Waham się czy pisać o tym na forum, ale chyba warto; takie zjawiska też istnieją i mają swoich amatorów. I w końcu to zegarki.
Otóż monitorując co tam na wschodzie (nawyk starego agenta) trafiłem na rosyjską serię pisemek z palstykowymi replikami starych kieszonek, coś w stylu kolekcji De Agostini: http://nacekomie.ru/forum/viewtopic.php?t=4046
W linku jest strona z odnośnilami do forów nt. poszczególnych numerów kolekcji
Zegareczki są plastykowe i raczej tandetne, sekundniki centralne bo wewnątrz siedzi najtańsza kwarcowa "mutra". Niemniej w witrynce za szybką mogą mieć pożądany glanc. I o to zapewne chodzi, albowiem takie rzeczy z zasady są przeznaczone dla dzieci i niskobudżetowych bibelociarzy.
A może z jakiegoś szczawia, teraz mędzącego pod klepem "Papa, pokupi mnie czasiki, pożaożał'sta" wyrośnie zegarkowy pasjonat albo przemysłowiec...
Гбурчонок.
Odpowiedz do tematu
: Seria "Kolekcjonnyje Czasy"
: Re: Seria "Kolekcjonnyje Czasy"
...też się waham czy przypadkiem nie szkoda na to mojego czasu ale trudno... przepadło
...tandetne to one są... ale do tej bibelocialnej gabloty jak znalazł...
...od takich p...ł się zaczyna niestety
...tandetne to one są... ale do tej bibelocialnej gabloty jak znalazł...
Jacek. napisał/a: |
A może z jakiegoś szczawia, teraz mędzącego pod klepem "Papa, pokupi mnie czasiki, pożaożał'sta" wyrośnie zegarkowy pasjonat albo przemysłowiec... |
...od takich p...ł się zaczyna niestety
: Re: Seria "Kolekcjonnyje Czasy"
Masz na myśli zostanie przemysłowcem, oczywiście!
Spam napisał/a: |
niestety |
Masz na myśli zostanie przemysłowcem, oczywiście!
Tak wyglądała Zina aka Zinajda.
: Re: Seria "Kolekcjonnyje Czasy"
...póki co jestem na etapie manufaktury a chodziło mnie bardziej, że od tego zaczyna się choroba
Zinajda napisał/a: | ||
Masz na myśli zostanie przemysłowcem, oczywiście! |
...póki co jestem na etapie manufaktury a chodziło mnie bardziej, że od tego zaczyna się choroba
:
Wy się śmiejecie ale ostatnio mój znajomy na facebooku wstawił zdjęcie swojej "kolekcji" zegarków w pudełku na 12 zegarków było 11 zegarków tak znakomitych "marek" jak Perfect i Q&Q (czy jak to się piszę) i co najgorsze on naprawdę się cieszy z ich posiadania. Najlepsze jest to, że patrząc na komentarze pod zdjęciem większość komentujących uważało tą "kolekcję" za rewelacyjną.
Seiko: 6105-8110, SBDX001, 6306-7000
Citizen: Signature Grand Classic NB0046-51L
AEVIG: Huldra Blue
Casio: G-9300
Citizen: Signature Grand Classic NB0046-51L
AEVIG: Huldra Blue
Casio: G-9300
:
+ milion i
Rudolf napisał/a: |
Każdy ma prawo zbierać co się mu podoba nawet zegarki takich marek . |
+ milion i
Bądź dla siebie latarnią, która oświetla twą drogę i nie poszukuj światła poza sobą
:
Dlatego się już nie chwalę, co by nie być pożywką do szydła
Rudolf napisał/a: |
Każdy ma prawo zbierać co się mu podoba nawet zegarki takich marek . |
Dlatego się już nie chwalę, co by nie być pożywką do szydła
Pozdro!!!
:
Co w tym złego? Takie same zegarki dla zwykłych ludzi, jak swego czasu Ingersoll, Roskopf i wiele, wiele innych.
