Witam Wszystkich po dłuższej przerwie,ciesząc się z możliwości przebywania w tak zacnym gronie.....
a teraz do rzeczy,bo nie mam zamiaru Wam dalej słodzić

Mój dość bliski Kolega z kraju wschodniego,a konkretnie z Białorusi, a tak całkiem konkretnie z Pińska, poprosił mnie o pomoc w znalezieniu dla Niego zegarka . Pierwszego poważnego zegarka. I nie ma w tym nic zadziwiającego, za wyjątkiem faktu 50 na Jego karku,ale podobno nie metryka decyduje o wigorze

Tak oto Jan jest dyrektorem handlowym w jednej z białoruskich firm i zajmuje się kontaktami z zagranicznymi kontrahentami, między innymi z Polski, oraz innych krajów Mumii. No i należałoby poszukać dlań zegarka odpowiedniego dla takiegoż faceta.

U mojego Kuzyna zauważył Kemnera Toennau w wersji czarnej i się z lekka zakochał. Pasowałby Mu również w jasnej. Tyle,że ani jeden,ani drugi już nie są dostępne jako nowe.
No ewentualnie,jakby się któren z Kumotrów zdecydował opylić w stanie NOS ,to byśmy reflektowali(ale to na priv proszę)

Teraz oczekiwania :
EDC w typie raczej garnitury, koniecznie na pasku, data, żadnych "dziur" w cyferblacie, żadnej ruleksowej gazety , zegarek ma być zwracający uwagę, ale z kolei nie oczojebny

SARB065 odpada , macał go już i nie zagadał do Niego.

Budżet powiedzmy do : 1000 jurków po kursie 4,20 pln

No to bomba w górę, czekamy na propozycje.

Santino, za pierwszym razem customa ? to tak jakby kazać bykowi przelecieć pytonicę

Wintergreen, noooo , On właśnie noworuska nie chce.

No jak dla mnie to propozycje mogłyby być takie:





albo boazerię na ładny pasek przerzucić