Odpowiedz do tematu
:
'Cause I got this crazy way... crazy way I'm swimming in still waters
:
Cud techniki lat 80: budzenie z dokładnościa cezowego zegara atomowego
Drugi komercyjny model domowego budzika, ustawianego i synchronizowanego radiowym sygnałem czasu DCF-77.
Dorwałem go w roku 1994. Dla ilustracji: były to czasy, gdy Polaka na europejskich lotniskach przesiadkowych bezwarunkowo zaganiano na "tranzyt", a po powrocie na Okęcie paszporty sprawdzał przy trapie wopista z kałachem. I przy obowiązkowej odprawie celnej celnik, znalazłszy paczkę kawy, oskarżycielsko patrzył w oczy wykrytego spekulanta i wroga ludu (choć wtedy to mógł już tylko w dupę pocałować).
Więc już chyba mój dyżurny budzik spełnia wymagania "vintage"?
Gb.
Drugi komercyjny model domowego budzika, ustawianego i synchronizowanego radiowym sygnałem czasu DCF-77.
Dorwałem go w roku 1994. Dla ilustracji: były to czasy, gdy Polaka na europejskich lotniskach przesiadkowych bezwarunkowo zaganiano na "tranzyt", a po powrocie na Okęcie paszporty sprawdzał przy trapie wopista z kałachem. I przy obowiązkowej odprawie celnej celnik, znalazłszy paczkę kawy, oskarżycielsko patrzył w oczy wykrytego spekulanta i wroga ludu (choć wtedy to mógł już tylko w dupę pocałować).
Więc już chyba mój dyżurny budzik spełnia wymagania "vintage"?
Gb.
:
Breżniew, Andropow ... Jak oni całowali ...
Jacek. napisał/a: |
choć wtedy to mógł już tylko w dupę pocałować |
Breżniew, Andropow ... Jak oni całowali ...
:
Z obowiązkowym chwytem 'na niedźwiedzia" - aż miło było w dzienniku telewizyjnym obejrzeć. Komu to przeszkadzało...
Gbou.
Gbou.
:
Z języczkiem
ALAMO napisał/a: | ||
Breżniew, Andropow ... Jak oni całowali ... |
Z języczkiem
:
Ostatnio zmieniony przez Maras68 2014-12-10, 14:31, w całości zmieniany 1 raz
taki mafijno-sycylijski uścisk przyjaźni ...
Ostatnio zmieniony przez Maras68 2014-12-10, 14:31, w całości zmieniany 1 raz
:
tzw. na dzioba
Maras68 napisał/a: |
taki mafijno-sycylijski uścisk przyjaźni ... |
tzw. na dzioba
:
Przybywający z braterską wizytą pożegnaniach pięknie pokazywał łapkami "wyciśniemy", a bratersko wizytowany kiwał przednią łapką, że niby "nie damy"
"Tłumne zgromadzona ludność stolycy" na komendę okazywała entuzjazm i wznosiła spontaniczne okrzyki. Dziatwa szkolna spontanicznie machała kończynami, chorągiewkami i innymi utensyliami do okazywania entuzjazmu.
Potem przestawano spontanicznie wznosić i okazywać.
Pięknie i pouczająco było na takich powitaniach
Gboo.
"Tłumne zgromadzona ludność stolycy" na komendę okazywała entuzjazm i wznosiła spontaniczne okrzyki. Dziatwa szkolna spontanicznie machała kończynami, chorągiewkami i innymi utensyliami do okazywania entuzjazmu.
Potem przestawano spontanicznie wznosić i okazywać.
Pięknie i pouczająco było na takich powitaniach
Gboo.
:
Odpowiedz do tematu