Witam Panowie na forum!
Na wstępie mówię że w temacie zegarmistrzostwa jestem biszkoptem. Niemniej jako osoba wiedząca czego chce odnośnie wzornictwa zegarka, po długich poszukiwaniach wszedłem w posiadanie tego oto Parnisa wyraźnie inspirowanego Steinhardt'em. Niezrażony chińskim pochodzeniem, a urzeczony natomiast konstrukcją 6497 z seknudnikiem na godzinie dziewiątej, przystępną ceną, brakiem logo na tarczy oraz kropeczek przy trójkącie, niebieską lumą, wyraźnymi i grubymi indeksami, zegarek stał się spełnieniem moich marzeń. Po prostu Aviator Zupełny, w którym niemalże nic bym nie zmienił. No właśnie niemalże:)
Gdy tylko wpadł w moje ręce po długiej podróży z krainy ryżu i Żółtej Rzeki, od razu dostrzegłem że koperta świeci się jak psu..... obroża. Uświadomiłem sobie wówczas że chcę chcę go postarzyć o dobre 70 lat, i zrobić z niego prawdziwy vintage, który towarzyszył dzielnemu asowi przestworzy w niejednej powietrznej bitwie, ugryzionego zębem czasu, oraz bogatego w liczne otarcia z kokpitów sztukasów.
Idąc tym tropem oddałem go do jubilera który to miał zsatynować kopertę. Udałem się do zegarmistrza celem rozbrojenia zegarka, jednak ten bał się tego podjąć i jubilerowi zamiast samej koperty powierzyłem cały czasomierz. Efekt jaki został osiągnięty jest niezmiernie daleki od zamierzonego. Do tego stopnia że oszczędzę Wam widoku zdjęć obecnej kondycji mojego pilota. Zamiast charakterystycznych rysek są ślady po diamentowej końcówce Dremelka - w żadnym razie nie przypomina to naturalnych śladów użytkowania.
Zdecydowałem się nabyć nową kopertę 44 mm, jak na zamieszczonym zdjęciu z efektem psiej obroży.
I teraz pytanie Panowie do Was: jaką metodą postarzyć kopertę by wyglądała jak na zdjęciu?
P.S. dalsze przygody z postarzaniem mojego pilota postaram się kontynuować w tym wątku.
Odpowiedz do tematu
: POSTARZANIE PARNIS PILOT 44MM
:
Zabezpiecz szklo. Koperte wrzuc do sloika z nakretkami. Sloik wrzuc do plecaka i pojezdzij na rowerze.
"Mnogość zegarków nie zwiększy zasobu czasu." AP
:
.........gdzieś na forum jest wątek z MM w wykonaniu Kubamy..............z nówki MM zrobił vintage
Bądź dla siebie latarnią, która oświetla twą drogę i nie poszukuj światła poza sobą
:
Na początek, wypiaskować:
http://www.czwarty-wymiar...?t=3557&start=0
A potem nosić i nosić.
"Wyświeci" się na krawędziach bardzo szybko.
http://www.czwarty-wymiar...?t=3557&start=0
A potem nosić i nosić.
"Wyświeci" się na krawędziach bardzo szybko.
:
kurdę, jakieś delikatne to piaskowanie
jakaś drobna gradacja?
mi felgarze tak wyszkiełkowali
jakaś drobna gradacja?
mi felgarze tak wyszkiełkowali
:
Takie miało być
bofff napisał/a: |
jakieś delikatne to piaskowanie |
Takie miało być
:
A jak wygląda sprawa ze szkiełkami?
Czy jak załóżmy kupię kopertę to da się z niej wymontować na czas piaskowania szkiełko, czy trzeba je zabezpieczyć?
Poza tym szkiełkowanie szkiełkowaniem, ale czy przypadkiem nie powinno się poddać później koperty procesowi oksydowania albo trawienie elektrochemicznego?
Ciekawy wątek u konkurencji:
http://zegarkiclub.pl/for...oszukuje/page-2
Czy jak załóżmy kupię kopertę to da się z niej wymontować na czas piaskowania szkiełko, czy trzeba je zabezpieczyć?
Poza tym szkiełkowanie szkiełkowaniem, ale czy przypadkiem nie powinno się poddać później koperty procesowi oksydowania albo trawienie elektrochemicznego?
Ciekawy wątek u konkurencji:
http://zegarkiclub.pl/for...oszukuje/page-2
:
Szkło możesz wyjąć, tylko najpierw sobie zorganizuj drugą uszczelkę. Ta co jest to klinówka, i raczej będzie exitus po wyjęciu.
Samo szkło moesz zakleić taśmą klejącą taką 3M "włóknistą", niebieską. Wytrzyma. Tylko zaklej je starannie, najlepiej razem z tą mała szczeliną w której jest uszczelka.
