złapałem za łopatę...
wodzik słabo beczką rusza, nie do końca łapie przy nakręcaniu, nie chce ustawić godziny
rozebrałem i sprężynka trzymająca wodzik nie miała zagiętego końca, była też za krótka - znaczy pękła. zagiąłem końcówkę licząc, że wodzik będzie pracował prawidłowo, ale nici
dobrze zdiagnozowałem przyczynę? czy może narożnik tiretu zbyt wyrobiony?
Odpowiedz do tematu
:
:
Wygląda, że masz rację.
BTW przyginanie zbyt krótkiej sprężynki daje niewiele.
Gb.
BTW przyginanie zbyt krótkiej sprężynki daje niewiele.
Gb.
:
tak wygięcie jest za wysoko, nie trafia w zagłębienie w wodziku
chyba będę musiał poszukać u jakiegoś zegarmistrza
Jacek. napisał/a: |
Wygląda, że masz rację.
BTW przyginanie zbyt krótkiej sprężynki daje niewiele. Gb. |
tak wygięcie jest za wysoko, nie trafia w zagłębienie w wodziku
chyba będę musiał poszukać u jakiegoś zegarmistrza
:
Odpowiedz do tematu
A może qumotry mają?
Gbu.
Gbu.