Damian, tak w formie do przemyśleń
Gdy realizowaliśmy projekt PZL i robiliśmy dekiel - na forum zarejestrował się Zinajda, który z klucza stwierdził że w zasadzie to wszystko pieknie co tu zrobilismy, ale jakieś takie mizerne i niezgodne z prawdą historyczną. Bo cylindry nie takie, bo łopaty nie takie, bo wszytsko nie takie.
Pewnie by go gdzie indziej zjedzono ...
Ale MY grzecznie powiedzieliśmy, że wszelkie uwagi są mile widziane, zwłaszcza jeśli stoi za nimi gotowość do pomocy innej niż "no i teraz patrzcie co żeście tutaj spierdoliliście".
Paweł zatem zaprojektował przepiękny motyw dekla, który wywalił wszystkich z kapci, i bez dyskusji, obrażania się czy zawiści - został natychmiast zaimplementowany, za jego zgodą.
Jedocześnie z Pawlem, zarejestrowal się jakiś inny facet. Który stwierdził, że słyszał że coś tu robimy, ale jemu się nie chce czytac co, to ten tam gruby niech się kopsnie po browar, a ten tu łysy niech mu powie o co się rozchodzi.
No to tego zjedliśmy.
Suma zjedzonych musi się zgadzać w końcu
Mam nadzieję że ta historyczna już anegdota wzbudzi usmiech u niektórych