Pisałem już o tym gdzieś tutaj...
W Częstochowie jest ryneczek- zwany Zawodzie (od dzielnicy) we wtorki i piątki, są tam "chlorki" które sprzedają i są "handlarze" którzy skupują. Nie mam startu do skupowania od "chlorków" bo zanoszą wszystko "handlarzom" a ci z kolei nie sprzedają poniżej 60-80 PLN zegarka w złoconej kopercie bo jak mi powiedział jeden z nich, jest na ok 1 grama złota, więc za przetop wezmą więcej niż dam ja...
Miałem raz sytuację że handlarz dał za woreczek (taki foliowy jak na kanapkę) zegarków 10 PLN, przepakował bezczelnie przy mnie i ładną Sławę chciał mi sprzedać za 60 PLN, reszta jak stwierdził na przetop.
Smutne to..
Tomek
Odpowiedz do tematu
:
Per Aspera Ad Astra
:
Nie znam technologii odzyskiwania złota z kopert ale czy ne całe idą na przetop , przecież pokryte są jakąś mikronową powłoką ale pewnie taka koperta i tak nie nadaje się do dalszego użytku. Nie daję wiary, że handlarze odzyskują złoto , oni tego nie robią robi to specjalista to i swoje za taką czynność bierze , czy to opłacalne? Szlag mnie jedynie trafia gdy handlarz w czasie negocjacji ceny np zegarka za który życzy sobie ok 40 zł sprawdza powłokę złota mamy AU10 i mówi że za samo złoto zgarnie więcej , przecież to bzdura, jednakże nie pierwszy raz słyszę takie uzasadnienie.
:
Ceny złota są już sporo niższe niż w szczycie, ale jego zdarcie z koperty jest dość proste. Ludzie odzyskują srebro z akumulatorów, kiedyś płynów do wywoływania zdjęć, złoto ze styków elektronicznych itd. To się opłaca, oczywiście domyślam się że nie robi tego ktoś kto pracuje normalnie i dostaje co miesiąc te 3 tysie na rękę, bo jego czas jest wart więcej Ale jeżeli masz do wyboru zarobić na tym 1500 zł miesięcznie na czysto, albo nie zarabiać nic, to inaczej kalkulujesz
:
Ostatnio u takiego stałego handlarza na giełdzie zobaczyłem tak ok połowę reklamówki złoconych kopert różnistych myślałem ,że to nówki jednak powiedział ,że na złoto. Nieco mi wówczas szczęka opadła i wiary nie dałem ale skoro zerwanie powłoki nie jest problemem moja wiara wzrosła. Szkoda tylko zegarków , nawiasem mówiąc ,ciekawe co robią z mechanizmami.
:
Ostatnio zmieniony przez ALAMO 2014-01-21, 18:50, w całości zmieniany 2 razy
Wywalają, lub wystawiają na Allegro.
Bardzo dużo np. jest mechanizmów ze złotych Poljotów które poszły na przetop.
Zobacz :
To typowy 2609 wstawiany do droższych Poljotów w latach '70. Droższe, czyli albo złote koperty albo Au20.
Na Allegro występuje z zasady w stanie "bezkopertowym"
A to :
Jest tarcza modelu w złotej kopercie. Sam zobacz ile ich "lata" po Allegro jako destrukty.
Bardzo dużo np. jest mechanizmów ze złotych Poljotów które poszły na przetop.
Zobacz :
To typowy 2609 wstawiany do droższych Poljotów w latach '70. Droższe, czyli albo złote koperty albo Au20.
Na Allegro występuje z zasady w stanie "bezkopertowym"
A to :
Jest tarcza modelu w złotej kopercie. Sam zobacz ile ich "lata" po Allegro jako destrukty.
Ostatnio zmieniony przez ALAMO 2014-01-21, 18:50, w całości zmieniany 2 razy
:
A ja na ryneczkach spotkałem się z innym podejściem do radzieckich zegarów. Jak jakiś żul sprzedaje radziecki zegarek to bardzo często życzy sobie ceny wyższe niż na allegro. "Panie bo to radziecki zegarek jest" a tym bardziej jak jest pozłacany, nie wspominąjc o handlarzach. Także w moim przekonaniu świadomość w "narodzie " rośnie
:
...znakiem tego... czy na przetop... czy na sprzedaż... i tak perspektywy dla zbieraczy nie są najlepsze
Aronus napisał/a: |
Także w moim przekonaniu świadomość w "narodzie " rośnie |
...znakiem tego... czy na przetop... czy na sprzedaż... i tak perspektywy dla zbieraczy nie są najlepsze
:
Jeśli ma wolną gotówkę to da i więcej
http://allegro.pl/kolekcj...3770261480.html
to nie jest jakiś amator tylko profesjonalny kolekcjoner radzieckich złoconych zegarków, stan techniczny obojętny byle grubo złota
kilka gram już będzie miał
http://allegro.pl/radziec...3841378224.html
http://allegro.pl/zegarki...3811840012.html
http://allegro.pl/radziec...3791184274.html
http://allegro.pl/koperty...3716689405.html
Rakiety kieszonkowe są ulubionym kąskiem ponoć jest na nich najwięcej złota. Złomiarze uwielbiają także Miry/Wostoki, Poljoty/kirowskie z dużymi powierzchniami pozłoty.
