Człowiek pokazuje kupę, shit, złoma, a wy nic! Niech nie wie, a co tam !!!
No dobra - nie tak dawno pokazywałem parę Zwiezdek. Kłopot w tym, że tarcza jednej z nich to... zamiennik!!! Ohydnby druk tłumaczyłem wadą fabryczną, ale wczoraj zauważyłem 2 istotne szczegóły - brak sygnatury fabryki i brak zagłębienia na sekundnik. Rozmontowałem... farba taka jak w "warszawskich" mirach, pabiedach itp... . A do tego krzywo docięta na dole i z badziewnym nadrukiem! szajs! Tak być nie może.
Usunałem tarczę (jest przykrecana, wiec nawet nie trzeba wyjmować werku z puszeczki
I zamontowałem tarczę z "zasobów". Może nie ideał, ale za to oryginał
I co? Lepiej ?
Odpowiedz do tematu
: Nieźli z was koledzy, nie ma co!!!
Ну, погоди!
:
Lepiej, lepiej.
Ale u nas mało specjalistów od oceny zdjęć i to dlatego nikt nie zauważył
Ale u nas mało specjalistów od oceny zdjęć i to dlatego nikt nie zauważył
:
Człowiek całe życie się uczy! do tej pory widziałem "warszawskie" tarcze do popularnych pobied, poljotów itp. ale gwiazdki to jeszcze nie widziałem
: Re: Nieźli z was koledzy, nie ma co!!!
"Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"
Szczerze to nawet nie wiedziałem że zamienniki do Zviezdy robili , pierwszy raz z takim czymś się spotykam
Ostatnio zmieniony przez Szymek 2011-07-18, 20:03, w całości zmieniany 1 raz
pmwas napisał/a: |
Człowiek pokazuje kupę, shit, złoma, a wy nic! Niech nie wie, a co tam !!!
|
"Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"
Szczerze to nawet nie wiedziałem że zamienniki do Zviezdy robili , pierwszy raz z takim czymś się spotykam
Ostatnio zmieniony przez Szymek 2011-07-18, 20:03, w całości zmieniany 1 raz
:
Tak jeszcze odnośnie mechanizmu Zwiezdy - ostatnio oglądałem moje 4 Zwiezdki przez lupę baaaaardzo długo, bo 2 z 4 chodza dobrze tarczą w dół i gorzej tarczą w górę. Ośka? A właśnie, że nie. Kłopot jest z włosem. Na włos trzeba w Zwiezdach bardzo uważać, z dwóch przyczyn. po pierwsze jest bardzo miękki i łatwo się deformuje, a po drugie, inaczej niż w Pabiedach, miejsca między kołem balansu i półmostkiem jest bardzo malutko i jesli stworzy się minimalny nawet stożek (powstaje w wyniku pionowego rozciągnięcia włosa, gdy balans zwisa z półmostka), zaczyna się kaszana, bo jak go nie układamy, włos tłucze o mostek, o klocek lub o regulator - makabra normalnie. Także warto pamiętać, że praktyka podnoszenia mostka z balansem zwisającym na włosie, jakkolwiek z reguły nieszkodliwa (o ile nie szarpiemy za nadto), w Zwiezdach moze mieć fatalne skutki - w tym zegarku koniecznie radzę podnosić trzymając balans razem z mostkiem (czyli w zasadzie tak, jak się to powinno robić).
Ну, погоди!
:
To ta warszawska może mieć większą wartość od oryginalnej.
:
No patrz, tyle razy widziałem "oficerskie" Zwiezdy z tarczami bez zagłębionych sekund, a nie przyszło mi do głowy że to zamienniki
Czy one były robione przez wytwórnię "Ziarnicki i Pawlicki"?
J.
Czy one były robione przez wytwórnię "Ziarnicki i Pawlicki"?
J.
:
Nie chciałem tworzyć nowego tematu, bo może nie warto, ale... wg mnie ciekawostka.
A technika wykonania odbitek z takich matryc chyba podobna do tej z poniższego linka:
http://tempered-online.co...topic.php?t=562
.
A technika wykonania odbitek z takich matryc chyba podobna do tej z poniższego linka:
http://tempered-online.co...topic.php?t=562
.
:
Twoje?
Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
:
Ostatnio zmieniony przez Yakovlev 2014-09-23, 19:59, w całości zmieniany 1 raz
A gdzie tam moje. Ja nie mam szczęścia do takich cudeniek.
Fotki znalezione na ruskim forum.
A tu jeszcze filmik:
http://www.youtube.com/wa...e=youtu.be&hd=1
Fotki znalezione na ruskim forum.
A tu jeszcze filmik:
http://www.youtube.com/wa...e=youtu.be&hd=1
Ostatnio zmieniony przez Yakovlev 2014-09-23, 19:59, w całości zmieniany 1 raz
:
Ostatnio zmieniony przez Jacek. 2014-09-24, 07:50, w całości zmieniany 1 raz
Tzw. pieczątka - większość małoseryjnych wzorów i napisów nanosi się tą metodą.
BTW muszę kiedyś spróbować nanieść wzór tarczy metodą iście kuchenną, używana do nanoszenia wzoru płytek drukowanych do trawienia. Otóż na drukarce laserowej drukuje sie negatyw wzoru, kładzie drukiem w dół na miedzianej powłoce i przygrzewa żlazkiem. Kumpel robi tą metodą zupełnie "profi" płytki.
Gbu.
BTW muszę kiedyś spróbować nanieść wzór tarczy metodą iście kuchenną, używana do nanoszenia wzoru płytek drukowanych do trawienia. Otóż na drukarce laserowej drukuje sie negatyw wzoru, kładzie drukiem w dół na miedzianej powłoce i przygrzewa żlazkiem. Kumpel robi tą metodą zupełnie "profi" płytki.
Gbu.
Ostatnio zmieniony przez Jacek. 2014-09-24, 07:50, w całości zmieniany 1 raz
:
Jacek., tą samą metodą nanosi się nadruki na drewno ,zamiast kalkomanii np.
:
Kwestia jak to się da na lakierowaną blachę; po pierwsze czy sie papier nie przylepi, a po drugie z pewnością coś się znajdzie, o czym Gburek, skleroza, nie pomyslał...
g.
g.
:
To matryce do tampodruku. Wielkoseryjne robi się dokładnie tak samo, tylko tych końcówek drukujących (tamponów) jest więcej.
pozdrawiam
Narfas
Jacek. napisał/a: |
Tzw. pieczątka - większość małoseryjnych wzorów i napisów nanosi się tą metodą.
|
To matryce do tampodruku. Wielkoseryjne robi się dokładnie tak samo, tylko tych końcówek drukujących (tamponów) jest więcej.
pozdrawiam
Narfas
:
Odpowiedz do tematu
Jacek., też robiłem płytki ta metodą kuchenna Na potrzeby domowe dają radę.
Ciekaw jestem jak w przypadku tarcz by się to sprawdziło.
Ciekaw jestem jak w przypadku tarcz by się to sprawdziło.