No to beczka zajechali do Pilota nawet jeszcze chodzi



Od doooopy strony



Nie wiem, nato czy kajdan Seiko



Nawet pudełeczko i papierek som (Fazi poprawi )

Gratulacje
Jednak profilaktycznie zanieś do majstra.
Niech otworzy, oglądnie, oceni co i jak, ewentualnie chociaż przedmucha, bo drobiny wykruszonej luma ze wskazówek mogą błąkać się po kopercie.

Pilot za beczke to marsz w blotko
oczywiscie gratulacje

Tak też uczynię, to jednak 83 rocznik i mały przegląd czyszcząco smarujący mu się przyda. Bazele w nich wszystkich tak ciężko się kręcą czy też do rozebrania i czyszczenia jest? Luzu nie ma, ciężko się obraca nim

Bezel można poprawić rozginając lub doginając sprężynę.
Ale jeśli chodzi z oporami to ja bym tak zostawił.
Zastanów się, ile razy będziesz z niego korzystał.
Poza tym właściwe doginanie sprężyny wymaga wielu prób... i błędów

PS.
A jak już chcesz się bawić to podgiąć należy w ten sposób:


Sprężynę w bezelu ułożyć w ten sposób, by jej wolne końce były na "15" na bezelu.
A sam bezel zaczynamy zakładać od strony godziny 9 w kierunku 3.
Można i inaczej ale tak jest najłatwiej

O ile biorę zegarek w trasę to bazel jest praktycznie codziennie wykorzystywany, odmierza mi czas pauzy. Obraca się i to jest ważne a że z lekkim oporem hm, lepszy lekki opór niż za duży luz.

Pilot świetna beczka!!!
Jednak nowa luma by się przydała. Widzę, że jesteś z Gdyni, jakby co to zegarmistrz w Gdańsku, czyli Pan Baum z Waryńskiego taką nową lumę może Ci zrobić.
Jeżeli chodzi o bezel to czasami wystarczy wyczyścic tą sprężynkę oraz nacięcie w bezelu, bo przez lata to tam nieźle brudu się zbiera.

No proszę, czyżby Agencja Mienia Wojskowego się pozbyła?
Grawer MW jest tylko na deklu, czy z boku koperty też? (Nie otwiera mi się 3 fotka)

Dziś beczkę do zegarmistrza dostarczyłem. Za czyszczenie i smarowanie 60 zeta kasuje no ale trudno. Zegarek musi chodzić. Stwierdził że w środku jest sucho, długo musiał leżeć.

Teraz nie sprawdzę grawera MW ale chyba na kopercie z boku również się znajduje.

Mam takie dwa pytanka do znawców tematu. Mam 4 beczki, 3 mają szkła, które na brzegu mają, nie wiem jak to nazwać, rant który wystaje nad bezel na jakieś 1 mm i dopiero potem zaczyna się sfera, natomiast w jednej ta sfera zaczyna się od brzegu bezela. To "inne" szkło jest także grube i zbrojone- ma pierścień. I teraz zastanawiam się, czy występowały fabryczne różnice w wysokości szkła, czy może w tym konkretnym egzemplarzu szkło jest na przykład z komandira.
I drugie pytanko- czy wszystkie beczki miały 2209 w grubo ciosanej wersji, czy może te ładniejsze, z polerowanymi mostkami i fazowaniem też wychodziły z fabryki.