Z prawdziwą przykrością muszę opisać okoliczność, jaka mnie dzisiaj spotkała ze strony zegarmistrza.
Dałem zegarek do wymiany bateryjki, chronograf seiko, w zakładzie zegarmistrzowskim, obok którego nieco przypadkowo przechodziłem. Zegarek był sprawny, chodził jak zegarek, po prostej wymianie baterii nadaje się najwyżej do szuflady.
Wskazówka sekundnika nie trafia w indeksy, koronka "wylata".
Ponadto zapoznałem się z niesłychaną arogancją pana fachowca, który stwierdził, że jest to seiko, on nie posiada instrukcji, a japońskiego tez się nie uczył. Co prawda zegarek cały czas był tejże firmy, miał logo na tarczy, deklu oraz bransolecie.
No i zasygnalizował ogromne niezadowolenie z powodu mojej niechęci do odebrania spieprzonej roboty, a w ogóle w czym mi niby przeszkadzają przestawione wskazówki chronografu, skoro bateria jest nowa? Na koniec powiedział mi: idź pan...
Zakład zegarmistrzowski w Krakowie na ulicy Basztowej, pan Kowal.
Dopisuję:
Pan fachowiec chciał zostawić zegarek na dwa dni, na co oczywiście nie przystałem, skoro to seiko, a on nie ma instrukcji?
Ja też żyję z klienta, od dwudziestu kilku lat prowadzę firmę, co prawda nie związaną z naszym hobby, tylko projektowanie i wykonywanie instalacji elektrycznych, ale na arogancję i bezczelność wobec zleceniodawcy nigdy bym sobie nie pozwolił.
Czy ktoś z krakusów zna zegarmistrza, który by usunął ten problem?
Ja podobnie brzmiący post napisałem przed chwilą w innym dziale, ale nie wszedł.
Jeśli ten wejdzie, będę jeszcze edytował, bo ciąg dalszy musi nastąpić.
Jeszcze dopisuję:
Już w domu stwierdziłem, że pan spec nie założył uszczelki po dekiel, chyba złośliwie...
Pewnie za czepianie się detali.
Aha, fachman kilkukrotnie wyciągał cały mechanizm z koperty, coś mruczał o silniczkach krokowych... Tak oto prosta wymiana baterii urosła do problemu niesłychanie skomplikowanego, nie do ogarnięcia przez skromnego polskiego zegarmistrza.
No i składam przeprosiny za nieco może zbyt długi elaborat, ale musiałem się z kimś podzielić.
Odpowiedz do tematu
: Zegarmistrz z problemami.
Ostatnio zmieniony przez sierżant 2015-02-17, 13:39, w całości zmieniany 4 razy
Ostatnio zmieniony przez sierżant 2015-02-17, 13:39, w całości zmieniany 4 razy
ricky
:
Nie wiem dlaczego odebrałeś tak spartaczoną usługę. Oddaj do poprawienia i tyle. A to jaki język miszczunio zna a jakiego nie, to co cię to interesuje? Przyjmując go widział przecież co bierze.
:
Miałem mało czasu, byłem umówiony z klientem i nie chciałem się spóźnić.
Ponadto niezwykle kłopotliwe jest jeżdżenie do tego warsztatu, który mieści się w ścisłym centrum Krakowa i jest ogromny problem z zaparkowaniem.
Ten wieczny brak czasu...
Nie zostawiłem zegarka, bo skoro szpec nie posiada instrukcji do seiko, to może odebrałbym, dajmy na to, czajkę?
Ponadto niezwykle kłopotliwe jest jeżdżenie do tego warsztatu, który mieści się w ścisłym centrum Krakowa i jest ogromny problem z zaparkowaniem.
Ten wieczny brak czasu...
Nie zostawiłem zegarka, bo skoro szpec nie posiada instrukcji do seiko, to może odebrałbym, dajmy na to, czajkę?
ricky
:
Ostatnio zmieniony przez beceen 2015-02-17, 14:01, w całości zmieniany 1 raz
co to za zegarek?
po co wyjmowal mechanizm z koperty?
to kinetic, czy zwykly kwarc?
nie wiem co ma nietrafianie wskazowek w indeksy i wypadajacy walek wspolnego z wymiana baterii...
po co wyjmowal mechanizm z koperty?
to kinetic, czy zwykly kwarc?
nie wiem co ma nietrafianie wskazowek w indeksy i wypadajacy walek wspolnego z wymiana baterii...
Ostatnio zmieniony przez beceen 2015-02-17, 14:01, w całości zmieniany 1 raz
beceen | ***** ***
:
No właśnie tak czytam i też sie zastanawiam... wymiana baterii potrzebuje tylko zdjęcia dekla i o żadnym wyciąganiu wałka czy mechanizmu nie ma mowy
:
Nie, żaden kinetic, zwykły kwarc.
Też mi się wydaje, że wystarczy zdjąć dekiel do wymiany baterii.
W każdym razie musztarda po obiedzie, nie mam już zaufania do pana z Basztowej, a zegarka mu nie zostawię, bo jeszcze bardziej spieprzy, a na włóczenie się po instytucjach konsumenckich nie mam czasu.
Musiał coś jeszcze pokombinować z mechanizmem, ponieważ wskazówka sekundowa stopera (duża) trafiała idealnie w indeksy, a teraz nie.
