Wychodzi sobie na Wyspach gazeta pod szumnym tytułem "Military Watches" - czyli tanie kwarcyki lekko stylizowane na wojaki. Przeważnie raczej słabiej, niż lepiej.
Z racji mojego zaangażowania w rekonstrukcje historyczne postanowiłem sobie sprawić egzemplarz zwany "British Paratrooper, 1940s", żeby się w błocie i deszczu nie tarzać z oryginałami z lat 40-tych.
Pacjent wygląda tak:
W założeniach wzorowany był na takim Longinesie (zdjęcie z sieci):
Na starcie widać - replika ma srebrne wskazówki zamiast barwionych i luma japońska - czyli takase. Biała luma na wskazówkach świeci jakieś 10 minut, a zielone nadrukowane pola na tarczy świecą prawie 5 minut. W oryginale farba z radem, czyli raczej beżowa.
Tak sobie umyśliłem, że może to być świetna okazja, żeby się nauczyć czegoś więcej, niż tylko zmiany pasków. Na e-bayu sprawiłem sobie zestaw małego kombinatora o watości mniej więcej 3 zegarków:
Po skompletowaniu narzędzi tortur przystąpiłem ochoczo do psucia. Jak widać, w środku cudów nie ma - niedrogi japoński kwarcyk i dekiel na wcisk:
Przedmiot dalszego znęcania się:
Wskazówki zdjąłem przez folię za pomocą sprytnych szczypczyków. Obyło się bez ofiar. Lumę zdrapałem ostrożnie skalpelem od tyłu wskazówek - wnętrze wskazówki doczyściłem zaostrzoną wykałaczką:
Barwić metalu nie mam jak, bo mam elektryczny piekarnik osiągający w porywach 200 stopni, więc stanęło na malowaniu. Mieszanka transparentnych akryli celulozowych Tamiya "Clear Blue" i "Smoke" w proporcjach 1:1. Farby rozcieńczone izopropylem i nałożone aerografem:
Efekt - nawet przyzwoity:
Na tarczy podmalowałem zielone luminescencyjne pola białą farbką, żeby ta zieleń tak nie waliła po oczach:
Luma - proszek biały i pomarańczowy z ebaya w proporcjach - 2:1 i jako medium akrylowy, matowy lakier bezbarwny. Proporcje proszku do lakieru pi razy tramwaj 6:4:
Masa nakładana na wskazówki wykałaczką od spodniej strony. Dwie cienkie warstwy:
Na tarczę lumę nakładałem pędzelkiem 10/0. Trzy warstwy, żeby uzyskać odpowiednią fakturę. Przy okazji zmieniłem nadrukowany trójkącik na tarczy w brytyjski znak akcceptacji wojskowej (broad arrow):
Po wyschnięciu zostało "tylko" poskładać wszystko do kupy. Po kolei - wskazówki godzinowa, minutowa i sekundowa ułożone najpierw pęsetą na miejscu a póżniej dociśnięte odpowiednim popychadłem. Trzeba uważać, żeby zachować dystans w pionie między wskazówkami, żeby się nie blokowały. Oczywiście - dużo łatwiej powiedzieć niż zrobić, ale ostatecznie udało się:
Efekt finalny:
Nawet świeci:
Pozdrawiam
Eryk
Odpowiedz do tematu
: Zrób sobie starocia
Ostatnio zmieniony przez Erolek 2014-08-06, 23:19, w całości zmieniany 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Erolek 2014-08-06, 23:19, w całości zmieniany 1 raz
We wrażeniu jakie wywieramy na innych, cena zegarka plasuje się tuż poniżej materiału z jakiego zrobione są nasze skarpetki.
:
Wyszlo super!
Wyszlo super!
"Mnogość zegarków nie zwiększy zasobu czasu." AP
:
Brawo zacięcia i oby to się przerodziło w dalsze eksperymenty (już na "poważniejszych" pacjentach)
:
I o to chodzi w tej zabawie BRAWO fajny watch - ja bym szedł dalej ale u mnie to już fetysz...
:
EROL- no nie spodziewałem sie po Tobie takich jazd
wyszło SUPER
wyszło SUPER
:
:
Erolek teraz ten zegarek zdecydowanie ożył, brawo.
:
szkoda tylko, że bateria ...
:
Kupić starą Amfibię lub Komandira i działać dalej, brawo
:
Naprawdę fajnie wyszło. Brawo.
Pozdrawiam
Marcin/kornel91
Adriatica, Ball, Casio ,Citizen, Deep Blue, Glycine, Hamilton, Nethuns, OceanX, Orient Star, Oris, Phoibos, Sinn Zelos
Marcin/kornel91
Adriatica, Ball, Casio ,Citizen, Deep Blue, Glycine, Hamilton, Nethuns, OceanX, Orient Star, Oris, Phoibos, Sinn Zelos
:
I kolejny sobie wziął i sobie zrobił.
A fala moich kompleksów wzbiera ... do rozmiaru tsunami.
A fala moich kompleksów wzbiera ... do rozmiaru tsunami.
:
Erolek, świetna robota teraz niewątpliwie zegarek zyskał charakter
:
Odpowiedz do tematu
Dobra robota-gratuluję