Dwa lata temu poznałem pewnego pana który zajmował się odzyskiem, mówił że najlepsze złoto jest na radzieckich więc przerabiał je oddzielnie od pozostałych aby nie psuć jakości " niemcami i szwajcarami".Ściągał poprzez trawienie w kwasie, koperty ciął na cztery lub dwie części. Obecnie nadal skupuje koperty, gdy uzbiera większą ilość to sprzedaje komuś zajmującemu się przerobem. Ten od "przerobu" płacił dwa,trzy miesiące temu ok.20 - 25 zł za męską Au 10.
Spam napisał/a: |
...a tak się głupio zapytam... niech gość zapłaci za te dwie kieszonki 200 złociszy ... na nich jest tyle złota |
Jeśli ma wolną gotówkę to da i więcej
http://allegro.pl/kolekcj...3770261480.html
to nie jest jakiś amator tylko profesjonalny kolekcjoner radzieckich złoconych zegarków, stan techniczny obojętny byle grubo złota
kilka gram już będzie miał
http://allegro.pl/radziec...3841378224.html
http://allegro.pl/zegarki...3811840012.html
http://allegro.pl/radziec...3791184274.html
http://allegro.pl/koperty...3716689405.html
Rakiety kieszonkowe są ulubionym kąskiem ponoć jest na nich najwięcej złota. Złomiarze uwielbiają także Miry/Wostoki, Poljoty/kirowskie z dużymi powierzchniami pozłoty.
Dwa lata temu poznałem pewnego pana który zajmował się odzyskiem, mówił że najlepsze złoto jest na radzieckich więc przerabiał je oddzielnie od pozostałych aby nie psuć jakości " niemcami i szwajcarami".Ściągał poprzez trawienie w kwasie, koperty ciął na cztery lub dwie części. Obecnie nadal skupuje koperty, gdy uzbiera większą ilość to sprzedaje komuś zajmującemu się przerobem. Ten od "przerobu" płacił dwa,trzy miesiące temu ok.20 - 25 zł za męską Au 10.
:
Wychodzi na to , że radzieckie zegarki pozłacane są na wyginięciu jak bizony należy zatem skupować hurtowo dla potomnych . Taka ładna rakieta , przy obecnej cenie złota 72 zł za gram facet powinien wyciągnąć z koperty przynajmniej 3 gramy aby mu się opłaciło .
:
Nie demonizowałbym Pamiętajmy, że w większości przypadków te zegarki były produkowane w setkach tysięcy egzemplarzy albo więcej i nawet jak większość z nich uległa zniszczeniu to i tak dużo ich pozostało. Także moim zdaniem przy dzisiejszych cenach radzickich zegarków wyciąganie złota z pozłacanych zegarków to już nie jest złoty interes
adrzejgp napisał/a: |
Wychodzi na to , że radzieckie zegarki pozłacane są na wyginięciu jak bizony należy zatem skupować hurtowo dla potomnych. |
Nie demonizowałbym Pamiętajmy, że w większości przypadków te zegarki były produkowane w setkach tysięcy egzemplarzy albo więcej i nawet jak większość z nich uległa zniszczeniu to i tak dużo ich pozostało. Także moim zdaniem przy dzisiejszych cenach radzickich zegarków wyciąganie złota z pozłacanych zegarków to już nie jest złoty interes
:
Dokładnie tak. Odzysk złota jest możliwy przez rozpuszczenie go kwasie siarkowym, cyjanku sodowym z perhydrolem lub wodorotlenkiem sodu. Później przez płyn przepuszcza sie prąd i na katodzie zbiera się złoto,Inna metoda to rozpuścić złoto tzw wodą królewską (kwasy solny i azotowy) dalej tak samo. I mamy możliwość odzyskać praktycznie czyste złoto. Za Poradnikiem Galwanotechnika.
Podejrzewam że jest jeszcze metoda prostsza czyli rozpuszczenie metalu koperty (z regóły jakiś znal, miedź) czyli bardziej reaktywne niż złoto...
Tomek- Galwanotechnik
ed. Zapomniałem jeszcze o RTĘCI
To jest najprostsze... Rozpuszcza się złoto a później rtęć odparowuje
Tak robią "płukacze złota" z rzeki w tych biedniejszych krajach.
To musi być jazda...