Tak to jest, gdy ktoś predysponowany do sprzedawania ziemniaków zajmuje się mechaniką, bądź co bądź, skomplikowaną.
Będę rad, jeśli koledzy z Krakowa zastanowią się przez chwilę, gdy najdzie ich chęć odwiedzenia z zegarkiem pana Kowala.
Też mi się wydaje, że wystarczy zdjąć dekiel do wymiany baterii.
W każdym razie musztarda po obiedzie, nie mam już zaufania do pana z Basztowej, a zegarka mu nie zostawię, bo jeszcze bardziej spieprzy, a na włóczenie się po instytucjach konsumenckich nie mam czasu.
Musiał coś jeszcze pokombinować z mechanizmem, ponieważ wskazówka sekundowa stopera (duża) trafiała idealnie w indeksy, a teraz nie.
Tak to jest, gdy ktoś predysponowany do sprzedawania ziemniaków zajmuje się mechaniką, bądź co bądź, skomplikowaną.
Będę rad, jeśli koledzy z Krakowa zastanowią się przez chwilę, gdy najdzie ich chęć odwiedzenia z zegarkiem pana Kowala.
ricky
:
Coś kojarzę, że ten zegarmistrz jest znany krakowskim kumotrom, ale lepiej niech się sami wypowiedzą
:
Ostatnio zmieniony przez sierżant 2015-02-17, 14:47, w całości zmieniany 1 raz
Tak, to ten.
Kiedyś sam go pochwaliłem na naszym forum
Smutne jest to, że tak wszystko, lub prawie wszystko, skundlało w naszym kraju.
Dawnymi laty ludziom bez honoru nie podano by ręki, dzisiaj wredny typ cieszy się szacunkiem bliźnich.
Ja rozumiem, każdemu może się zdarzyć niewłaściwe wykonanie usługi, mnie też się przecież zdarzyło. Ale w takim wypadku jak najszybciej naprawiam zaistniałą sytuację, kosztem własnych środków.
Tego wymaga poczucie przyzwoitości.
A uwagi typu: w czym przeszkadza rozregulowany mechanizm, są zaiste nie na miejscu.
Kiedyś sam go pochwaliłem na naszym forum
Smutne jest to, że tak wszystko, lub prawie wszystko, skundlało w naszym kraju.
Dawnymi laty ludziom bez honoru nie podano by ręki, dzisiaj wredny typ cieszy się szacunkiem bliźnich.
Ja rozumiem, każdemu może się zdarzyć niewłaściwe wykonanie usługi, mnie też się przecież zdarzyło. Ale w takim wypadku jak najszybciej naprawiam zaistniałą sytuację, kosztem własnych środków.
Tego wymaga poczucie przyzwoitości.
A uwagi typu: w czym przeszkadza rozregulowany mechanizm, są zaiste nie na miejscu.
Ostatnio zmieniony przez sierżant 2015-02-17, 14:47, w całości zmieniany 1 raz
ricky
:
Panowie po wymianie baterii w wielu zegarkach trzeba od nowa "poustawiać" w prawidłowej pozycji wskazówki i robi się to przyciskami od chrono lub dodatkowymi pusherami w odpowiedniej sekwencji, procedura jest zazwyczaj dokładnie opisana w instrukcji obsługi danego werku.
Tak że Pan zegarmistrz nie musiał wcale tych wskazówek "dotykać", teraz wystarczy poszukać w necie instrukcji do danego werku ( w seiko typ werku powinien być oznaczony na deklu) i pobawić się przyciskami.
Tak że Pan zegarmistrz nie musiał wcale tych wskazówek "dotykać", teraz wystarczy poszukać w necie instrukcji do danego werku ( w seiko typ werku powinien być oznaczony na deklu) i pobawić się przyciskami.
:
... a być może żeby zwolnić baterię wcisnął dźwignię zwalniającą koronkę - w niektórych japońskich mechanizmach jest to dźwigienka z boku
Nie zmienia to natomiast samego faktu fuszerki.
Nie zmienia to natomiast samego faktu fuszerki.
:
+100
Svedos napisał/a: |
Dlatego ja sam wymieniam baterie w swoich zegarkach |
+100
:
Pana Kowala oczywiście dobrze znam. I nie mogę złego sowa powiedzieć.
Choć raz po wymianie szkiełka miałem obracany bezel i szkiełko . Oczywiście wymienił mi na drugie. To były początki naszej współpracy. Później już tylko dobrze było.
Masz jakieś na prąd
Choć raz po wymianie szkiełka miałem obracany bezel i szkiełko . Oczywiście wymienił mi na drugie. To były początki naszej współpracy. Później już tylko dobrze było.
Svedos napisał/a: |
Dlatego ja sam wymieniam baterie w swoich zegarkach |
Masz jakieś na prąd
Apa13 napisał/a: |
Lenistwo to cecha ludzi zaradnych. Zamiast wziac sie do dziela, wola myslec jak ulatwic sobie prace, czy ją ominąć |
:
Ale nienaręczne.
Odpowiedz do tematu
Svedos napisał/a: | ||
I to nawet kilka |
Ale nienaręczne.
Apa13 napisał/a: |
Lenistwo to cecha ludzi zaradnych. Zamiast wziac sie do dziela, wola myslec jak ulatwic sobie prace, czy ją ominąć |