O, zajmuę ten temat
Po wnikliwej analizie otrzymanej wraz z Sinnem dokumentacji, prostuję kłamliwe wypowiedzi z wątku o nowych zakupach, jakoby tam w środku siedziała Sellita. To znaczy sam tak powiedziałem, bo takie informacje wyczytałem na stronie Sinna, czyli że wszystko z czasem schodzi na psy
Natomiast w moim, jak potwierdza róniez autor wątku, cyka najprawdziwsza ciocia ecia
No to jak juz wspominałem, zajmuje ten wątek, szczególnie że dotyczy mojego (stan na dzień dzisiejszy) zegarka
Po trzydniowym obcowaniu potrwierdzm wszystkie zalety (po 3 dobach, z czego na nadgarstku dwa dni, wynik +1 sekunda) oraz wady (smugi i tłuste plamy pojawiają się na zewn. AR od samego patrzenia).
I niech przemówią obrazki
będę kontynuował
Odpowiedz do tematu
:
Some of them want to abuse you
Some of them want to be abused
_________________
русский тролль иди нахуй
Some of them want to be abused
_________________
русский тролль иди нахуй
:
Ostatnio zmieniony przez Fixxxer 2015-05-31, 06:51, w całości zmieniany 1 raz
Te z truskawkami dobre, a nawet pyszne. Tylko czerwień ze wskazówek na owoce zejszła.
GrzechU1 jest na pewno inny, intrygujący przede wszystkim przez te wskazówki.
Nosiłbym, ale czy bym kupił?
GrzechU1 jest na pewno inny, intrygujący przede wszystkim przez te wskazówki.
Nosiłbym, ale czy bym kupił?
Ostatnio zmieniony przez Fixxxer 2015-05-31, 06:51, w całości zmieniany 1 raz
:
Te z truskawkami dobre na czerwiec do kalendarza, tylko można by trochę wyciągnąć czerwień wskazówek w jakiejś szopie
YDHTSAF IYDWT TGAGW OYW
:
Nie umiem w szopie
Ale nowe doszpamuje
Ale nowe doszpamuje
Some of them want to abuse you
Some of them want to be abused
_________________
русский тролль иди нахуй
Some of them want to be abused
_________________
русский тролль иди нахуй
:
Ostatnio zmieniony przez gryson 2015-06-21, 17:45, w całości zmieniany 1 raz
Wyślij go do mnie to mu dobre zdjęcie wskazówek zrobię
Ba, nawet poświęcę się i truskawki kupię i na truskawkach go położę
Ba, nawet poświęcę się i truskawki kupię i na truskawkach go położę
Ostatnio zmieniony przez gryson 2015-06-21, 17:45, w całości zmieniany 1 raz
:
Zająć to Kolega sobie może miejsce w oddziale NFZ w oczekiwaniu na rehabilitację
Pamiętam jak dziś Twoją opinię, że za duży i za ciężki...jak to się wszystko zmienia
goTomek napisał/a: |
No to jak juz wspominałem, zajmuje ten wątek.... |
Zająć to Kolega sobie może miejsce w oddziale NFZ w oczekiwaniu na rehabilitację
Pamiętam jak dziś Twoją opinię, że za duży i za ciężki...jak to się wszystko zmienia
:
Tylko krowa nie zmienia... tak?
Zreszta, gdybys Pan nie zmienil, to nie mialbym teraz czego zajmowac
Cezar napisał/a: | ||
Zająć to Kolega sobie może miejsce w oddziale NFZ w oczekiwaniu na rehabilitację Pamiętam jak dziś Twoją opinię, że za duży i za ciężki...jak to się wszystko zmienia |
Tylko krowa nie zmienia... tak?
Zreszta, gdybys Pan nie zmienil, to nie mialbym teraz czego zajmowac
Some of them want to abuse you
Some of them want to be abused
_________________
русский тролль иди нахуй
Some of them want to be abused
_________________
русский тролль иди нахуй
:
Cieszę się, że Ci podszedł:-)
:
Wojtek, a to Twój były ?
Znaczy mój też były
To na pewno tam wstrętna ecia siedzi....
Znaczy mój też były
To na pewno tam wstrętna ecia siedzi....
:
No przeca napisałem w #181 że to wątek o moim, znaczy aktualnie moim zegarku.
O cioci też pisałem
O cioci też pisałem
Some of them want to abuse you
Some of them want to be abused
_________________
русский тролль иди нахуй
Some of them want to be abused
_________________
русский тролль иди нахуй
:
Tiaaa, ale skąd mnie było wiedzieć, że Wojtka skorumpowałeś...
