Oris Williams F1- warto?
Odpowiedz do tematu

: Oris Williams F1- warto?
Słuchajcie, uzbierałem w skarpecie parę groszy i czas na zakup czegoś kłalitnego. W budżecie do 2500 złotych nadarzył mi się Oris Williams F1 day date o taki.

Teraz pytanie czy warto czy też możecie zaproponować coś ciekawszego w podanej cenie. Ma być zegar na gumie albo bransie, najlepiej nie bateryjkowy, do max 42 mm- większe mi się po prostu opatrzyły, bez chrono. Nurek albo porządny EDC- tak traktuję tego Orisa.

Na tapecie jest gdzieś jeszcze Fortis B-42 Flieger więc targają mną emocje :mrgreen:

Pomóżta !!!

Nikt nie jest na tyle inteligentny żeby nie wyłapać taboretem w ryj.

Kijem Wisły nie przepłyniesz.
Głową muru nie przeskoczysz.
Nie wszystko złoto co się święci garnki lepią.
:
mowisz o tym?


beceen | ***** ***
:
Foto:

Ostatnio zmieniony przez Santino 2012-08-06, 08:27, w całości zmieniany 2 razy
Nikt nie jest na tyle inteligentny żeby nie wyłapać taboretem w ryj.

Kijem Wisły nie przepłyniesz.
Głową muru nie przeskoczysz.
Nie wszystko złoto co się święci garnki lepią.
:
on ma dziury w indeksach? :shock:
wybacz, ale mi sie nie podoba, jakos tandetnie wyglada (moze na tym zdjeciu).

w tym budzecie to bym proponowal revolvera. Albo SARBa017 - wiem, ze maly, ale piekny, na EDC idealny :mrgreen:

[ Dodano: 6 Sierpień 2012, 08:42 ]
aha, przypomnialo mi sie - moze cos od DB - Jug II jest na mojej liscie, ale mozesz tez miec :cool:

beceen | ***** ***
:
pmborek napisał/a:
Fortis B-42 Flieger

Nie daj się targać emocjom :)
Tylko za 2,500 ciężko będzie :neutral:

:
DB do mnie przestało przemawiać w momencie gdy zaczął oblegać półki forumowych sklepów, nagle okazało się że każdy ma i każdy chce sprzedać.

2500- tyle mam teraz, jak trzeba będzie to dozbieram:)

SARB017 mi się bardzo podoba ale na nadgarstku go jeszcze nie miałem a nadgarstek mam taki dosyć dosyć bo 19-19,5 cm.

P.S. byłem ostatniu w posiadaniu Glyciny klubowej z kizi i muszę powiedzieć, że ten zegarek wierutnie nie bangla !!! Tam ewidentnie zapomnieli o upłciowieniu zegarka i dodania mózgomiażdżarki.

Ostatnio zmieniony przez Piotrek 2012-08-06, 08:17, w całości zmieniany 1 raz
Nikt nie jest na tyle inteligentny żeby nie wyłapać taboretem w ryj.

Kijem Wisły nie przepłyniesz.
Głową muru nie przeskoczysz.
Nie wszystko złoto co się święci garnki lepią.
:
pmborek, Podobają Ci się takie uszy, czy chcesz Orisa?
Czy inne marki też mogą być?

1. Warto dozbierać:

2. Dużo bardziej budżetowo:

:
Wiesz, uszy w Orisie to problem bo trzeba dedykowaną bransoletę/gumę mieć i wymiany raczej nie wchodzą w rachubę. Damasko owszem, piękne, ale znacznie przekracza budżet. W Damasko pasuje mi rozmiar (40 mm to takie optimum dla mnie), wykonanie również rewelacyjne.

Co sądzicie o wywołanym Fortisie? Śmieję się, że w razie czego w komunikacji miejskiej nikt nie ukradnie bo kto chciałby reklamówkę banku:) Fortis do mnie "mówi" stąd wątpliwości nad Orisem. Swoją drogą ponoć wszystkie Orisy to fajne chłopaki...

Nikt nie jest na tyle inteligentny żeby nie wyłapać taboretem w ryj.

Kijem Wisły nie przepłyniesz.
Głową muru nie przeskoczysz.
Nie wszystko złoto co się święci garnki lepią.
:
Ano, te uszy w Orisie mi wybitnie się nie podobają.

Fortis to niby ten by miał być?

Blaz
[Usunięty]
:
Jestem fanem Orisów i do tego fanem Williamsa. Niestety z przykrością muszę stwierdzić, że w tym Orisie najsłabszym punktem jest koperta. Uszy są tak niefortunnie zrobione, że noszenie tego zegarka jest mordęgą...

:
Santino owszem, dokładnie ten. Ref. No. 655.10.11

[ Dodano: 2012-08-06, 09:15 ]
Wracając do SARBa017 to w moim odczuciu taki odrobinę "dziadkowy" jest. Nie powiem że nie piękny, ale chyba nie jest jeszcze na niego czas.

Nikt nie jest na tyle inteligentny żeby nie wyłapać taboretem w ryj.

Kijem Wisły nie przepłyniesz.
Głową muru nie przeskoczysz.
Nie wszystko złoto co się święci garnki lepią.
:
Skoro Ci się podoba...

Z tych dwóch (Orisa i Fortisa), to zdecydowanie wybrałbym Fortisa.
Ale jednak dla siebie, szukałbym dalej ;-)

Edit:
a takie cuś?


Edit2:
A może taki - z bazarku kiziowego?

:
Mido jakoś mi nie leży specjalnie. Odnośnie Seiko to nic z jasną tarczą nie wchodzi w grę.

Ostatnio zmieniony przez Piotrek 2012-08-07, 09:06, w całości zmieniany 1 raz
Nikt nie jest na tyle inteligentny żeby nie wyłapać taboretem w ryj.

Kijem Wisły nie przepłyniesz.
Głową muru nie przeskoczysz.
Nie wszystko złoto co się święci garnki lepią.
emster
[Usunięty]
:
Wybierając pomiędzy wspomnianymi Orisem a Fortisem, to zdecydowanie Fortisa bym brał.
Zegarek nie zając, nie ucieknie :smile:

:
emster napisał/a:
Fortisa bym brał

Oczywista oczywistość :)
Santino napisał/a:
zdecydowanie wybrałbym Fortisa

j.w. :wink:

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.