Czas wita was
Odpowiedz do tematu

andre
[Usunięty]
:
Z opisu:Odchylenie dobowe tylko kilka sekund na dobę ;-) ;-)
To znaczy konkretnie ile? Specyfikacja mechanizmu zakłada -20+30.

:
Napiszę tu to samo co na kmziz - nie chcę być złym prorokiem, ale sukcesu to im raczej nie wróżę...

:
Ceny w ogóle nie komentuje, ale sama idea produkcji własnych zegarków powinna się opierać na pracy własnej, o ile jestem wstanie zrozumieć kupno gotowego mechanizmu to reszta wg mnie, nazywając się manufakturą tym bardziej, powinna być projektowana i wytwarzana we własnym zakresie… z takim podejściem będą je sprzedawać ludzią z ulicy którzy wejdą do salonu i usłyszą dobry bajer sprzedawcy… :neutral:


EDIT:

Jednak skomentuje cenę… Na kmizi od dawna wisi Maurice Lacroix fakt, że używany, ale gdybym miał wydać ponad 2k… :lol:

Ostatnio zmieniony przez Denikleus 2010-06-16, 17:58, w całości zmieniany 1 raz
perfekcja to tylko cel...
/Marcin
:
...kurczę, ale te zegarki niczym w zasadzie nie zachwycają, ot takie poprawne zegarki i nic poza tym. Bez polotu, ale jak znajdą się chętni, to niech sobie będą. Nie mam nic na przeciw ;)

:
Blaz napisał/a:


Podejrzewam, że reszta kopert też pochodzi od Ofreia, którego sklep notabene jest świetnym źródłem różnych części do składania zegarków. :wink:

Jak Ofrei zobaczy te ceny to podniesie ceny tych OEM kopert :)
Pasc mozna ze smiechu autentycznie , a nie z podziwu .
Ta firma dla mnie nie istnieje :mrgreen:

:
Chłopaki, nie dajmy sie zwariować ...
Ta "FIRMA" to zapewne "koleś" w liczbie 1-3, gdzie każdy miał wolne 5k zetafonów ...
Można się śmiać, można zazdraszczać ;) - ale dajmy ludziom zarabiać diengi !
Niech zarabiają wspólnie z Władkiem, na zdrowie!

Blaz
[Usunięty]
:
No i się śmiejemy. :mrgreen:
Tylko żal mi tych ludzi, którzy to kupią...

Aha, no i tematu by nie było, gdyby ten projekt nie został przedstawiony z takim zadęciem. :evil:

Ritter
[Usunięty]
:
Już pisałem o nijakości tych zegarków na KIZI. Nie chodzi mi o wielkość, jakość wykończenia czy jakość mechanizmu. Te zegarki są nijakie i tyle.
Doszedłem do wniosku, że to nie firma zegarmistrzowska ale fakturowa jakich wiele w Polsce. Działają nie ważne w jakiej branży ważne, że w myśl zasady: Dziś zegarki jutro kartofle! Ważne by wystawić słoną fakturę klientowi.
Na polską manufakturę robiącą werki raczej się nie doczekamy. To za wysokie progi by zrobić doskonałej jakości mechanizm. Bowiem tylko taki się sprzeda na obecnie bardzo konkurencyjnym rynku. Za dużo przy tym pracy i za długo by czekać na zyski a i ludzi do takiej pracy nie łatwo znaleźć. Prościej postawić "apartmentowiec" na terenie zalewowym i sprzedać go jakimś "łosiom".

Tak na marginesie 80% prototypowania elementów mechanizmów robi się obecnie albo laserem albo mikroelektrodrążarkami/wycinarkami. Te maszyny nie są ekstremalnie drogie a i materiały do produkcji są ogólnie dostępne. Widziałem niemieckie urządzenie do zwijania włosa w spiralę o określonych parametrach. Także za przystępną cenę.
Co do projektu mechanizmu to nie sądzę by trzeba było się zbytnio "napinać" by zrobić lepszy od tych z alpejskich dolin milką płynących. Zapewne wielu mnie uzna za heretyka ale te mechanizmy nie powalają na kolana. Odróżnia je od tych z ZSRR jedynie staranniejsze wykonanie i tyle. Wiem to bo po starannym wyregulowaniu uzyskałem mechanizmy dokładniejsze od made in swiss, z większą rezerwą chodu.
Jak dla mnie lepiej by zrobiła firma "Czas" gdyby np. kupiła maszyny do np. Pobieda2602 a po dodaniu systemu przeciwwstrząsowego, kalendarza i naciągu pierścieniowego (zrobiłby się kaliber 30/32) sprzedawała pod swoją marką. To byłoby coś! Bowiem ta konstrukcja ma 60lat i to lekko licząc! Prawa patentowe już nie koniecznie działają a werk zdał egzamin z długowieczności. Ale to się raczej nie stanie...