A tak się pozbyć nie chciał
U mnie zamiennik, spełniający tę trudną rolę. Lżejszy, drobniejszy a równie, jak nie bardziej przyjemny dla oka i użytkowania
Także weź se ten tamacik...pewnie do U1 już nie wrócę
A tak się pozbyć nie chciał
U mnie zamiennik, spełniający tę trudną rolę. Lżejszy, drobniejszy a równie, jak nie bardziej przyjemny dla oka i użytkowania
Także weź se ten tamacik...pewnie do U1 już nie wrócę
:
Śwajcarski Niemiec z chińskim Szwajcarem, czy tam odwrotnie
Some of them want to abuse you
Some of them want to be abused
_________________
русский тролль иди нахуй
Some of them want to be abused
_________________
русский тролль иди нахуй
:
Precz z uzurpatorem...to mój temat
Po trzech latach wrócił na łono
goTomek napisał/a: |
O, zajmuę ten temat |
Precz z uzurpatorem...to mój temat
Po trzech latach wrócił na łono
:
Cezar napisał/a: |
Także weź se ten tamacik...pewnie do U1 już nie wrócę |
Some of them want to abuse you
Some of them want to be abused
_________________
русский тролль иди нахуй
Some of them want to be abused
_________________
русский тролль иди нахуй
:
Tiaaa, ależ to życie jest przewrotne
Ze względu na wiek, oraz brak archiwizacji podane daty są mocno przybliżone
Zaczęło się od glicyny...znaczy pośrednio, w sumie. Miałem airmana, ale duży był jakiś i taki...nie pasowało mi. No i wtedy zgadałem się z Piotrkiem ( Staruszek ), że ma taki wynalazek i może się zamienić. Umówiliśmy się pod Kwadratem i dokonaliśmy zmiany. Wziąłem jakiegoś niemca, na tarczy sinn UX było. Wiedziałem, że gruz, do remontu, jakiś olej w środku i trzeba serwisować we fabryce we Frankfurcie. Ale co tam, pomyślałem, wezmę. Zawsze lubiłem inne
A był to rok 2011 czy 12...jakoś tak
Faktycznie miał wady oleju, poza tym kończył się okres baterii, trzeba było serwisować. Ponosiłem i wysłałem do fabryki, licząc się z czasem i kosztami. Wrócił po pół roku, ale jedyny koszt jaki poniosłem, to wysyłka do Niemiec. Serwis wymienił wadliwy olej, tarczę, wskazówki, uszczelki, zrobili próbę i był jak nowy
Bardzo miło mnie zaskoczyła obsługa, zacząłem się interesować niemiecką myślą techniczną.
Niestety będąc mocno zarażony modnym wówczas ADHD niedługo cieszyłem się "nowym" UX`em....
Ale ciągle tkwił mi ten produkt ze stali odzyskanej z łodzi podwodnej
No i jakoś tak w 2012 roku pozyskałem pierwszy raz U1 ( zegar chyba z 2008 )
Ochy i achy, zachwytom nie było końca...bo to i dość drogi zegar i mało go było u nas.
Nosił się świetnie, opisywałem zalety, wady, ale....jak to ja, zegarków na świecie, które się chce mieć dużo, a majątek bidny Wyszło, że trzeba się pozbyć...choć w duszy wiedziałem,że to zły pomysł był.
Drugi raz mnie naszło ok 2014, z tego co pamiętam od Segoja za zawrotną kwotę prawie 5k Na gumie, bez bransolety, którą później dokupiłem
Nadal się podobał, nosił i nie mam pojęcia dlaczego znowu sprzedałem
Ale w związku z tym, że świat nie znosi próżni, a mnie dalej nie dawał spokoju popełniłem trzeci raz tego poniemieckiego czasomierza...tym razem bezpośrednio z jego Ojczyzny, czyli UhrForum.
Trzeci raz ....
Ładny, bogaty zestaw został zakupiony w 2016 roku i znowu olśniony byłem
Nosił się pięknie, zadowolony byłem i .... co mnie znowu naszło ? W każdym bądź razie Misiek przejął i ma jak domniemywam do dziś Próbowałem odkupić, przekupić, zastraszyć...nie zdecydował się na oddanie. Pomimo obiecanego pierwokupu ( trzeba było wymóc nakaz sprzedaży ) nie wydał niemieckiego jeńca...
No i pod koniec roku 2021 znowu mnie naszło. Zacząłem szukać, pytać, odnowiłem stare kontakty - nic. Tradycyjnie, jak chciałem sprzedać, to chętnych nie było, a jak się znaleźli, to że drogo, że niemodny łocz, że po co im to .... Aż tu nagle, jak szukam i chcę, to wszyscy zachwyceni, nie oddadzą, a jeśli już to za czapkę piniendzy i nerkę jeszcze
Już byłem zdeterminowany, zadatkowałem nowego, lekko się uspokoiłem, ale myślę, popytam jeszcze. No i
Trafił się na kizi. Ale żeby nie było łatwo, to był wybór - U1 lub U2 - i bądź to człowieku szczęśliwy
Myślałem, myślałem i ... roczny, w komplecie z gumą i bransoletą
Mam nadzieję, że już mi nie przyjdzie do głowy głupi pomysł o sprzedaży ( wiem, złośliwcy się odezwą ). Naprawdę to fajny zegar, sprłniający moje oczekiwania i nie mam pojęcia, dlaczego tak się go pozbywałem...
