waldii napisał/a: |
Zamykam pudło i idę nalać setke... |
I to jest BARDZO słuszna koncepcja
waldii napisał/a: |
Zamykam pudło i idę nalać setke... |
waldii napisał/a: |
To ja mam jeszcze gorzej przy jesiennych rozkminach.
Podchodzę do szkatuły z zegarkami,otwieram i co widzę 4 sztuki tego samego zegarka... K...jak to możliwe,kiedy to się stało??? Myślę sprzedam,zamienię ale ile mogę dostać za samiego 500zł? Bezsensu. Zamykam pudło i idę nalać setke... |
chomior napisał/a: | ||
Oni się specjalnie tak ze mną drażnią |
waldii napisał/a: |
To ja mam jeszcze gorzej przy jesiennych rozkminach.
Podchodzę do szkatuły z zegarkami,otwieram i co widzę 4 sztuki tego samego zegarka... K...jak to możliwe,kiedy to się stało??? Myślę sprzedam,zamienię ale ile mogę dostać za samiego 500zł? Bezsensu. Zamykam pudło i idę nalać setke... |
Santino napisał/a: |
Jak masz z pomaranczową tarczą tytanowego, to może i więcej bym dal |
hotwax napisał/a: |
Miałem w ręku tytanowego pomarańczowego samiego i powiem że debesciak . |
Santino napisał/a: |
Dobry pomysł! A w przerwach między spotkaniami ja się na ochotnika zgłaszam do pilnowania, nakręcanie, etc. |
Korba napisał/a: |
Samuraje w tytanie mierzyłem. Waża tyle, co plastikowy G-Shock którego kumplowi naraiłem, bo szukał takiego. Nie dla mnie. Kawał stali można zastąpic. Ale tylko większym i cięższym kawałem stali. |