Co do krzyża na koronce. To jeśli już to celtycki...

Ostatnio zmieniony przez Ritter 2010-06-17, 00:00, w całości zmieniany 1 raz
:
Zgadzam się z teorią "dziś zegarek, jutro kartofel" jednak uważam, że przedsięwzięcie ma zasadniczy błąd w parametrach cenowych. Gdyby przycieli cenę o 50% to prawdopodobieństwo ustrzelenia jelenia wzrosłoby 10krotnie (wartość ta wyciagnąłem ze środkowego palca metodą ekspercką).

Zegarki Czas wzorniczo są nijakie, zdecydowanie przepłacone, a poza tym nie lubię jak ktoś dorabia sobie ideologie o brandzluje się swojąa polskością oraz szwajcarskością komponentów.

Co do ceny, nie wiem skąd się wzięła. Chcieli zasugerować potencjalnego nabywcy, że to zegarek z wyższej półki? A może maja naprawdę wysokie koszty? Tylko na czym? Nic nie wytwarzają, żadnym maszyn bardzie wyrafinowanych od śrubokręta nie trzeba. No dobra przydałby się chronokomparataor ale tą usługę można outsorcować u pierwszego z brzegu zegarmistrza. Pewnie najdroższa część to tarcza, jeżeli nie znaleźli wykonawcy w dobrej cenie :) Tak czy siak przebicie mają zajeb*$te. Życzę powodzenia.

Foch und Ch.
Blaz
[Usunięty]
:
Ja stoję cały czas na stanowisku, że najdroższa w tym zegarku jest opłata za miejsce na półce w salonie Władka Mellera. :mrgreen: :mrgreen:

Napisałem do nich czy to prawda, że mają pozłacaną kopertę, bo jeśli nie i ona jest tak jak u Ofreia tylko w kolorze złotym, to wprowadzają klienta w błąd. Zobaczymy co odpiszą i czy w ogóle odpiszą. :wink:

Ritter postawił ciekawe pytanie: czy jest szansa, że doczekamy się polskiego mechanizmu? Może nawet nie od początku do końca polskiego, ale chociaż modyfikacji istniejącego? Cały czas dręczy mnie też pytanie: jak to się stało, że dziś na tym rynku są tylko Szwajcarzy, Rosjanie i kraje byłego ZSRR oraz Chiny?

:
Blaz napisał/a:
jak to się stało, że dziś na tym rynku są tylko Szwajcarzy, Rosjanie i kraje byłego ZSRR oraz Chiny?


japończyki jeszcze trzymają się mocno :smile:

Blaz
[Usunięty]
:
Fakt, zapomniołech. :oops: :grin:

:
Jak dla mnie nie ma się o co spinać.
Ktoś sobie zrobił firmę by trzepać kasę to niech sobie trzepie.
Przecież nie każdy zegarek czy firma musi być robiony/stworzony z pasji i miłości.

Co do cen: może za kilka miesięcy nagle zrobią magiczną przecenę o 50% i się ludzie skuszą...a teraz specjalnie ceny są wzięte z kosmosu by później łatwiej na promocję klientów łowić.

"Muzyka – po milczeniu – najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)
Blaz
[Usunięty]
:
pisar napisał/a:
Jak dla mnie nie ma się o co spinać.
Ktoś sobie zrobił firmę by trzepać kasę to niech sobie trzepie.
Przecież nie każdy zegarek czy firma musi być robiony/stworzony z pasji i miłości.

Masz rację, ale jeśli projekt biznesowy przedstawia i pilotuje prezes Klubu Miłośników zegarków to chciałbym, żeby przedstawiał nie prywatny biznes tylko coś istotnego z punktu widzenia miłośników zegarków. :twisted:

Cytat:

Co do cen: może za kilka miesięcy nagle zrobią magiczną przecenę o 50% i się ludzie skuszą...a teraz specjalnie ceny są wzięte z kosmosu by później łatwiej na promocję klientów łowić.


Nie sądzę. Zaprzeczyliby kompletnie w ten sposób modelowi biznesu, który reprezentują. :wink: Polpora też chyba takich promocji nie robi.

:
Blaz, to cudo można zobaczyć w OCDC? :) Łał ... to się wybiorę.

Foch und Ch.
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.