A U2 nadal siedzi w głowie, choć za dużo naćkane na tarczy, jak dla mnie. Dlatego przypomnę modzik z przeszłości, który jest rozwiązaniem tego problem
Ale to już nie ja...może kiedyś obok U1 zagości jednak i U2
Ostatnio zmieniony przez Cezar 2022-02-07, 18:42, w całości zmieniany 1 raz
Odpowiedz do tematu
goTomek napisał/a: | ||
|
Tiaaa, ależ to życie jest przewrotne
Ze względu na wiek, oraz brak archiwizacji podane daty są mocno przybliżone
Zaczęło się od glicyny...znaczy pośrednio, w sumie. Miałem airmana, ale duży był jakiś i taki...nie pasowało mi. No i wtedy zgadałem się z Piotrkiem ( Staruszek ), że ma taki wynalazek i może się zamienić. Umówiliśmy się pod Kwadratem i dokonaliśmy zmiany. Wziąłem jakiegoś niemca, na tarczy sinn UX było. Wiedziałem, że gruz, do remontu, jakiś olej w środku i trzeba serwisować we fabryce we Frankfurcie. Ale co tam, pomyślałem, wezmę. Zawsze lubiłem inne
A był to rok 2011 czy 12...jakoś tak
Faktycznie miał wady oleju, poza tym kończył się okres baterii, trzeba było serwisować. Ponosiłem i wysłałem do fabryki, licząc się z czasem i kosztami. Wrócił po pół roku, ale jedyny koszt jaki poniosłem, to wysyłka do Niemiec. Serwis wymienił wadliwy olej, tarczę, wskazówki, uszczelki, zrobili próbę i był jak nowy
Bardzo miło mnie zaskoczyła obsługa, zacząłem się interesować niemiecką myślą techniczną.
Niestety będąc mocno zarażony modnym wówczas ADHD niedługo cieszyłem się "nowym" UX`em....
Ale ciągle tkwił mi ten produkt ze stali odzyskanej z łodzi podwodnej
No i jakoś tak w 2012 roku pozyskałem pierwszy raz U1 ( zegar chyba z 2008 )
Ochy i achy, zachwytom nie było końca...bo to i dość drogi zegar i mało go było u nas.
Nosił się świetnie, opisywałem zalety, wady, ale....jak to ja, zegarków na świecie, które się chce mieć dużo, a majątek bidny Wyszło, że trzeba się pozbyć...choć w duszy wiedziałem,że to zły pomysł był.
Drugi raz mnie naszło ok 2014, z tego co pamiętam od Segoja za zawrotną kwotę prawie 5k Na gumie, bez bransolety, którą później dokupiłem
Nadal się podobał, nosił i nie mam pojęcia dlaczego znowu sprzedałem
Ale w związku z tym, że świat nie znosi próżni, a mnie dalej nie dawał spokoju popełniłem trzeci raz tego poniemieckiego czasomierza...tym razem bezpośrednio z jego Ojczyzny, czyli UhrForum.
Trzeci raz ....
Ładny, bogaty zestaw został zakupiony w 2016 roku i znowu olśniony byłem
Nosił się pięknie, zadowolony byłem i .... co mnie znowu naszło ? W każdym bądź razie Misiek przejął i ma jak domniemywam do dziś Próbowałem odkupić, przekupić, zastraszyć...nie zdecydował się na oddanie. Pomimo obiecanego pierwokupu ( trzeba było wymóc nakaz sprzedaży ) nie wydał niemieckiego jeńca...
No i pod koniec roku 2021 znowu mnie naszło. Zacząłem szukać, pytać, odnowiłem stare kontakty - nic. Tradycyjnie, jak chciałem sprzedać, to chętnych nie było, a jak się znaleźli, to że drogo, że niemodny łocz, że po co im to .... Aż tu nagle, jak szukam i chcę, to wszyscy zachwyceni, nie oddadzą, a jeśli już to za czapkę piniendzy i nerkę jeszcze
Już byłem zdeterminowany, zadatkowałem nowego, lekko się uspokoiłem, ale myślę, popytam jeszcze. No i
Trafił się na kizi. Ale żeby nie było łatwo, to był wybór - U1 lub U2 - i bądź to człowieku szczęśliwy
Myślałem, myślałem i ... roczny, w komplecie z gumą i bransoletą
Mam nadzieję, że już mi nie przyjdzie do głowy głupi pomysł o sprzedaży ( wiem, złośliwcy się odezwą ). Naprawdę to fajny zegar, sprłniający moje oczekiwania i nie mam pojęcia, dlaczego tak się go pozbywałem...
A U2 nadal siedzi w głowie, choć za dużo naćkane na tarczy, jak dla mnie. Dlatego przypomnę modzik z przeszłości, który jest rozwiązaniem tego problem
Ale to już nie ja...może kiedyś obok U1 zagości jednak i U2
Ostatnio zmieniony przez Cezar 2022-02-07, 18:42, w całości zmieniany 1 raz