I w końcu dojdzie do tego, że prosty, mechaniczny zegarek, pokazujący tylko godzinę będzie ewenementem
I wtedy będzie ok, bo lubię mieć coś, czego inni nie mają
A osobiście te wszystkie komplikacje powodują u mnie odruch odwrotny. Znaczy im więcej ich, tym mniej chcę to mieć...
Odpowiedz do tematu
:
:
Analogia jest dokładna, a ściślej może byc dokładna. W Formułę 1 inwestują duże koncerny samochodowe, bo tak naprawdę to świetny poligon doświadczalny, gdzie można w ekstremalnych warunkach sprawdzić pewne rozwiązania, które potem wchodzą do zwyczajnych samochodów. W tej chwili np. wchodzi KERS.
Firmy zegarkowe pewnie też tak traktują zegarki z wieloma komplikacjami: jak próbę pewnych rozwiązań.
Jednak tak jak bolidów Formuły 1 nie spotkasz na ulicy, tak takich zegarków się nie używa. One są do podziwiania. Tylko akurat ja nie podziwiam zegarków, których teoretycznie nie mógłbym nosić.
Santino napisał/a: |
To tak jak każdy sport - np. Formuła 1 |
Analogia jest dokładna, a ściślej może byc dokładna. W Formułę 1 inwestują duże koncerny samochodowe, bo tak naprawdę to świetny poligon doświadczalny, gdzie można w ekstremalnych warunkach sprawdzić pewne rozwiązania, które potem wchodzą do zwyczajnych samochodów. W tej chwili np. wchodzi KERS.
Firmy zegarkowe pewnie też tak traktują zegarki z wieloma komplikacjami: jak próbę pewnych rozwiązań.
Jednak tak jak bolidów Formuły 1 nie spotkasz na ulicy, tak takich zegarków się nie używa. One są do podziwiania. Tylko akurat ja nie podziwiam zegarków, których teoretycznie nie mógłbym nosić.
:
i 1,5 kg w kieszonce kamizelki
Spam napisał/a: |
Jak zegarek z komplikacjami to jedynie Patek Philippe cal 89
|
i 1,5 kg w kieszonce kamizelki
pozdrawiam
w.
---
„przestań pierdolić – żyj złudzeniami” MM
w.
---
„przestań pierdolić – żyj złudzeniami” MM
:
Ciekawa analogia i chyba dośc trafna.
No cóż, na trzymanie araba czystej krwi mnie nie stać ale na parę mechanicznych zegarków ze średniej półki a i owszem.
Poza tym jak mawiają, przyzwyczejenie drugą naturą człowieka.
Weźmy chociaż zegarkowe tarcze.
Spojrzenie na tzw. analogową pozwala mi po układzie wskazówek w ułamku sekundy zorientować się w czasie.
Wyświetlacz cyfrowy co prawda też już opanowalem ale jednak wolę te wskazóweczki, jakieś bardziej przejrzyste są
PS
Ten "kieszonkowy" Patek fajny.
Jakby go tak zaczepic na półtorametrowym sznurku i rozbujać to i kilku dresów dałoby się utrzymać na dystans.
Tylko nosić tego nie ma w czym...
Zinajda napisał/a: |
Jeszcze w moich czasach kiziomiziowych popełniłem coś takiego:
... |
Ciekawa analogia i chyba dośc trafna.
No cóż, na trzymanie araba czystej krwi mnie nie stać ale na parę mechanicznych zegarków ze średniej półki a i owszem.
Poza tym jak mawiają, przyzwyczejenie drugą naturą człowieka.
Weźmy chociaż zegarkowe tarcze.
Spojrzenie na tzw. analogową pozwala mi po układzie wskazówek w ułamku sekundy zorientować się w czasie.
Wyświetlacz cyfrowy co prawda też już opanowalem ale jednak wolę te wskazóweczki, jakieś bardziej przejrzyste są
PS
Ten "kieszonkowy" Patek fajny.
