
Trwało to trochę i szło jak krew z nosa, ale hobbystycznie, to wiadomo że tak bardziej w wolnych chwilach, ale w końcu się prawie skończyło

Razem z kumotrem Santino postanowiliśmy że pasówki z malowanymi tarczami to przeżytek
i w ogóle jakoś tak zbyt popularne się ostatnio zrobiły.
Tak więc wydumało się coś takiego, a dzięki nadludzkiemu wysiłkowi kumotra owego, popartemu znajomościami i koneksjami z zakresu konstruowania dziwadeł wszelkich to nawet się zrobiło.
A że jeden obraz wart więcej niż kilka słów, patrzajcie, oceniajcie, krytykujcie.
I możemy jeszcze tylko powiedzieć że to nie jest nasze ostatnie słowo

Fotki oczywiście kumotra Santino, bo ja robię zdjęcia tylko trochę lepsze niż kumoter Cezarro


Tutaj na razie tylko jedna, za chwilę dodam jeszcze kilka w fotoplastikonie,
a jak się zegarek opaskuje i oklamruje to nawet może coś dodam.
Koniec mówienia.
http://www.chinawatches.p...der=asc&start=0
