W związku, że dziś przez moją ślubną zostałem zmuszony do prac ogrodowych zabrałem ze sobą amfibię.
I co by dzień nie był stracony postanowiłem przekazać kolegom taką oto fotoopowieść.
Część robót była nieprzystająca tak wiekowej Pani więc poszła pod opiekę innej Pani.
http://img5.imageshack.us/i/76239576.jpg/
Na początku wszystko było w porządku dopóki nie okazało się, że to coś nie wydaje ciekawych dźwięków
http://img5.imageshack.us/i/13191681.jpg/
http://img21.imageshack.us/i/45835085.jpg/
No i dalej już poszło siłą rozpędu
http://img263.imageshack.us/i/63590103.jpg/
http://img510.imageshack.us/i/87005699.jpg/
http://img260.imageshack.us/i/37553776.jpg/
http://img260.imageshack.us/i/89291530.jpg/
Jednak amfa okazała bardziej wytrwała
http://img527.imageshack.us/i/90098299.jpg/
oraz niepokonana
http://img527.imageshack.us/i/72911401.jpg/
Odpowiedz do tematu
: Amfibia vs Bokxer
:
Wahin, zamiast go drażnić swoją Amfą, kup psu zegarek, niech na łapie własny nosi
:
To by sobie ludziska pomyśleli
Ale na ogon, kto wie
Ale na ogon, kto wie
:
Właśnie - zanabądź dla suni siakiegoś dziszoka i bedzie pani zadowolona !
:
Gdzie na ogon, nadgarstek ma jak się patrzy, a ludzie, jak pies niesie w pysku gazetę to się nie dziwią, to i do zegarka przywykną.
:
Odpowiedz do tematu
G-Shocka dla suni toż to profanacja , budzik zawiesić na obroży u dołu ibedzie git