Jakby go tak zaczepic na półtorametrowym sznurku i rozbujać to i kilku dresów dałoby się utrzymać na dystans.
Tylko nosić tego nie ma w czym...
:
FMema mogli w okragla koperte wsadzic - wiecej by weszlo;i czemu zamiast 12 godziny jest 19?
beceen | ***** ***
:
Dodali opcję "crazy hours" tylko się już w opisie nie zmieściło
beceen napisał/a: |
FMema mogli w okragla koperte wsadzic - wiecej by weszlo;i czemu zamiast 12 godziny jest 19? |
Dodali opcję "crazy hours" tylko się już w opisie nie zmieściło
:
Ostatnio zmieniony przez torsen 2012-01-31, 17:12, w całości zmieniany 1 raz
Ta "19" w FM to de facto "12" z uciętą przez komplikacje podstawą cyfry 2. Z siódemki i piątki też nawiasem mówiąc niewiele zostało.
Czytając analogię Zinajdy przypomniało mi się opracowanie z okolic przełomu XIX i XX wieku, w którym wieszczono zator komunikacyjny w miastach już za kilka dziesiątek lat z powodu... ogromu końskiego łajna zalegającego ulice, którego - przy zwiększającym się natężeniu ruchu, obsługiwanym wówczas przez prawdziwe, żywe konie - nie sposób będzie uprzątnąć na czas. Autor wyliczył, że przybędzie lawinowo pojazdów konnych, co spowoduje wyżej opisane problemy. Zabrakło wizji, a może nie sposób po prostu przewidzieć pewnych przemian?
A odnośnie technologii i ich wdrażania, to około 20 lat temu wszedł do produkcji Mercedes S600. Był to dwutonowy potwór napędzany silnikiem 6-cio litrowym o ognistej mocy (nie pomnę...) - wszyscy, nawet bajecznie bogaci potencjalni klienci dziwili się, po co to powstało (a tzw. ekologią jeszcze wtedy mało kto się przejmował). Odpowiedź firmy była rozbrajająca: "jest to wyznacznik naszej myśli technicznej, do czego zdolni są obecnie nasi inżynierowie. Potrafimy z powodzeniem zbudować taki samochód i skierować go do seryjnej produkcji".
Zegarki z nadmierną liczbą komplikacji przypominają mi tę odpowiedź.
Czytając analogię Zinajdy przypomniało mi się opracowanie z okolic przełomu XIX i XX wieku, w którym wieszczono zator komunikacyjny w miastach już za kilka dziesiątek lat z powodu... ogromu końskiego łajna zalegającego ulice, którego - przy zwiększającym się natężeniu ruchu, obsługiwanym wówczas przez prawdziwe, żywe konie - nie sposób będzie uprzątnąć na czas. Autor wyliczył, że przybędzie lawinowo pojazdów konnych, co spowoduje wyżej opisane problemy. Zabrakło wizji, a może nie sposób po prostu przewidzieć pewnych przemian?
A odnośnie technologii i ich wdrażania, to około 20 lat temu wszedł do produkcji Mercedes S600. Był to dwutonowy potwór napędzany silnikiem 6-cio litrowym o ognistej mocy (nie pomnę...) - wszyscy, nawet bajecznie bogaci potencjalni klienci dziwili się, po co to powstało (a tzw. ekologią jeszcze wtedy mało kto się przejmował). Odpowiedź firmy była rozbrajająca: "jest to wyznacznik naszej myśli technicznej, do czego zdolni są obecnie nasi inżynierowie. Potrafimy z powodzeniem zbudować taki samochód i skierować go do seryjnej produkcji".
Zegarki z nadmierną liczbą komplikacji przypominają mi tę odpowiedź.