BTW my jesteśmy rozpaskudzeni, bo nawet w latach 60 w zasadzie każdy mógł pozwolić sobie na zegarek klasy średniej: 15 lub 17 kamieniowy. Szczawiostwo dostawało takież zegarki na konfirmację (lub komunię).
I tu czas na opowieść Gburdorffa nr 2. A dokłądniej jest to opowieść ciotki Orpington (nazywa się inaczej, ale ja zwykle ją tak nazywam.
Otóż jeszcze w latach 60 w przemysłowych miastach Alnglli nadal duża ilość zegarów publicznych miała oczywiste uzasadnienie; większość robotników, sprzedawców itp. nie miała zegarków. Oprócz tego fabryki miały systemy sygnałów syreną, przeważnie co 15 minut. Ostatni, najdłuższy oznaczał początek pracy. Sygnał był też na początek i koniec przerwy i na fajrant.
W wielu domach był tylko zegar wahadłowy (kominkowy lub wiszący) albo po prostu budzik.
Gb.
[ Dodano: 2014-12-05, 21:18 ]
'
PS: w latach 60 i początku 70 zakład taksówek (MPT) za oknem dawał strenę o 7 rano i o 15.
G.
Deco79 napisał/a: |
Wy się śmiejecie ale ostatnio mój znajomy na facebooku wstawił zdjęcie swojej "kolekcji" zegarków w pudełku na 12 zegarków było 11 zegarków tak znakomitych "marek" jak Perfect i Q&Q (czy jak to się piszę) i co najgorsze on naprawdę się cieszy z ich posiadania. Najlepsze jest to, że patrząc na komentarze pod zdjęciem większość komentujących uważało tą "kolekcję" za rewelacyjną. |
Co w tym złego? Takie same zegarki dla zwykłych ludzi, jak swego czasu Ingersoll, Roskopf i wiele, wiele innych.
BTW my jesteśmy rozpaskudzeni, bo nawet w latach 60 w zasadzie każdy mógł pozwolić sobie na zegarek klasy średniej: 15 lub 17 kamieniowy. Szczawiostwo dostawało takież zegarki na konfirmację (lub komunię).
I tu czas na opowieść Gburdorffa nr 2. A dokłądniej jest to opowieść ciotki Orpington (nazywa się inaczej, ale ja zwykle ją tak nazywam.
Otóż jeszcze w latach 60 w przemysłowych miastach Alnglli nadal duża ilość zegarów publicznych miała oczywiste uzasadnienie; większość robotników, sprzedawców itp. nie miała zegarków. Oprócz tego fabryki miały systemy sygnałów syreną, przeważnie co 15 minut. Ostatni, najdłuższy oznaczał początek pracy. Sygnał był też na początek i koniec przerwy i na fajrant.
W wielu domach był tylko zegar wahadłowy (kominkowy lub wiszący) albo po prostu budzik.
Gb.
[ Dodano: 2014-12-05, 21:18 ]
'
PS: w latach 60 i początku 70 zakład taksówek (MPT) za oknem dawał strenę o 7 rano i o 15.
G.
:
Wchodzisz w buty kucharza, który twierdził, że posiadanie zegarków poniżej Pama to......
Nie niszcz istoty tego forum. Są tu tacy, co zbierają ruskie po 20 PLN i tacy co kupują sztuki po 20 k PLN .
Następnym krokiem będzie "piramida prestiżu " ?
Deco79 napisał/a: |
i co najgorsze on naprawdę się cieszy z ich posiadania..... |
Wchodzisz w buty kucharza, który twierdził, że posiadanie zegarków poniżej Pama to......
Nie niszcz istoty tego forum. Są tu tacy, co zbierają ruskie po 20 PLN i tacy co kupują sztuki po 20 k PLN .
Następnym krokiem będzie "piramida prestiżu " ?