Po co masz ją po tem oksywdować ? Czarną chcesz? A już po co miałbyś ją trawić elektrolitycznie to kompletnie nie kumam - coś chcesz na niej napisać? Dekiel zrobić nowy ?
Connoisseur napisał/a: |
A jak wygląda sprawa ze szkiełkami?
Czy jak załóżmy kupię kopertę to da się z niej wymontować na czas piaskowania szkiełko, czy trzeba je zabezpieczyć? Poza tym szkiełkowanie szkiełkowaniem, ale czy przypadkiem nie powinno się poddać później koperty procesowi oksydowania albo trawienie elektrochemicznego? Ciekawy wątek u konkurencji: http://zegarkiclub.pl/for...oszukuje/page-2 |
Szkło możesz wyjąć, tylko najpierw sobie zorganizuj drugą uszczelkę. Ta co jest to klinówka, i raczej będzie exitus po wyjęciu.
Samo szkło moesz zakleić taśmą klejącą taką 3M "włóknistą", niebieską. Wytrzyma. Tylko zaklej je starannie, najlepiej razem z tą mała szczeliną w której jest uszczelka.
Po co masz ją po tem oksywdować ? Czarną chcesz? A już po co miałbyś ją trawić elektrolitycznie to kompletnie nie kumam - coś chcesz na niej napisać? Dekiel zrobić nowy ?
:
Przez oksydowanie miałem na myśli uzyskanie tych charakterystycznych przebarwień. Nie wiem czy to jest kwestia zabrudzeń w czasie użytkowania czy powłoka po porostu się miejscami z czasem wytarła.
Co do piaskowania to chyba wolę wyjąć szkiełka, tylko pytanie czy zdobędę uszczelki osobno. Podejrzewam że jak kupuję nową kopertę to jest zmontowana do kupy.
Co do piaskowania to chyba wolę wyjąć szkiełka, tylko pytanie czy zdobędę uszczelki osobno. Podejrzewam że jak kupuję nową kopertę to jest zmontowana do kupy.
:
Ale jaka powłoka ?
Koperta którą pokazałeś to stal. Jakaś "300", nierdzewka.
Ona ci sie przy szkiełkowaniu/piaskowaniu nie przebarwi.
Przebarwia się metal który byś ew. lutował, spawał, cudował - i wtedy możesz te zmiany elektrochemicznie usunąć, kwasem. Ale tutaj tego nie będzie, wiec jaki magik ci jakieś wymyśla cuda na kiju ?
Koperta którą pokazałeś to stal. Jakaś "300", nierdzewka.
Ona ci sie przy szkiełkowaniu/piaskowaniu nie przebarwi.
Przebarwia się metal który byś ew. lutował, spawał, cudował - i wtedy możesz te zmiany elektrochemicznie usunąć, kwasem. Ale tutaj tego nie będzie, wiec jaki magik ci jakieś wymyśla cuda na kiju ?
:
Nie miałem na myśli przebarwień powstałych w procesie szkiełkowania bo wiadomo że takie nie powstaną. Interesowało mnie jedynie czy po zmatowieniu można poddać metal jakiejś obróbce żeby była ciemniejsza, albo żeby posiadała jakąś powłokę (burnirę) która by z czasem ulegała uszkodzeniom.
Chodzi mi o przebarwienia jak tutaj:
Chodzi mi o przebarwienia jak tutaj:
:
To są wytarcia i brud w zagłebieniach ...
Jak ponosisz 2 miesiace to ci się tak samo zrobi, załóż jakiegoś nylonowego pasiora to sam się zdziwisz
Jak ponosisz 2 miesiace to ci się tak samo zrobi, załóż jakiegoś nylonowego pasiora to sam się zdziwisz
:
No i o to chodziło! Już myślałem że to jakiś dodatkowy bajer
Czyli wystarczy wyszkiełkować i powinno być?
A co do tego oklejenia to może być powiedzmy taśma lakiernicza/malarska taka gufrowana?
Czy papierowa odpada totalnie?
Czyli wystarczy wyszkiełkować i powinno być?
A co do tego oklejenia to może być powiedzmy taśma lakiernicza/malarska taka gufrowana?
Czy papierowa odpada totalnie?
:
Odpowiedz do tematu
Tej papierowej bym się bał, bo ją łatwo uszkodzić.
Weź taką niebieską 3M - to jest mocne jak sto wujów.
I ten pomysł Artura jest naprawdę dobry, weź trochę tego szklanego kruszu, zapakuj to razem do pojemnika, i powoź z tydzień samochodem/rowerem/whatever. Efekt powinien być fajny i równomierny.
Weź taką niebieską 3M - to jest mocne jak sto wujów.
I ten pomysł Artura jest naprawdę dobry, weź trochę tego szklanego kruszu, zapakuj to razem do pojemnika, i powoź z tydzień samochodem/rowerem/whatever. Efekt powinien być fajny i równomierny.