Ostatnio zmieniony przez torsen 2012-01-31, 17:12, w całości zmieniany 1 raz
:
znalazłem kalkulator casio który wyświetla cyfry diodami i chyba ma mniej funkcji niż ten Frank Muler
:
chodzi ci o mechanizm z Antykithiry
Powiem Kumotry tak. Czasomierz z komplikacjami bardzo bym chciał posiadać... ale nie cuś takiego co mozna dzisiaj nabyć. Szczerze powiedziawszy żaden z tych wynalazków mi się nie podoba... tak jak nie podobają mi się dzisiejsze piloty Kwestia gustu. Chciałbym natomiast mieć jakiś zegar ścienny tudzież stojący zegar astronomiczny oczywiście najpóźniejszego z początku ubiegłego stulecia ale taki przepasiony co by się na niego patrzeć i zastanawiać się jak ludzki umysł to wszystko ogarnia
Ostatnio zmieniony przez Spam 2012-01-31, 18:45, w całości zmieniany 1 raz
ALAMO napisał/a: | ||
Tylko że Sylwek tutaj "ostatnie słowo" to powiedziano jakieś 150 lat temu... A w zasadzie to 3000 lat temu - nie wiem czy kojarzysz ten projekt odtworzenia urządzenia wydobytego z amfory z dna morza chyba egejskiego ... O, i ten projekt JEST fajny ! |
chodzi ci o mechanizm z Antykithiry
Powiem Kumotry tak. Czasomierz z komplikacjami bardzo bym chciał posiadać... ale nie cuś takiego co mozna dzisiaj nabyć. Szczerze powiedziawszy żaden z tych wynalazków mi się nie podoba... tak jak nie podobają mi się dzisiejsze piloty Kwestia gustu. Chciałbym natomiast mieć jakiś zegar ścienny tudzież stojący zegar astronomiczny oczywiście najpóźniejszego z początku ubiegłego stulecia ale taki przepasiony co by się na niego patrzeć i zastanawiać się jak ludzki umysł to wszystko ogarnia
Ostatnio zmieniony przez Spam 2012-01-31, 18:45, w całości zmieniany 1 raz
:
Chyba nie, ponoc walizke dodaja, taka z koleczkami...
sylwek napisał/a: |
EEE a toto czasem nie jest przeznaczone do noszenia na udzie |
Chyba nie, ponoc walizke dodaja, taka z koleczkami...
Jakigos mie Ponie Buoze stwuozyl, takigo mie mos...
------------------------------------------------------
Nieoficjalny fanklub pana Ibe
------------------------------------------------------
Nieoficjalny fanklub pana Ibe
:
Kiedy, bardzo dawno temu, miałem okazję być parę razy w Genewie i, oczywiście, odwiedzić (tylko z zewnątrz, bo jak mi się kończyły sprawy służbowe, to już było zamknięte) dom nad jeziorem, gdzie swój salon od XIX wieku ma Patek w oknie wystawowym stała drewniana makieta bebechów Kalibru 89, gdzieś tak z metr wysokości.
Tak wyglądała Zina aka Zinajda.
:
Komplikacji to on trochę ma, ale innego typu
Mnie się podoba, tylko ciekawe jak z dokładnością tego oleju...
A tu w całej okazałości
http://www.popgive.com/20...tch-hyt-h1.html
Mnie się podoba, tylko ciekawe jak z dokładnością tego oleju...
A tu w całej okazałości
http://www.popgive.com/20...tch-hyt-h1.html
:
Wonsz na OIOMie...
Gbou.
Gbou.
:
Jak mu się naleje 0-W40 to mu mrozy niestraszne
:
Odpowiedz do tematu
Podobno Myśliciele Polskiego Zegarkowego Grajdołka wymyśliły, że dziś jest Święto Zegarka Mechanicznego, ponieważ zmianę daty z 29 lutego na 1 marca prawidłowo pokaże tylko mechaniczny zegarek z wiecznym kalendarzem.
Powspominam sobie te słowa, gdy o północy będę oglądał zmianę daty w mojej bakteryjce z perpetual calendar.
Powspominam sobie te słowa, gdy o północy będę oglądał zmianę daty w mojej bakteryjce z perpetual calendar.