Nowa wersja 7S36 - 7S36C
Odpowiedz do tematu

:
To tak się zapytam, bo mam jednego 7S26 i pewnie dojdą jeszcze ze dwa - co robić by mu przedłużyć życie? I czy ewentualna wymiana zużytych elementów to duży koszt? Pewnie nie bo to tanie zegarki są, ale tak się pytam na zaś :neutral:

If in doubt, FLAT OUT!!!
:
Nic. Serwisować o ile stwierdzisz spadek efektywności naciągu.

:
Warto oddać do przesmarowania jak jest nowy. Mój 7s36 miał taką usterkę że jakiś opiłek zablokował mechanizm, przy okazji wyszło że jest bardzo suchy.

„Nie, to nasz dyrektor. On tak codziennie, rano i przed południem. Objeżdża biuro. – Ale ten hałas...na czym on jeździ? - Na wrotkach, żeby prędzej. W ten sposób zyskuje 26 i pół minuty dziennie.”
:
W monsterach te mechanizmy też słabo smarują?

:
Smarują dobrze. Trwałość fabrycznego smarowania to około 6 lat. Zdekoduj sobie numer seryjny Monsterka, to będziesz wiedział kiedy dostał swoje.

J.

:
Pisałem już o tym kiedyś. Mechanizmy Seiko i Orienta z obecnej produkcji wychodzą z fabryki suche jak pieprz. Tyczy się to werków z najniższej półki, czyli rodziny 7s26 i podstawowego werku Orienta (nie pamiętam kalibru) Co do mechanizmów z wyższej półki, nie wiem, nie sprawdzałem tego organoleptycznie od środka, ale np. Sumo nie wykazywało objawów suchości, w przeciwieństwie do Alby, Samuraia, Piątek, czy Orientów.
Mechanizmy te są suche, bo nie są oliwione w tradycyjny sposób. W newralgiczne miejsca pewnie maszyna kapnie oliwy, ale głównym smarowaniem jest płyn - kąpiel, w której moczone są cały płyty podzespoły. Ma to wystarczyć do końca gwarancji i starcza, ale dobrze by było jednak zaraz po zakupie oddać taki zegarek na normalne przesmarowanie u zegarmistrza.
Niedooliwienie zależy też oczywiście od konkretnego egzemplarza, ale generalnie wszystkie wyżej wspomniane zegarki są suche - jedne jak pieprz, inne mniej i na kilka lat użytkowanie można przymknąć oko i nie ruszać tego, jednak odsetek tych suchych jak pieprz to znaczna większość. Z niemałej ilości Seiko i Orientów, jakie miałem w rękach tylko 2 zegarki nie wykazywały objawów suchości totalnej - jeden zwykły mały orient Crystal i mój kupiony pod koniec listopada Orient gmt. Przy zakupie tego Orienta byłem nastawiony na to, że od razu oddam go do zegarmistrza na oliwienie, ale w sklepie było kilka egzemplarzy i wybrałem ten z najmniejszymi objawami suchości. Do końca gwarancji nie ruszam go, bo nie trzeba, ale tak jak piszę przypadek mojego w miarę naoliwionego Orienta należy do mniejszości.

Przydługi wykład z tego wyszedł, ale Smoki takie już są - lubią wygłaszać wykłady :twisted: :mrgreen:

СДЕЛАНО В СССР – najlepsze zegarki na świecie !!!
:
To z powodu odżywiania się krajowymi, wyemancypowanymi dziewicami :smile:

Gboo.

:
Jacek. napisał/a:
To z powodu odżywiania się krajowymi, wyemancypowanymi dziewicami :smile:

Gboo.


:razz:

Jacek. napisał/a:
Smarują dobrze. Trwałość fabrycznego smarowania to około 6 lat. Zdekoduj sobie numer seryjny Monsterka, to będziesz wiedział kiedy dostał swoje.

J.


Po przeczytaniu mojego wykładu, co niektórzy właściciele Mosterów mogą popaść w panikę :wink: ale sznura na szyję swoim Monsterom jeszcze nie wieszajcie.
Generalnie o co chodzi - ja na pewne sprawy patrzę inaczej, bo temat cięcia kosztów produkcji, obniżania jakości, projektowania podzespołów (tu eta i rolex się klaniają) tak żeby po określonym czasie nadawały się wyłącznie do wymiany to mój konik.
Wszystkie mechanizmy Seiko, Orienta są dobrze smarowane, ale w technologii kąpieli. Nie ma tu jakiś uchybień - ta technologia daje takie efekty, a nie inne i nic na to się nie poradzi. Nie dorówna to w żadnym wypadku tradycyjnemu smarowaniu i widać objawy suchości, ale na czas gwarancji na pewno to wystarczy, i przez te 5 lat po zakupie można nosić zegarek bez obawy, że coś mu się stanie, ale po tym okresie należy oddać mechanizm do zegarmistrza na tradycyjne czyszczenie i oliwienie. W przypadku dzisiejszych 7s26 może też wyjść konieczność wymiany łożyska wahnika, o czym pisałem wcześniej.

Ostatnio zmieniony przez Smok 2011-12-13, 23:00, w całości zmieniany 1 raz
СДЕЛАНО В СССР – najlepsze zegarki na świecie !!!
:
Jeszcze dochodzi zabawna sprawa: otóż w 7s26/36 fabryka zaleca zgrywanie przy montażiu położenie wahnika z pozycją koła pośredniego naciągu (i słusznie robi). Dobrze jest upewnić się, czy zegarmistrz widział kartę serwisową tych werków. Tu bywają zadrażnienia, bo wielu mistrzów nie jest w stanie pojąć, że mogączegoś nie wiedzieć.

J.

:
Ale to dotyczy dopiero mechanizmów już serwisowanych ;-)

:
I wszystkich wersji A.

J.

:
Mój monster ma numer 097722 czyli jest z września 2010 roku, tak? I teraz pytanie: czy w Krakowie (pustynia zegarmistrzowska) oddać zegarek do smarowania już teraz czy spokojnie poczekać kilka lat?

:
Ja bym zostawił. Nie dajmy się zwariować. Jeśli zauważysz wariacje chodu - wtedy tak.

Woytec60
[Usunięty]
:
Smok napisał/a:
Przy zakupie tego Orienta byłem nastawiony na to, że od razu oddam go do zegarmistrza na oliwienie, ale w sklepie było kilka egzemplarzy i wybrałem ten z najmniejszymi objawami suchości. Do końca gwarancji nie ruszam go, bo nie trzeba, ale tak jak piszę przypadek mojego w miarę naoliwionego Orienta należy do mniejszości...


Smoku, a jak stwierdziłeś przy zakupie który egzemplarz był dobrze naoliwiony a który nie?
Otwierałeś je?

:
A ty nie otwierasz każdego zegarka który kupisz :shock: :?: :twisted:

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.