Ostatnio zmieniony przez abaddon79 2014-01-23, 12:04, w całości zmieniany 1 raz
Limak napisał/a: |
.Ściągał poprzez trawienie w kwasie, koperty ciął na cztery lub dwie części. |
Dokładnie tak. Odzysk złota jest możliwy przez rozpuszczenie go kwasie siarkowym, cyjanku sodowym z perhydrolem lub wodorotlenkiem sodu. Później przez płyn przepuszcza sie prąd i na katodzie zbiera się złoto,Inna metoda to rozpuścić złoto tzw wodą królewską (kwasy solny i azotowy) dalej tak samo. I mamy możliwość odzyskać praktycznie czyste złoto. Za Poradnikiem Galwanotechnika.
Podejrzewam że jest jeszcze metoda prostsza czyli rozpuszczenie metalu koperty (z regóły jakiś znal, miedź) czyli bardziej reaktywne niż złoto...
Tomek- Galwanotechnik
ed. Zapomniałem jeszcze o RTĘCI
To jest najprostsze... Rozpuszcza się złoto a później rtęć odparowuje
Tak robią "płukacze złota" z rzeki w tych biedniejszych krajach.
To musi być jazda...
Ostatnio zmieniony przez abaddon79 2014-01-23, 12:04, w całości zmieniany 1 raz
Per Aspera Ad Astra
:
O ile wiem (jak jakiemuś praktykowi przyjdzie ochota na zwierzenia) takie operacje przeprowadza się nawet w malutkich zakładzikach zegarmistrz/złotnik/skup_zegarków, żadni tam wielcy hurtownicy. Ci ludzie mówią wyraźnie, że jak się zbierze kilkadziesiąt kopert, to idzie to do tygla i jest razem topione. Co się z tym dalej dzieje - nie dopytywałem, ale nie zdziwiłbym się gdyby w użytku nadal była rtęć, bo to są czasem jakiś dziwne zapuszczone zakładziki na zadupiu, o mocno ograniczonych możliwościach i wiedzy.
Przypominają mi się opowieści, jak to odzyskiwano srebro z klisz RTG - po prostu je palono gdzieś na odludziu, gdzie nikt nie przejmował się smrodem i dymem.
Ciekawsze opowieści słyszałem przypadkiem ze 2 lata temu, kiedy rozmawiało ze sobą dwóch handlarzy, jak to na Wyspach Brytyjskich na przetop szły piękne, zabytkowe zegary kafelkowe z, powiedzmy, XVI wieku, bo popyt na to był nikły, a ceny złota szybowały.
pozdrawiam
Narfas
abaddon79 napisał/a: |
Dokładnie tak. Odzysk złota jest możliwy przez rozpuszczenie go kwasie siarkowym, cyjanku sodowym z perhydrolem lub wodorotlenkiem sodu. Później przez płyn przepuszcza sie prąd i na katodzie zbiera się złoto,Inna metoda to rozpuścić złoto tzw wodą królewską (kwasy solny i azotowy) dalej tak samo. I mamy możliwość odzyskać praktycznie czyste złoto. Za Poradnikiem Galwanotechnika. Podejrzewam że jest jeszcze metoda prostsza czyli rozpuszczenie metalu koperty (z regóły jakiś znal, miedź) czyli bardziej reaktywne niż złoto... Tomek- Galwanotechnik ed. Zapomniałem jeszcze o RTĘCI To jest najprostsze... Rozpuszcza się złoto a później rtęć odparowuje Tak robią "płukacze złota" z rzeki w tych biedniejszych krajach. To musi być jazda... |
O ile wiem (jak jakiemuś praktykowi przyjdzie ochota na zwierzenia) takie operacje przeprowadza się nawet w malutkich zakładzikach zegarmistrz/złotnik/skup_zegarków, żadni tam wielcy hurtownicy. Ci ludzie mówią wyraźnie, że jak się zbierze kilkadziesiąt kopert, to idzie to do tygla i jest razem topione. Co się z tym dalej dzieje - nie dopytywałem, ale nie zdziwiłbym się gdyby w użytku nadal była rtęć, bo to są czasem jakiś dziwne zapuszczone zakładziki na zadupiu, o mocno ograniczonych możliwościach i wiedzy.
Przypominają mi się opowieści, jak to odzyskiwano srebro z klisz RTG - po prostu je palono gdzieś na odludziu, gdzie nikt nie przejmował się smrodem i dymem.
Ciekawsze opowieści słyszałem przypadkiem ze 2 lata temu, kiedy rozmawiało ze sobą dwóch handlarzy, jak to na Wyspach Brytyjskich na przetop szły piękne, zabytkowe zegary kafelkowe z, powiedzmy, XVI wieku, bo popyt na to był nikły, a ceny złota szybowały.
pozdrawiam
Narfas
:
A ja słyszałem, że palą opony żeby odzyskać z nich stal.
Na każdym kroku Eldorado
Na każdym kroku Eldorado
:
Odpowiedz do tematu
Recykling-mówi wam to coś?
Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.