o słodka naiwności

a ty myślisz że chirurdzy to zawsze wszystko mają zaplanowane i są w pełni wyposażeni w niezbędny sprzęt
gdybym był chirurgiem to byłym gwiazdą
może nie tak jasną jak jestem teraz, ale i tak
a winny jest księgowy albo inny menadżer w Casio chcący dostać premię za oszczędności lub zwiększenie produkcji "bo klient kupi nowy egzemplarz" który w śrubce za circa pare centów sprzedawanej potem za dolca albo i więcej stosuje gorszą stal
wiadomo że G raczej się nie oszczędza ergo może być tam pod bezelem pełno syfu, zapieczenia itp.
konstrukcja że śrubkę a w zasadzie wkręt

wkręcasz w plastik - nie w gwint - to z daleka pachnie jednorazowością i możliwymi kłopotami
Bo każdy z nas ma tu jakąś swoją niszę. Jeden lubi kwarce, inny vintage. Inny tworzy tarcze sygnowane swoim inicjałem. I piękno pasji polega na tym, że wszyscy się tu mieszczą i wszyscy wzajemnie swoją pasję szanują.