Alamo - cała ze złota. Doślę zdjecie.

[ Dodano: 2011-12-28, 15:26 ]
Alamo

Dosyłam zdjęcia zegarka od tyłu i zdjęcie dekla z puńcą. Próba 585 z certyfikatem od Jubilera.

No toś bracie zrobił wejście smoka

Nieczęsto spotykana złota Moskwa, z reguły widuje sie inne... ciekawe

Fajne te Moskwy, mam dwie czy trzy, ale chyba je wydam bo jakos nie moge sie przekonać do nich

Bo wiesz, z tymi Moskwami jest tak jak z wczesnymi Pabiedkami. Jedna jest super, a im więcej tym bardziej się nudzą . Są takie zwykłe na dłuższą metę - możesz mieć piękną kolekcję Pabied z lat '46-'49, a prawie każdy i tak od razu namierzy stojącego obok zwykłego Komandira z łodzią podwodną - ot taki już feler wczesnych rusów. Choć IMO mogą one stanowić fajny temat kolekcji, zwłaszcza jeśli zbiorek rośnie wokół takiej zotej "gwiazdy"

Juz gdzieś strasznie się na ten temat rozpisałem, bodaj jak mnie któryś z koegów pytał o wyprzedaż części kolekcji. Są ewidentnie dwa typy kolekcjonerów - jedni, którzy formuja ogromne kolekcje oraz tacy, których tłok szybko zaczyna drażnić i tną jak leci wszystko, co już ich nie cieszy, bo po prostu jest tego za dużo i duble, czy takie zwykłe, pospolite zegarki w bardzo przecietnych stanach przestają być potrzebne. Sam kiedys chciałem stworzyć mega-zbiór wczesnych rusów (tak do 1960-65 roku), głownie Pabied i Zwiezd, ale kolekcja już po zakupie kilkunastu sztuk stała się dla mnie zbyt monotonna i za duża, więc wkrótce zmieniłem podejście. Ale ja generalnie szybko się nudzę - tak już mam, niestety, czy może na szczęście???

ja się skupiłem na wczesnych pobiedach i wyrobach 1moskiewskiej z naciskiem na wczesne poljoty.

To ja ewidentnie ( na razie ) należę do tej pierwszej grupy i oby mi tak zostało.
Potem będę miał co wycinać

[ Dodano: 2011-12-28, 20:18 ]

buran napisał/a:

ja się skupiłem na wczesnych pobiedach i wyrobach 1moskiewskiej z naciskiem na wczesne poljoty.

Następnym razem wrzucę wczesne Pobiedki.

Coś mi mówi że się chyba znamy

Kris, jak masz Pabiedki z lat '46-'48 to ich nie pokazuj, bo nie ręczę za siebie

Ech... następny mnie tu będzie katował . Cóż, chyba trzeba przywyknąć

Oj będzie się działo

Zabanuję się chyba na miesiąc czy dwa aż tematy odejda w niebyt . Obudźcie mnie jak się skończy . Zapadł bym w sen zimowy najchętniej, ale zimy nie ma . Strach na to forum wchodzić czasem, jeszcze się dobrze nie zaczęło, a już się boję...