Pany!
Wpadła mi dodatkowa gotówka i do planowanego zakupu zegarka z niebieską tarczą dorzuciłbym jeszcze jeden, tym razem z czarną tarczą. Do wyboru z tych dwóch:

1. Steinhart Ocean 2 Black - leży obok na forum za 1300 pln bez papierów i w zastępczym pudełku.
Taki jak poniżej:


2. Tissot PR516 GL - komplet z papierami, pudełkiem, na skórzanym pasku i dodatkowo bransa - kupiony w Kanadzie więc pewnie bez gwarancji za 1000 pln
Taki jak poniżej:


Za jakiś czas ten, którego wybiorę pewnie trafi na bazarek w związku z planowanym zakupem docelowego zegarka z czarną tarczą więc aspekt szybkiej i w miarę możliwości bezstratnej sprzedaży również biorę pod uwagę.

Więc który???

Tissot. Ponadczasowy design. Bez udziwnień i wodotrysków ale raczej się nie zestarzeje.

Ja bym wessał Tissota. Ma fajny klimacik. Się nad nim wohom

Tissota kupionego bez polskich papierów od autoryzowanego sprzedawcy bym sobie darował. To chyba najczęściej podrabiana marka i podróbek jest zatrzęsienie ..

Tissot!

Imo Tissot - brać i się cieszyć (Ja się na nówkę łaszę bo jakby był granatowy to już bym klikał w tej cenie)

Tissot, ale sprawdz czy w srodku jest eta (powina miec punce)

Tissot

Brałbym Tissota

Stenek, miałem białego i bardzo fajnie wykonany zegarek.

Tissot

Tissot. Chodzi za mną od zawsze.

Tylko Tissot.
Ten Stenek IMO to lekka qpa.


A jaki kajdan do niego
Ten z dziurkami