W zasadzie to nie lubię tych współcześniejszych Pabiedek, ale...do tej mam sentyment bo była zakupiona i cały czas należała do rodziny. Moja siostra przechodziła w niej całe liceum, później sobie leżała zapomniana do czasu gdy przechwyciłem ją ja. Przyznaje, sporadycznie zakładałem, ale dziś postanowiłem przeczyścić szkiełko, założyć pasek i tak się zachwyciłem, że zegarek powędrował na moją łapę. Jutro też będzie towarzyszyć mi w pracy
A o to i zdjęcie pięknej młodzieniaszki
Przez to, że użytkowała go kobieta, jest w super stanie. No i ten sentyment - czyli to co najpiękniejsze w takich rodzinnych zegarkowych pamiątkach
Zachęcam i Was Kumotrzy do pokazywania swoich "nowszych" Pobied
Odpowiedz do tematu
: "Nowsza" Pobiedka
:
Odpowiedz do tematu
Ładna, się mi podoba Jutro się dorzucę przy świetle dziennym.