podstaw. I w sumie - to nie ma powodu by im nie wierzyć Mechanizm jest, owszem, podobny do V7760 ze zdemointowanym modulem automatu, ale jednocześnie przypomina bazowy 3L z Szanghaju … Do tegio – ma calkowicie inna aranżację wskazań, ba wskazania są indywidualizowane pod kątem ich „kosmicznej” przydatności … Tak czy owak – całkiem nieźle jak na firme która wyskoczyła z pozycji montera kwarcowych mechanizmów, głównie Miyoty
Obecnie – firma w zasadzie calkowicie wyszła z wieku 'dziecięcego”. Jest kolejnym chińskim producentem, mającym w swoim portfolio tourbilliona własnej konstrukcji, który zastapił pierwotnie montowany mechanizm z Szanghaju :
I pal diabli sam mechanizm Zobaczcie na opakowanie :-O
Odpowiedz do tematu
:
Nie umknęła.
http://www.chinawatches.p...p?t=251&start=0
http://www.chinawatches.p...p?t=271&start=0
http://www.chinawatches.p...p?t=251&start=0
http://www.chinawatches.p...p?t=271&start=0
:
Ostatnio zmieniony przez ALAMO 2011-09-18, 19:39, w całości zmieniany 1 raz
Umknęła w sensie jakiegoś szerszego oblukania
Aha, i przy okazji, coś co się spodoba na naszym zaprzyjaźnionym forum dystrybutorów udających milosników - jest to jedyna chińska marka, która biznesowo zrezygnowała z niskiego segmentu, i nie produkuje tanich zegarków.
Tylko nie wiem, czy się z nimi zgodza w zakresie interpretacji slowa "tani" - bo zarząd Fiyta uznał za poziom graniczny 600 juanów, czyli <300 zł I faktycznie - najtanszy zegarek automatyczny kosztuje 1000
Aha, i przy okazji, coś co się spodoba na naszym zaprzyjaźnionym forum dystrybutorów udających milosników - jest to jedyna chińska marka, która biznesowo zrezygnowała z niskiego segmentu, i nie produkuje tanich zegarków.
Tylko nie wiem, czy się z nimi zgodza w zakresie interpretacji slowa "tani" - bo zarząd Fiyta uznał za poziom graniczny 600 juanów, czyli <300 zł I faktycznie - najtanszy zegarek automatyczny kosztuje 1000
Ostatnio zmieniony przez ALAMO 2011-09-18, 19:39, w całości zmieniany 1 raz
:
Noe nie tak przeoczyliśmy, o firmie była mowa już wcześniej, ale dzięki za przypomnienie drogi Alamosie .
A zegraki robi przezacne , z tym że ceny to ma raczej "światowe"
A zegraki robi przezacne , z tym że ceny to ma raczej "światowe"
:
mhm, mają kilka wizualnie ciekawych zegarków. Ale mają również kilka brzykich jak kupa. Jak cenowo to wygląda?
:
Przerażająco
Są zegarki za 500 zł, są za 20 000 zł. A taki Budda jest w zasadzie osiągalny tylko na aukcjach, znalazlem jedną, cena >40 000 dolarów.
Kosmiczne chrono - można kupić bez problemu za ok. 3500 zetafonów.
Są zegarki za 500 zł, są za 20 000 zł. A taki Budda jest w zasadzie osiągalny tylko na aukcjach, znalazlem jedną, cena >40 000 dolarów.
Kosmiczne chrono - można kupić bez problemu za ok. 3500 zetafonów.
:
To chrono na Dakar świetne
:
No to nieźle. Wniosek jest taki, że do Parniego Fiycie daleko.
Ostatnio zmieniony przez maciek 2011-09-18, 19:45, w całości zmieniany 1 raz
ALAMO napisał/a: |
Przerażająco
Są zegarki za 500 zł, są za 20 000 zł. A taki Budda jest w zasadzie osiągalny tylko na aukcjach, znalazlem jedną, cena >40 000 dolarów. Kosmiczne chrono - można kupić bez problemu za ok. 3500 zetafonów. |
No to nieźle. Wniosek jest taki, że do Parniego Fiycie daleko.
Ostatnio zmieniony przez maciek 2011-09-18, 19:45, w całości zmieniany 1 raz
:
kosmiczne chrono - świetne .
Wiemy coś o oznaczeniach werków , oraz czy sprzedają własne mechanizmy innym
Alamo>?
Wiemy coś o oznaczeniach werków , oraz czy sprzedają własne mechanizmy innym
Alamo>?
:
Na ich stronie w juesej, kwarcowe chrono kosmiczne tylko 640 prezydentów, drogawo
:
Ostatnio zmieniony przez ALAMO 2011-09-18, 19:58, w całości zmieniany 1 raz
Rudi, prawde mowiąc to nie sądzę, to mała firma. Prędzej podejrzewam, że "ich" kalibry to są modyfikacje większych - ten wtręt o Szanghaju nie był przypadkowy
Ostatnio zmieniony przez ALAMO 2011-09-18, 19:58, w całości zmieniany 1 raz
:
W tańszych Fiytach na taobao widziałem, że pojawiają się teksty "Japanese automatic" albo "Japanese quartz", więc chyba tylko do droższych modeli ładują własne mechanizmy.
:
Odpowiedz do tematu
Mnie tam nie umknęła.
Do Spacemastera wzdycham cichutko od dłuższego czasu, zresztą sam go przypomniałem szanownym osobom w wątku o chińskim rankingu
Do Spacemastera wzdycham cichutko od dłuższego czasu, zresztą sam go przypomniałem szanownym osobom w wątku o chińskim rankingu