"Od dawna już nie nosiłem zegarka. Przeszkadzał mi. Czułem się źle. Miałem wrażenie, że coś pęta mi przegub."
E.Stachura " Cała jaskrawość "
E.Stachura " Cała jaskrawość "
:
Eustachy, nie o to chodzi, szanuje wszystkich zbieraczy zegarków. Oczywiście macie racje, każdy ma prawo zbierać co mu się podoba.
Sęk w tym, że facet ma dość sporo pieniędzy i te zegarki nijak do niego nie pasują. Twierdzi, że wyglądają prawie tak samo jak te za 10.000 a czas odmierzają tak samo, ogólnie ciężko się z nim dyskutuje bo zachowuje się jak ktoś kto pozjadał wszelkie rozumy.
Sęk w tym, że facet ma dość sporo pieniędzy i te zegarki nijak do niego nie pasują. Twierdzi, że wyglądają prawie tak samo jak te za 10.000 a czas odmierzają tak samo, ogólnie ciężko się z nim dyskutuje bo zachowuje się jak ktoś kto pozjadał wszelkie rozumy.
Seiko: 6105-8110, SBDX001, 6306-7000
Citizen: Signature Grand Classic NB0046-51L
AEVIG: Huldra Blue
Casio: G-9300
Citizen: Signature Grand Classic NB0046-51L
AEVIG: Huldra Blue
Casio: G-9300
:
No tak, wciąż zapominam, że tam dominuje cywilizacja pustaków.
Gbu.
Gbu.
:
Ale... istotą tego forum nie ma być to że pokażę "kolekcję" kilkunastu Perfectów, a forumowicze będą mi "dla porządku" bić brawo, że taki oryginalny jestem. Są zegarki, kóre nadają się do kolekcjonowania i takie, które nijak się nie nadają. I nie o cenę czy piramidę prestiżu tu chodzi...
Eustachy napisał/a: | ||
Wchodzisz w buty kucharza, który twierdził, że posiadanie zegarków poniżej Pama to...... Nie niszcz istoty tego forum. Są tu tacy, co zbierają ruskie po 20 PLN i tacy co kupują sztuki po 20 k PLN . Następnym krokiem będzie "piramida prestiżu " ? |
Ale... istotą tego forum nie ma być to że pokażę "kolekcję" kilkunastu Perfectów, a forumowicze będą mi "dla porządku" bić brawo, że taki oryginalny jestem. Są zegarki, kóre nadają się do kolekcjonowania i takie, które nijak się nie nadają. I nie o cenę czy piramidę prestiżu tu chodzi...
Ну, погоди!
:
Zaklinasz rzeczywistość , ludzie zbierają tak dziwne rzeczy co nam się nie śniło i to nie dla poklasku .
pmwas napisał/a: |
Ale... istotą tego forum nie ma być to że pokażę "kolekcję" kilkunastu Perfectów, a forumowicze będą mi "dla porządku" bić brawo, że taki oryginalny jestem. Są zegarki, kóre nadają się do kolekcjonowania i takie, które nijak się nie nadają. I nie o cenę czy piramidę prestiżu tu chodzi... |
Zaklinasz rzeczywistość , ludzie zbierają tak dziwne rzeczy co nam się nie śniło i to nie dla poklasku .
:
Odpowiedz do tematu
pmwas
Masz monopol na teorię co jest a co nie?
Co nas to obchodzi, co koleś zbiera. Niech zbiera, byleby nie kazał Tobie zbierać tego samego.
Masz monopol na teorię co jest a co nie?
Co nas to obchodzi, co koleś zbiera. Niech zbiera, byleby nie kazał Tobie zbierać tego samego.
"Od dawna już nie nosiłem zegarka. Przeszkadzał mi. Czułem się źle. Miałem wrażenie, że coś pęta mi przegub."
E.Stachura " Cała jaskrawość "
E.Stachura " Cała jaskrawość "